Hardkor i retro ma się dobrze
2 629 wyświetleń
(8:32)
21 czerwca 2016
Coś, co jeszcze 10 lat temu wydawało się prehistoryczną mechaniką, dziś wraca jako coś modnego. Coś, co 4 lata temu wydawało się świetnym rozwiązaniem, dziś nudzi. O tym, jak zmieniają się trendy w grach i dlaczego apteczki i taktyczna walka w RPG-ach znowu zaczęła się graczom podobać opowiada Mateusz Araszkiewicz. (6452)
Niedawno pokazywaliśmy Wam najlepsze dublaże w grach. Jednak czasem polski dubbing psuje nam nieco wrażenia z rozgrywki. Dzisiaj właśnie o takich przykładach sobie porozmawiamy!
tvgry
22 października 2025
Czy zastanawialiście się kiedyś, skąd do diaska wziął się Metin 2? Smoczy postanowił dogłębnie sprawdzić historię tej gry. Od pierwszej odsłony, przez ciekawostki z Korei, prywatne serwery, fenomen w Polsce, po schyłek popularności dwójki. No to lecimy! Film powstał we współpracy reklamowej z firmą SHARP. Sprawdź telewizor gamingowy: https://www.sharpconsumer.pl/electronics/tv/?web_filter_recomended%5B%5D=Gaming+TV
tvgry
13 października 2025
Misje poboczne są super, ale bardzo często w pogoni za przejściem głównej fabuły możemy pominąć pewne questy. I to takie, które naprawdę robią wrażenie. Dzisiaj pogadamy właśnie o takich przykładach!
tvgry
20 października 2025
Max Payne 2 to klasyk, który na papierze mógł kompletnie nie wyjść. A jednak się udało i stał się grą wręcz kultową. Kuba wraca do tej produkcji by opowiedzieć Wam o jej niuansach!
tvgry
23 października 2025
Dlaczego granie w gry nie sprawia nam już takiej przyjemności? Czy powinniśmy oceniać gry bez przechodzenia ich? Na te i wiele więcej pytań próbuje odpowiedzieć dzisiaj Frozi.
tvgry
22 października 2025
Strategie o budowaniu miast, czyli tak zwane city buildery cieszą się zainteresowaniem wśród coraz większej liczby graczy i mogą pochwalić się naprawdę niezłą reprezentacją w świecie gier wideo.
tvgry
17 października 2025
Zapraszamy na podsumowanie tygodnia. Dziś między innymi o zamykaniu recenzentów GTA 6 w bunkrach, pierwszych opiniach na temat nowych Pokemonów oraz sukcesie nowych Heroesów na Steamie.
tvgry
21 października 2025
Systemic War (Play of Battle) to produkcja reklamowana przez znanego publicystę, Jacka Bartosiaka. Jak wygląda oczami eksperta od gier militarnych i wojennych? Przekonajcie się, bo rozmawialiśmy dzisiaj właśnie z nim - powraca T-Bone!
tvgry
16 października 2025
W dzisiejszym FunFact (wyjątkowo w czwartek, a nie środę) o medalionach z Wiedźmina, które poleciały aż w kosmos, o twórcy BFa 6, który w mocnych słowach wypowiedział się o byłych szefach EA, czy o zmianach w Counter-Strike'u 2!
tvgry
16 października 2025
Zastanawialiście się kiedyś jak NAPRAWDĘ działa nitro? Albo jak długo moglibyście jechać autem po tuningu w NFSach gdyby awarie zdarzały się tak często jak w rzeczywistości? Na te i wiele więcej tematów Rusnar rozmawiał z Mateuszem Baranowskim - kierowcą wyścigowym, trenerem jazdy na torach i robiącym wiele więcej w świecie motoryzacji!
tvgry
17 października 2025
zanonimizowany1132929 Generał
Pominięcie Alien isolation, jednej z najlepszych gier ostatnich lat, to skandal.
zanonimizowany1027056 Generał
Dla mnie nowy Wolfenstein to nudny pierd. Staroszkolne były tylko apteczki. Też pełno przerywników, a akcja może się chować przy pierwszym Far Cry'u. Czekam na falę minusów, bo New Order to przecież cudowna gra. Aha przechodziłem ponad miesiąc.
Persecuted Legend
Opowiadasz o tym tak, jakby system automatycznej lub manualnej ("apteczkowej") regeneracji zdrowia faktycznie decydował o tym, czy gra jest dobra czy nie. W praktyce jest to przecież NIEISTOTNY DETAL. Gra może mieć automatyczną regenerację i być piekielnie trudna (Call of Duty albo Spec Ops The Line na wyższych poziomach trudności), albo wręcz przeciwnie, bazować na apteczkach i rozdawać je w takim nadmiarze, że gra staje się mega łatwa (np. Assassin's Creed, Far Cry czy STALKER).
Tak samo nie rozumiem twierdzenia, że "gracze domagają się czegoś nowego". Serio? Niby kto? Kiedy? Gdzie? Narzekania na niski poziom trudności i chęć stawiania czoła większemu wyzwaniu to i owszem, wielu graczy tego oczekuje. Tyle, że to nijak ma do samej automatycznej regeneracji zdrowia, która koniec końców jest tylko jedną z metod realizacji, jednej z mechanik w grze.
Eleventh Pretorianin
Ja czekam na powrót do gier typu RTS. Takich jakich jak C&C. Super materiał! :)
Likfidator Senator
Gra może mieć automatyczną regenerację i być piekielnie trudna (Call of Duty albo Spec Ops The Line na wyższych poziomach trudności), albo wręcz przeciwnie, bazować na apteczkach i rozdawać je w takim nadmiarze, że gra staje się mega łatwa (np. Assassin's Creed, Far Cry czy STALKER).
Trudność w grach możemy podzilić na dobrą trudność, gdzie porażki motywują do dalszej gry np. seria Dark Souls, czy gry od Nintendo jak Zelda czy Mario. Jak również jest zła trudność jak seria COD, gdzie porażki wynikają ze zbyt wysokiej wytrzymałości wrogów i zadawanych przez nich zbyt wysokich obrażeń. Połączone jest to też ze zbyt dużą losowością starć tj. giniemy najczęściej od zabłąkanej kuli i taka porażka nie daje nam żadnej lekcji, bo grając następnym razem możemy zginąć w zupełnie innym miejscu i z zupełnie innego powodu. Takie gry są po prostu męczące i w gruncie rzeczy nudne.
W Dark Souls czy grach Nintendo każda porażka wynika z błędu gracza. Kamera, sterowanie, design lokacji, wszystko jest tam zrobione wzorowo. Gracz ginie, bo źle wymierzył skok, nie zrobił uniku, czy użył złego ataku. Gracz uczy się zasad gry i to sprawia największą satysfakcję, a nie samo przechodzenie gry.
Stare apteczki były najczęściej powiązane z quicksave'ami. Największą wadą takiego rozwiązania było to, że nawet po przejściu trudnego fragmentu często przechodziło się go drugi raz, by skończyć mając minimum 50% HP, a nie np. 7%. Z pełnym zdrowiem można było przyjąć całą serię z karabinu na klatę, a mając 10% HP zabijało nas cokolwiek.
To nie był dobry system, a powiedziałbym że to był najgorszy możliwy system w FPSach.
Regeneracja zdrowia rozwiązała te problemy, ale wprowadziła jeden bardzo duży. Najlepszą strategią było okopanie się za osłoną i naprzemienne strzelanie i czekanie za wyleczeniem.
Nowy Doom wprowadził jednak małą rewolucję w tym zakresie. Apteczki niby są, ale dają śmieszne ilości HP, że nawet ich się nie zbiera. W grze jest sprytnie zrealizowana regeneracja zdrowia, ale w formie aktywnej. Praktycznie taka sama metoda co w Diablo 3. Żeby odzyskać HP musimy po prostu zabić demona i zebrać to z niego wypadnie. Wykonując finisher dostaniemy więcej HP.
Wpływa to na znacznie większą dynamikę starć, gdzie gracz musi być w ciągłym ruchu. W połączeniu z wielopoziomowymi arenami czyni to Dooma grą totalnie odmienną od wszystkich innych FPSów na rynku. Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że na PC jeszcze nie było tak wertykalnego shootera.
Taki luźny i nierealistyczny setting Dooma pozwolił właśnie na eksperymenty. Bardzo dobrze są też zaprojektowane poziomy trudności. Normal jest bardzo łatwy, można iść od punktu do punktu i przejść grę bez większego wysiłku, gra jest wówczas podobna do innych dzisiejszych shooterów.
Na ultra-violence gra robi się już tak trudna, że chcąc nie chcąc musimy eksplorować dokładnie lokacje w poszukiwaniu wszystkich sekretów, żeby ulepszać bronie i pancerz. Bez tego potwory zrobią z nas miazgę.
Im dłużej gram w Dooma, tym jestem pod coraz większym wrażeniem jak dobra to gra. Jest co prawda wiele słabszych elementów, ale biorąc pod uwagę ile wysiłku włożono w połączenie starego z nowym można na to przymknąć oko.
Dla mnie nowy Wolfenstein to nudny pierd. Staroszkolne były tylko apteczki. Też pełno przerywników, a akcja może się chować przy pierwszym Far Cry'u. Czekam na falę minusów, bo New Order to przecież cudowna gra. Aha przechodziłem ponad miesiąc.
Czemu porównujesz Wolfa do FC1? Przecież to zupełnie inne gry! WOlf był ciekawą grą, ale gdzieś w połowie mnie zanudził. Doom względem Wolfa to ewolucja pod każdym względem. Teraz tylko czekać na zapowiedź Quake'a z trybem dla pojedynczego gracza. Może być tylko lepiej.
Bethesda wydaje coraz lepsze FPSy. Pamiętajmy, że seria Dishonored to też ich dziecko.
screeno-GRANIE Chorąży
Po ograniu wielu "nowoczesnych" tytułów, jak wracam do jakieś starszej produkcji, to jakoś tak dziwnie mi się odzwyczaić od braku samoregeneracji, a chomikowanie apteczek, albo liczenie się z samoistnie nieodnawialnym zdrowiem bardziej mnie męczy niż kiedyś... cóż, człowiek się przyzwyczaja do wygody :P
Gusjon Centurion
To nie chodzi o powrót do korzeni we współczesnych grach nie ma co robić. zazwyczaj początek gry jest niesamowity wciągający a potem nuda i flaki z olejem. Warto zauważyć że Eve Online utrzymuje się już ładnych latek na rynku i nie ma z tym problemu a dlatego że w tej grze jest co robić. Ja tam pier.. nie zapłacę za odgrzewanego kotleta.
Wilczyca89 Pretorianin
Zdecydowanie stare gry są lepsze kiedy np. trzeba było się trudzić by skoczyć na drugą stronę przepaści. Czasem nawet kilkanaście razy, ale jak w końcu wykonało to radość była wielka (szczególnie jak się zrobiło bez kodów). Teraz to albo robią niewidzialne ściany na krawędzi, albo jak się spadnie to można się jakość uratować. A niektóre gry mają zbyt łatwy przeskok na drugą stronę. Nie piszę tu, że wszystkie gry tak mają. Ja głównie opiszę gry RPG, bo w nie głównie gram i się nimi interesuje. Dzisiejsze gry RPG są za proste. Kiedyś się decydowało jak rozdawać punkty, dziś gra robi to za ciebie, a nie zawsze to jest dobre. Zadania w starych grach nawet podoczne były dość ciekawe i niektóre nawet trudne, a dzisiaj są dosyć nudne i za łatwo, za szybko się je kończy. Jest mała różnorodność potworów w nowszych grach niż starych. Ogólnie gry RPG za szybko się kończą. Nie mówię tu o serii Elder Scrolls czy nasz polski Wiedźmin, bo to naprawdę dobrze zrobione gry są i nie chodzi mi tu o skopiowanie mechaniki tych gier, ale mogłyby być wzorami do nowszych gier. Może nawet do tego Dark Souls, ale ja sama nie za bardzo lubię mroczne klimaty.