Maszyny rolnicze w Farming Simulator 18 | Maszyny
Aktualizacja:
W tym rozdziale opisano do czego służą konkretne maszyny rolnicze i czym różnią się kolejne modele od siebie. Opisano tu więc maszyny do nawożenia, kultywatory oraz sadzarki/siewniki.
Kultywatory i siewniki

W tej grze do przygotowania pola wystarczają kultywatory spulchniające glebę (brak jest tu pługów). Dostępne są tylko dwa modele, które różnią się szerokością i w znacznym stopniu generowanym obciążeniem. Każde pole musi być kultywowane po zbiorze.

Przy użyciu siewników, na polach będą rosły wybrane warzywa/zboża. Dwa z dostępnych modeli służą do siania nasion większości roślin dostępnych w grze i podobnie jak kultywatory, różnią się jedynie wielkością zasiewanego obszaru przy jednokrotnym przejeździe. Jeśli jednak chcesz sadzić ziemniaki, musisz użyć specjalnej sadzarki przeznaczonej tylko do tego celu, którą znajdziesz w tej samej kategorii jako ostatnią maszynę.
Nawożenie

Do nawożenia możesz używać wielu maszyn. Podzielone są na trzy kategorie, z których w każdej znajdziesz dwóch reprezentantów - maszyny tego samego typu różnią się obszarem działania oraz pojemnością magazynowania nawozu. Nawożenie zwiększa plony o ok. 30%, nie wpływa na szybkość wzrostu. Nawóz sztuczny musisz uzupełniać w swojej bazie i jest bardzo drogi. Jest to jednak bardzo szybka metoda poprawy wysokości plonów. Druga opcja to gnojówka - uzyskasz ją jedynie poprzez sprzedaż w biogazowni trawy, słomy lub plew. Tam także owa maszyna musi być zatankowana. Trzecia opcja to wykorzystanie nawozu naturalnego tworzonego ze słomy i zwierzęcych odchodów (krów lub świń). Załadujesz go ustawiając się rozrzutnikiem przy hodowlach na ikonie nawozu.
0
Komentarze czytelników
Zabrania się kopiowanie jakichkolwiek obrazków, tekstów lub informacji zawartych na tej stronie. Strona nie jest powiązana i/lub wspierana przez twórców ani wydawców. Wszystkie loga i obrazki są objęte prawami autorskimi należącymi do ich twórców.
Copyright © 2000 - 2025 Webedia Polska SA wszelkie prawa zastrzeżone.
