Wczesny dostęp i jego problemy.
22 706 wyświetleń
(14:36)
9 sierpnia 2014
Early Access na Steamie jest już niesamowicie popularny. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy jest on na pewno potrzebny. A jeśli tak, to czy obecnie usługa wczesnego dostępu jest dobrze przez Valve realizowana? (4715)
Dzisiaj o remake’u Gothica, o GTA VI, Battlefieldzie 6, God of Warze. Jak sami widzicie, same głośne tytuły.
tvgry
31 października 2025
Cywilizacja 7 dla wielu okazała się sporym zawodem. W oczekiwaniu na dopracowanie kolejnej odsłony cyklu Sida Meiera fani strategii 4X na pewno nie będą się jednak nudzić. Oto 10 produkcji, które zapewniają głębię, wyzwanie i potężną skalę rozgrywki.
tvgry
1 listopada 2025
Niedawno pokazywaliśmy Wam najlepsze dublaże w grach. Jednak czasem polski dubbing psuje nam nieco wrażenia z rozgrywki. Dzisiaj właśnie o takich przykładach sobie porozmawiamy!
tvgry
22 października 2025
No dobra, może trochę więcej ciekawostek niż 18 XD
tvgry
28 października 2025
Pora podsumować sobie tydzień, tym razem pogadamy między innymi o tym co odwala się w Counter Strike'u 2, o recenzjach Vampire Bloodlines 2 czy o problemach Ubisoftu. No to lecimy!
tvgry
27 października 2025
Dzisiaj o Jump Space, Master of Command, czy Menace!
tvgry
31 października 2025
Rozmawiamy z Sir Tobim (Tobias Stolz-Zwilling – communications director, Warhorse Studios) o Mysteria Ecclesiae - ostatnim DLC do Kingdom Come Deliverance 2. Czy Henryk jednak powróci? Czy to koniec serii Kingdom Come? Na czym polega dodatek i co oferuje? Tego wszystkiego dowiecie się z tego filmu!
tvgry
29 października 2025
Po latach perturbacji, nowe wcielenie Sama Fishera trafia w nasze ręce - czy warto zakraść się do sklepu po tę grę?
tvgry
15 kwietnia 2010
W dzisiejszym FunFact duuużo Wiedźmina, trochę Battlefielda 6 i GTA, a także parę słów o konwersji Helldivers 2 na Star Warsy!
tvgry
27 października 2025
Dokładnie 18 lat temu pojawił się Wiedźmin 1. Powspominajmy jak zareagował na niego świat i jak gracze przeżywali jego premierę, a także jaki ma wpływ na branżę do dziś!
tvgry
27 października 2025
Irek22 Legend
Galaxy_5 [46]
przekonasz sie ze wersje demo wystarczyły
A kiedyś do pokonania wrogich wojsk wystarczyła maczuga i kamienie.
Branża się zmienia i pogódźcie się z tym, że już nie ma i nie będzie czegoś takiego, jak wersja demo. Przynajmniej jeśli chodzi o te większe projekty. Obecnie miejsce wersji demo "zajęły" właśnie Early Access i... marketing nierzadko - całkiem słusznie - zwany hajpem (TU dopiero czai się kot w worku!).
mikecortez Senator
Nie kupilem jeszcze zadnej gry w AC, bo nie chce sobie psuc zabawy - wole poczekac na gotowy produkt. Sama idea mi nie przeszkadza - jak ktos chce placic, niech placi.
szerszen Junior
Wczesny dostęp uważam za coś pozytywnego.
Przede wszystkim daje możliwość twórcom gier (zwłaszcza tym startującym) na stworzenie gry takiej na jaką mają ochotę (oczywiście jeśli znajdą się ludzie nią zainteresowani).
Odbywa się to bez wielkiego brata w postaci wydawcy, który co miesiąc wysyła ponaglenia, w każdej chwili może obciąć Ci "ekipę" lub budżet, nie skreśli twojego pomysłu tylko dlatego, że nie jest trzecio/pierwszo-osobową strzelanką z naciskiem na emocje lub hamerykańską fabułę albo częścią x+1 jakiejś serii a'la AC/CoD/BF/Sims/RE itd. .
Zostają wskrzeszone/rosną gatunki mniej popularne. Jestem olbrzymim fanem rogali i między innymi one utrzymują się z wsparcia społeczności. Dwarf Fortress, który nie jest na Kickstarter'ze powstaje dzięki wsparciu fanów, którzy regularnie przesyłają środki twórcy. Podobnie UnReal World (wszedł na Green Light, radzę sprawdzić, najlepszy survival) i Dark Days Ahead. Wracają kochane space simy. Można wymieniać dalej.
Zapełnia lukę między grami AAA, a budżetówkami jaka była od mniej więcej roku 2004. Przez wzrost kosztów produkcji, część gatunków jak np. strategie zaczęła się kurczyć, bo wydawcy nie widzieli w nich dużego zysku.
Gracze mogą mieć czynny wpływ na powstawanie gry, podrzucanie pomysłów, zgłaszanie błędów itd. Samo obcowanie z projektem potrafi być dla niektórych przyjemna. Mogą również lepiej zaznajomić się z samą produkcją, bo mam czasami wrażenie, że niektórzy myślą, że gry rosną na drzewach, a produkcja to kopiuj/wklej.
Po prostu łatwiej zdobyć doświadczenie jako twórca. Jeżeli ma się w miarę pomysł i potrafi się go przedstawić. To pomimo, że zrobiliśmy małą grę i niekoniecznie zbiliśmy majątek to nie musieliśmy się użerać z pozyskiwaniem sponsora lub walką o przydziały w firmie. Możemy już coś wpisać w CV.
Gry mogą być lepiej, że się tak wyrażę stargetowane. Gry mogą powstawać na bardzo hermetyczną grupę odbiorców, których interesuje głębsze rozwinięcie jakichś mechanik. Np. rogaliki w "normalnym", pudełkowym systemie dystrybucji nie miały by prawa bytu, bo potencjalna baza klientów jest zbyt rozsiana i kompletnie nie są interesujące dla "przeciętnego" klienta. Dystrybucja cyfrowa dała możliwości, a E-A sprawił, że da się na tym wyżyć.
itd.
Nie rozumiem skąd przysłowiowy "ból dupy" osób (wyżej), które w Early Acces nigdy nie zainwestowały. Nie wydały ani złotówki. E-A niema wpływu dużego na rynek gier AAA. Dema zniknęły ze 2-3 lata wcześniej. Proceder źle skomponowanych/chamskich DLC trwał już w najlepsze. Hype i papka marketingowa mijająca się z ostatecznym produktem była od dłuższego czasu. E-A nie spowodował niczego z wyżej przedstawionych "raków" branży. Dlatego pytam się skąd tyle jadu?
Złość na E-A, bo twórcy wzięli forsę i uciekli na Karaiby, albo nie rozwijają gry w prawidłowy sposób to nie wina E-A tylko ludzi. Twórców, którzy tak postąpili, jak i graczy, którzy zamiast zrobić mały przegląd, kto i z jaką przeszłością sygnuje ten projekt dali po prostu pieniądze. Nie mówię, by inwestować tylko i wyłącznie w sprawdzone osoby, bo wtedy jest to peszące dla osób, które chcą wystartować, a jeszcze nic nie stworzyli, ale trzeba to traktować jako inwestycje zwiększonego ryzyka, zresztą cały E-A powinno się tak traktować.
Argument, że w E-A wychodzą tylko gry małe, z pikselową/brzydką grafiką, gry słabe, albo, że gry w E-A nigdy nie wychodzą jest śmieszny. Pokazuje to jak mało twórca takiej wypowiedzi wie o grach, które skorzystały na E-A, radzę zrobić większy przegląd. Poza tym gdyby te gry nie były interesujące dla nikogo, to by nie powstawały. Skoro powstają to znaczy, że ktoś wsparł, skoro wsparł to znaczy, że jemu taka konwencja pasuje, a Ciebie nikt nie zmusza do kupna, a tym bardziej do grania w nie. Znowu skąd tyle jadu?
Wracając do meritum i postawionego pytania. Uważam, że jak najbardziej i już raczej nie zniknie, więc radzę się do niego przyzwyczaić.
P.S. Steam GreenLight to cholernie trudny temat, ale raczej z punktu widzenia Valve niż nas użytkowników, bo przede wszystkim musi on zostać lepiej przemyślany od strony funkcjonowania. Od strony użytkowników Steam GreenLight mógł być nieuczciwy/nieczytelny na początku, bo Steam nie informował, że gra nie musi zostać ukończona. Teraz jest taki komunikat, więc każdy z klientów wie na co się pisze.
Trochę się rozpisałem, wszystkim którzy dotrwali do teraz gratuluje ;) .
@Jordan mam czasami wrażenie, że podejmujesz decyzje/myślisz nad wypowiedzią tylko chwile tuż przed materiałem, dlatego często zaledwie ocierasz się o problematykę danego zagadnienia, prosiłbym o więcej refleksji i empatii, by potrafić się postawić nie tylko w roli odbiorcy gry, bo wypowiedzi, że twórcą się "nie chce" dyskredytują Cię jako merytorycznego dziennikarza/publicystę. Niekoniecznie pije do tego materiału.
Imrahil8888 Generał
Najdroższy mój Early Access to Battlefield 4 oraz Rome 2.
Jordan, ale suchar xD
Scorpi_80 Generał
@up Mój najdroższy to też Rome 2:)
W sumie najbardziej zgodzę się z Jordanem, nie interesuje mnie płacenie za alfy/bety wolę poczekać aż wyjdą wszystkie dlc i zagrać po spatchowaniu. Nigdy nie finansowałem EA i nie mam zamiaru tego robić. Prawie żadna i tak mnie nie interesuje.
Macko1981 Chorąży
Ja chcialem napisac ze jeszcze nie zainwestowalem w early access,a w trakcie pisania przypomnialo mi sie ze kubilem alpha gry Underrail na steamie po swietnym programie zrobionym przez Heda,po prostu gra trafila w moje gusta,pogralem troche i stwierdzilem ze tak naprawde nie mam wiele czasu na granie a szczegolnie gdy gra jest dopiero rozwijana wiec odinstalowalem ale czekam kiedy w koncu wyjdzie pelna wersja.Early Access jest to swietny pomysl dla tworcow bez finansow i dla nas graczy najczesciej hardcorowych ze maja realna szanse dostac cos co w normalny sposob by nie otrzymali ze wzgledu na ryzyko ze gra sie slabo sprzeda,ale faktycznie wiele gniotow wychodzi chyba zbyt wiele i powinni miec troszke wieksza kontrole nad tym caly steam early access ale wyglada na to ze Steam zarabia na wszystkim na kazdej wplacie i najlepiej nie miec zadnej odpowiedzialnosci prawnej jak cos nie wypali a co kasa wpadnie to wpadnie im wiecej tym lepiej,wiec jak Losiu mowisz trza inwestowac z glowa ,zasiegnac troszke wiecej informacji o producentach czy ludzi robiacych ta gre.
Mepha Senator
Uważam, że jak najbardziej pozytywny. Kto chce niech korzysta a kto nie to nie.
Baroni Centurion
Jako starszy gracz powiem tak: W dobie gier naladowanych wodotryskami ale w wiekszosci pozbawionych sensu to jestem jak najbardziej za EA (Early Access). Dzieki niemu moze kwitnosc nisza gier z typu "indie". Nie musze dodawac tego, ze wsrod nich nie byloby znakomitych gier jak chociazby Project Zomboid, Rimworld, Pixel Piracy, Maia, czy Pillars of Eternity ktore juz na poziomie alpha dzialaja b. stabilnie i sa zdecydowanie bardziej skomplikowane niz "super" produkcje Ubisoftu czy EA-Games. W dodatku sa tak wciagajace, ze grafika na poziomie Amigi wogole nie przeszkadza.
do tych co narzekaja na brak finalnych wersji: myslicie, ze na co ida pieniadze ze sprzedazy wersji beta/alpha? Ano w wiekszosci na dalszy rozwoj tych gier, gdyz ich tworcy to nie magnaci i dysponuja ograniczona iloscia pieniedzy - wiekszosc z nich bez mozliwosci sprzedazy Alpha by nie byla w stanie ukonczyc gier.
Nolifer Legend
Early Access jest fajne, jeżeli rzeczywiście społeczność ma uczestniczyć w tworzeniu gier. Bo jeżeli oni są tylko po to żeby zapłacić, a twórcy robią sobie co chcą (albo nic nie robią) to mija się to z celem.