Zemsta admina. Wymazał wszystkie dane pracodawcy i pójdzie siedzieć
Niezadowolony administrator z chińskiej firmy Lianjia postanowił zemścić się na swoim pracodawcy. Trafi przez to na 7 lat do więzienia.

Źródło fot. powyżej: Avi Richards / Unsplash.
Jak podaje serwis Bleeping Computer, jeden z administratorów danych pracujących w chińskiej firmie zajmującej się nieruchomościami, trafi do więzienia na 7 lat. Wszystko przez usunięcie ważnych danych firmy Lianjia i narażenie jej na poważne straty.
Ogromne straty dla firmy
Han Bing, czyli były pracownik firmy, rzeczonego czynu dopuścił się w czerwcu 2018 roku. Korzystając ze swoich możliwości, jako administrator usunął najważniejsze dane swojego pracodawcy. Przez to wiele operacji firmy zostało zamrożonych, co ostatecznie doprowadziło do tego, że dziesiątki tysięcy pracowników nie dostało swoich wypłat na czas. Przywrócenie tych danych kosztowało chińską korporację blisko 30 tys dolarów.
Lianjia, czyli gigantyczny pośrednik na rynku nieruchomości, zarządza tysiącami biur, zatrudnia ponad 120 tys. brokerów i posiada blisko 51 spółek zależnych. Wszystko to przekłada się na giełdową wartość w wysokości 6 miliardów dolarów. Największe straty dla firmy tyczyły się operacji zewnętrznych.
Śledztwo
Według dokumentów opublikowanych przez sąd okręgowy w Pekinie, Bing był jednym z pięciu głównych podejrzanych w sprawie wyczyszczenia danych. Większą podejrzliwość wzbudził jeszcze fakt, że nie chciał podać hasła do swojego laptopa. Jak utrzymywał, ma tam swoje prywatne rzeczy i może zgodzić się jedynie na podanie hasła władzom lub wpisać je samodzielnie podczas kontroli. Śledczy firmy zatrudnieni do zbadania tej sprawy przyznali później, że o kontroli wspomnieli tylko po to, aby sprawdzić reakcje podejrzanych.
Ostatecznie technikom udało się ustalić adresy IP i MAC oraz przypisać je do określonych czynności wewnątrz firmy. Następnie udało się im wszystko dopasować do nagrań z monitoringu. Zdołali też dowiedzieć się, jakich komend użył wściekły administrator. Jedna to „rm” usuwająca łącze symboliczne (czyli specjalne pliki odnoszące się do innych), a druga „shred”, która zamazuje zawartość pliku losowymi znakami.
Zemsta niezadowolonego admina
Skąd takie zachowanie administratora? Okazuje się, że wielokrotnie próbował walczyć z lukami w zabezpieczeniach, informując przełożonych i innych administratorów. Był jednak mocno ignorowany, a projekt dotyczący zabezpieczeń, który chciał uruchomić, nie został nigdy zatwierdzony. Informacja o tym wyszła na jaw za sprawą zeznania dyrektora ds. etyki w firmie Lianjia. Ujawnił, że Han Bing czuł się niedoceniony przez przełożonych, przez co też często wdawał się z nimi w kłótnie.
Więcej:Nowa umowa OpenAI na 10 gigawatów pokazuje, jak kosztowna energetycznie jest sztuczna inteligencja
Komentarze czytelników
grzyb111 Pretorianin

Czasem jak się człowiek patrzy na ten zgniły świat to zaczyna myśleć że jakaś forma prawdziwego koszmaru by się tym ludzią wszystkim po równo przydała by się w końcu oprzytomnieli.
UrBan_94 Senator

U Was przecież podobnie. Zabieracie punkty z rankingu za nic w sumie, bo macie taki kaprys.
zanonimizowany1359977 Senator
7 lat za jakies guano dane.
Szkoda, ze prywaciarz nie idzie siedziec za nie placenie ludziom nadgodzin, mobbing i zatrudnianie na czarno.
Kary powinny byc w obie strony, a nie, ze karany jest tylko slabszy (ten co ma malo kasy).
Poza tym trzeba bylo roboc backupy.
trzydziestolatek1990 Pretorianin

Chciał uchronić firmę i zadbać o jej bezpieczeństwo, ale zapomniał w pierwszej kolejności skupić się na sobie i spełnieniu własnych potrzeb. Finalnie stracili na tym wszyscy. Trochę smutne.