Wczesny dostęp i jego problemy.
22 734 wyświetlenia
(14:36)
9 sierpnia 2014
Early Access na Steamie jest już niesamowicie popularny. Warto jednak zadać sobie pytanie, czy jest on na pewno potrzebny. A jeśli tak, to czy obecnie usługa wczesnego dostępu jest dobrze przez Valve realizowana? (4715)
Kuba postanowił dziś przyjrzeć się rosnącym cenom pamięci RAM i temu czy ta sytuacja, jak niektórzy wieszczą, "zabije gaming"?
tvgry
14 grudnia 2025
Nie każda gra może liczyć na drugą szansę. Czasami zdarza się jednak, że kiedy wydawcy rozkładają ręce, do akcji wkraczają sami gracze. Oto pięć tytułów, które po katastrofalnej premierze zostały uratowane dzięki pasji i uporowi fanowskiej społeczności.
tvgry
21 grudnia 2025
Materiał nie zdradza żadnych zwrotów akcji ani ważnych dla rozszerzenia bohaterów. Geralt z Rivii - zawsze na szlaku, ledwo wiążący koniec z końcem, wykonujący konieczną i niewdzięczną pracę zabójcy potworów. Do tego się przyzwyczailiśmy. Ale czy podczas wizyty w Touissant główny bohater nie stracił kontaktu z rzeczywistością? Czy jego tożsamość wiedźmina nie stoi w sprzeczności z bogactwem, którego się dorobił?
tvgry
1 czerwca 2016
To nasze ostatnie Podsumowanie Tygodnia. Porozmawiajmy o naszych planach, DLC do Wiedźmina 3, braku kontynuacji LOLa oraz słowach Swena Vincke. | Wspomniane projekty: Rusnar, Kuba i Smoczy: https://www.youtube.com/@Niewyspani_pl | Frozi: https://www.youtube.com/@UCrKxc2GV0ea7Me7f19cI-rA | Ula: https://www.twitch.tv/kweiik
tvgry
20 grudnia 2025
Pamiętacie ten ostatni kadr z finału serialu Fallout? To New Vegas, ikona świata gier.
tvgry
19 grudnia 2025
Clair Obscur: Expedition 33 pobiło rekord na TGA, ale jednocześnie pojawiła się masa komentarzy, że te nagrody się grze nie należą. Oskar postanowił przyjrzeć się sprawie.
tvgry
24 grudnia 2025
5 lat temu (i jeden dzień :))premierę miał Cyberpunk 2077. To idealny moment, żebyśmy porozmawiali z twórcami o tym jak gra powstawała. Zapytaliśmy o ciekawostki, nieznane fakty, a także często powtarzające się kwestie dotyczące gry. | Materiał zawiera #reklamę - konkurs z Cyberpunka 2077 we współpracy z @CDPROJEKTRED już niebawem! | WYSTĄPILI: Błażej Augustynek - Quest Director, Ania Bulavina - Senior Environment Artist, Tomasz Marchewka - Story Director, Jakub Knapik - VP, Global Art Director, Paweł Mielniczuk - Art Director, Marek Kawka - QA Analyst, Lucjan Więcek - Art Director, Amelia Korzycka - Senior Community and Social Media Manager. | PODZIĘKOWANIA DLA: Katarzyna Dąbkowska, Marta Piwońska, Michał Giersz, Paweł Burza, Radek Grabowski | REALIZACJA: Szymon @Rusnar Rusnarczyk oraz Mateusz @vanaki "Smoczy" Popielak.
tvgry
11 grudnia 2025
Już niedługo rok 2026 a wraz z nim nowe gry. Oto produkcje na które czekamy! | #reklama #współpraca | Materiał powstał we współpracy z firmą ASUS. Sprawdź ASUS ROG Xbox Ally X: https://www.asus.com/pl/store/mobile-handhelds/gaming-handhelds/
tvgry
23 grudnia 2025
W nocy odbyło się TGA i oprócz Clair Obscur Awards... yyy znaczy nagród dla twórców gier z różnych firm, odbyła się masa zapowiedzi. O tym wszystkim opowiemy Wam dzisiaj w skrócie! 10:10 Zwiastun duchowego następcy Mass Effecta (Exodus)
tvgry
12 grudnia 2025
Wybraliśmy nasze ulubione gry 2025 roku. Nie takie, które koniecznie wygrają nagrody, czy najlepsze w historii, a po prostu takie które naszym zdaniem były spoko!
tvgry
10 grudnia 2025
Early Access jest fajne, jeżeli rzeczywiście społeczność ma uczestniczyć w tworzeniu gier. Bo jeżeli oni są tylko po to żeby zapłacić, a twórcy robią sobie co chcą (albo nic nie robią) to mija się to z celem.
Jako starszy gracz powiem tak: W dobie gier naladowanych wodotryskami ale w wiekszosci pozbawionych sensu to jestem jak najbardziej za EA (Early Access). Dzieki niemu moze kwitnosc nisza gier z typu "indie". Nie musze dodawac tego, ze wsrod nich nie byloby znakomitych gier jak chociazby Project Zomboid, Rimworld, Pixel Piracy, Maia, czy Pillars of Eternity ktore juz na poziomie alpha dzialaja b. stabilnie i sa zdecydowanie bardziej skomplikowane niz "super" produkcje Ubisoftu czy EA-Games. W dodatku sa tak wciagajace, ze grafika na poziomie Amigi wogole nie przeszkadza.
do tych co narzekaja na brak finalnych wersji: myslicie, ze na co ida pieniadze ze sprzedazy wersji beta/alpha? Ano w wiekszosci na dalszy rozwoj tych gier, gdyz ich tworcy to nie magnaci i dysponuja ograniczona iloscia pieniedzy - wiekszosc z nich bez mozliwosci sprzedazy Alpha by nie byla w stanie ukonczyc gier.
Ja chcialem napisac ze jeszcze nie zainwestowalem w early access,a w trakcie pisania przypomnialo mi sie ze kubilem alpha gry Underrail na steamie po swietnym programie zrobionym przez Heda,po prostu gra trafila w moje gusta,pogralem troche i stwierdzilem ze tak naprawde nie mam wiele czasu na granie a szczegolnie gdy gra jest dopiero rozwijana wiec odinstalowalem ale czekam kiedy w koncu wyjdzie pelna wersja.Early Access jest to swietny pomysl dla tworcow bez finansow i dla nas graczy najczesciej hardcorowych ze maja realna szanse dostac cos co w normalny sposob by nie otrzymali ze wzgledu na ryzyko ze gra sie slabo sprzeda,ale faktycznie wiele gniotow wychodzi chyba zbyt wiele i powinni miec troszke wieksza kontrole nad tym caly steam early access ale wyglada na to ze Steam zarabia na wszystkim na kazdej wplacie i najlepiej nie miec zadnej odpowiedzialnosci prawnej jak cos nie wypali a co kasa wpadnie to wpadnie im wiecej tym lepiej,wiec jak Losiu mowisz trza inwestowac z glowa ,zasiegnac troszke wiecej informacji o producentach czy ludzi robiacych ta gre.
@up Mój najdroższy to też Rome 2:)
W sumie najbardziej zgodzę się z Jordanem, nie interesuje mnie płacenie za alfy/bety wolę poczekać aż wyjdą wszystkie dlc i zagrać po spatchowaniu. Nigdy nie finansowałem EA i nie mam zamiaru tego robić. Prawie żadna i tak mnie nie interesuje.
Najdroższy mój Early Access to Battlefield 4 oraz Rome 2.
Jordan, ale suchar xD
Wczesny dostęp uważam za coś pozytywnego.
Przede wszystkim daje możliwość twórcom gier (zwłaszcza tym startującym) na stworzenie gry takiej na jaką mają ochotę (oczywiście jeśli znajdą się ludzie nią zainteresowani).
Odbywa się to bez wielkiego brata w postaci wydawcy, który co miesiąc wysyła ponaglenia, w każdej chwili może obciąć Ci "ekipę" lub budżet, nie skreśli twojego pomysłu tylko dlatego, że nie jest trzecio/pierwszo-osobową strzelanką z naciskiem na emocje lub hamerykańską fabułę albo częścią x+1 jakiejś serii a'la AC/CoD/BF/Sims/RE itd. .
Zostają wskrzeszone/rosną gatunki mniej popularne. Jestem olbrzymim fanem rogali i między innymi one utrzymują się z wsparcia społeczności. Dwarf Fortress, który nie jest na Kickstarter'ze powstaje dzięki wsparciu fanów, którzy regularnie przesyłają środki twórcy. Podobnie UnReal World (wszedł na Green Light, radzę sprawdzić, najlepszy survival) i Dark Days Ahead. Wracają kochane space simy. Można wymieniać dalej.
Zapełnia lukę między grami AAA, a budżetówkami jaka była od mniej więcej roku 2004. Przez wzrost kosztów produkcji, część gatunków jak np. strategie zaczęła się kurczyć, bo wydawcy nie widzieli w nich dużego zysku.
Gracze mogą mieć czynny wpływ na powstawanie gry, podrzucanie pomysłów, zgłaszanie błędów itd. Samo obcowanie z projektem potrafi być dla niektórych przyjemna. Mogą również lepiej zaznajomić się z samą produkcją, bo mam czasami wrażenie, że niektórzy myślą, że gry rosną na drzewach, a produkcja to kopiuj/wklej.
Po prostu łatwiej zdobyć doświadczenie jako twórca. Jeżeli ma się w miarę pomysł i potrafi się go przedstawić. To pomimo, że zrobiliśmy małą grę i niekoniecznie zbiliśmy majątek to nie musieliśmy się użerać z pozyskiwaniem sponsora lub walką o przydziały w firmie. Możemy już coś wpisać w CV.
Gry mogą być lepiej, że się tak wyrażę stargetowane. Gry mogą powstawać na bardzo hermetyczną grupę odbiorców, których interesuje głębsze rozwinięcie jakichś mechanik. Np. rogaliki w "normalnym", pudełkowym systemie dystrybucji nie miały by prawa bytu, bo potencjalna baza klientów jest zbyt rozsiana i kompletnie nie są interesujące dla "przeciętnego" klienta. Dystrybucja cyfrowa dała możliwości, a E-A sprawił, że da się na tym wyżyć.
itd.
Nie rozumiem skąd przysłowiowy "ból dupy" osób (wyżej), które w Early Acces nigdy nie zainwestowały. Nie wydały ani złotówki. E-A niema wpływu dużego na rynek gier AAA. Dema zniknęły ze 2-3 lata wcześniej. Proceder źle skomponowanych/chamskich DLC trwał już w najlepsze. Hype i papka marketingowa mijająca się z ostatecznym produktem była od dłuższego czasu. E-A nie spowodował niczego z wyżej przedstawionych "raków" branży. Dlatego pytam się skąd tyle jadu?
Złość na E-A, bo twórcy wzięli forsę i uciekli na Karaiby, albo nie rozwijają gry w prawidłowy sposób to nie wina E-A tylko ludzi. Twórców, którzy tak postąpili, jak i graczy, którzy zamiast zrobić mały przegląd, kto i z jaką przeszłością sygnuje ten projekt dali po prostu pieniądze. Nie mówię, by inwestować tylko i wyłącznie w sprawdzone osoby, bo wtedy jest to peszące dla osób, które chcą wystartować, a jeszcze nic nie stworzyli, ale trzeba to traktować jako inwestycje zwiększonego ryzyka, zresztą cały E-A powinno się tak traktować.
Argument, że w E-A wychodzą tylko gry małe, z pikselową/brzydką grafiką, gry słabe, albo, że gry w E-A nigdy nie wychodzą jest śmieszny. Pokazuje to jak mało twórca takiej wypowiedzi wie o grach, które skorzystały na E-A, radzę zrobić większy przegląd. Poza tym gdyby te gry nie były interesujące dla nikogo, to by nie powstawały. Skoro powstają to znaczy, że ktoś wsparł, skoro wsparł to znaczy, że jemu taka konwencja pasuje, a Ciebie nikt nie zmusza do kupna, a tym bardziej do grania w nie. Znowu skąd tyle jadu?
Wracając do meritum i postawionego pytania. Uważam, że jak najbardziej i już raczej nie zniknie, więc radzę się do niego przyzwyczaić.
P.S. Steam GreenLight to cholernie trudny temat, ale raczej z punktu widzenia Valve niż nas użytkowników, bo przede wszystkim musi on zostać lepiej przemyślany od strony funkcjonowania. Od strony użytkowników Steam GreenLight mógł być nieuczciwy/nieczytelny na początku, bo Steam nie informował, że gra nie musi zostać ukończona. Teraz jest taki komunikat, więc każdy z klientów wie na co się pisze.
Trochę się rozpisałem, wszystkim którzy dotrwali do teraz gratuluje ;) .
@Jordan mam czasami wrażenie, że podejmujesz decyzje/myślisz nad wypowiedzią tylko chwile tuż przed materiałem, dlatego często zaledwie ocierasz się o problematykę danego zagadnienia, prosiłbym o więcej refleksji i empatii, by potrafić się postawić nie tylko w roli odbiorcy gry, bo wypowiedzi, że twórcą się "nie chce" dyskredytują Cię jako merytorycznego dziennikarza/publicystę. Niekoniecznie pije do tego materiału.
Nie kupilem jeszcze zadnej gry w AC, bo nie chce sobie psuc zabawy - wole poczekac na gotowy produkt. Sama idea mi nie przeszkadza - jak ktos chce placic, niech placi.
Galaxy_5 [46]
przekonasz sie ze wersje demo wystarczyły
A kiedyś do pokonania wrogich wojsk wystarczyła maczuga i kamienie.
Branża się zmienia i pogódźcie się z tym, że już nie ma i nie będzie czegoś takiego, jak wersja demo. Przynajmniej jeśli chodzi o te większe projekty. Obecnie miejsce wersji demo "zajęły" właśnie Early Access i... marketing nierzadko - całkiem słusznie - zwany hajpem (TU dopiero czai się kot w worku!).
Early Access to ciekawe koncepcja, która jest dobrym wyjściem dla części gier, które inaczej nie miałyby szansy zaistnieć na rynku, natomiast jest bardzo mocno exploitowany i jest zalew crapów i gier, które nigdy nie wyjdą, a kosztują nieraz po kilkadziesiąt euro. Jeżeli ta usługa ma jakoś funkcjonować to Valve musi wprowadzić kontrolę jakości, bo póki co to robią na swojej platformie śmietnik.
Jest potrzebny pod warunkiem, że robiony jest z głową i do EA trafia produkt w znacznym stopniu ukończony gdzie potrzeba trochę kasy oraz testów aby go doszlifować.
Jak trafia jakiś szkielet a potem przez 2-3 lata robią grę praktycznie od zera to już nie jest ok.
Czy early access jest nam potrzebny ? Oczywiście że nie.
Potrzebny to nie jest , ale jako opcja inwestycji zdecydowanie TAK
Pod każdą z wypowiedzi z materiału mogę się podpisać na "tak" . Jest to ryzykowna inwestycja w nowe gry , których duży developer nie chce , albo nie ma czasu wydać . Ciekawa forma kupna gry po niższej cenie niż w dniu premiery i zdecydowanie możliwość rozwoju dla nowych gatunków gier czy ciekawych pomysłów twórców .
Uważam ,że pytanie powinno brzmieć : Czy Early Access potrzebuje zmian ?
I tutaj śledząc wasze materiały ( sam nie korzystam z tej usługi ) dochodzę do wniosku ,że faktycznie można wprowadzić kilka zasad które ograniczałyby możliwość oszustwa czy zastoju w produkcji z niewiadomych przyczyn .
Jednak wciąż uważam ,że jako opcja kupna gry jest to pomysł bardzo przydatny . Póki nie mamy obowiązku inwestowania w nieskończone tytuły , niech każdy decyduje osobiście o swoich wydatkach , śledzi postępy , jara się nowościami i gra po niższej cenie w dniu premiery jeżeli tylko ma na to ochotę i środki .
Nie ograniczajmy rozrywki :)
Wczesny dostęp (nie tylko od steama) jest fajną sprawą dla zagorzałych fanów danej marki, gatunku albo producenta. Nikt przecież nie zmusza do płacenia w ciemno, a osoby które nie mogę wytrzymać do dnia premiery, mogą zagrać wcześniej :) Na razie jeszcze nie skorzystałem z tej usługi. Czekam na interesującą mnie grę ;)
EA jest potrzebny i Valve nie powinno w niego ingerowac poza dodaniem nowych "mechanik" dla graczy. Np gracze ktorzy maja 20+ gier na koncie steam i 1000+ godzin przegranych w nie lacznie, dostali by przycisk oceniania gier early access, cos w stylu "quality game" i po tym bylo by widac ktora gre na prawde warto kupic.
Sortowanie po ocenach takich graczy bylo by bardziej wiarygodne niz smietnik ktory jest teraz.
Zawsze mozna dodac kolejna restrykcje, ze takowy przycisk pojawial by sie dopiero po przegraniu 10h w dana gre, zeby pominac ludzi ktorzy po 15min ja wylaczaja bo to nie ich gatunek, mimo ze gra jest dobra.
Zainwestowałem w kilka EA i jakoś wszystkie do tej pory się dobrze rozwijają, jedna chyba już nawet wyszła z fazy Early Access. Złotym przykładem jest Space Engineers - co tydzień nowy patch z nową zawartością, oraz fix który naprawia ewentualne błędy.
Uważam, że generalnie akcie typu Early Access są pozytywnym zjawiskiem dającym szansę na pierwszy sukces małym, niezależnym i często cierpiącym na niedobór gotówki zespołem deweloperskim. Oczywiście Steam/Valve powinno stosować sito, które odrzuca projekty niemające szans na powodzenie. Wydaje mi się , że w ramach wczesnego dostępu powinny być obwarowania np. nakładające na autorów gier pewne terminy wydania ich dzieł ; w przeciwnym wypadku zwrot pieniędzy osobom które wsparły projekt.
Ponadto widzę rolę szeroko rozumianych mediów growych (przed wszystkim portale internetowe) , które będą wyławiały gry mające potencjał na bycie interesującym pozycjami i wstępnie je oceniały.
Jestem przeciwny temu procederowi.
-Dostali kasę przestali się starać,
-Mało zarobili w EA wiec mają mało zapału na kontynuowanie projektu,
-Kupujemy kota w worku,
-Płacimy im za to że testujemy im grę,
-Tracimy przyjemność z pełnego produktu,
-Nowy sposób na zarobienie kasy przed stworzeniem produktu,
-Zatraca się wizja i główne założenia,
-Nie opracowuje się całego pomysłu tylko idzie na łatwiznę tworząc podstawę a gracze nich nam wymyślają.