Przygody Donkey Konga z 2010 roku trafiły na Switcha i próbują odnaleźć się we współczesności – pytanie tylko, czy sobie z tym poradzą.
Recenzja gry
Aleksandra Wolna
14 stycznia 2025
Czytaj Więcej
Muszę zgodzić się (niestety) z większością tego, co jest napisane w recenzji. Szkoda, że Nintendo poszło po tak niskiej linii oporu, bo choć DKCR to naprawdę świetna gra, to aż korciło, żeby wydanie na Switcha zmodernizować i dodać trochę zawartości. A tak mamy port za 200+ zł i posmak odgrzewania kotleta
Niestety Nintendo wie, że wystarczy tylko podbić rozdzielczość i sprzedać ta sama grę za ponad dwie stówy, ludzie i tak to kupią.