Youtuber oszukał YouTube, by zdobyć prestiżową nagrodę
Rozumiem. Chciał pokazać, jak inni oszuści wykorzystali te "luki", więc powiadomił firma, żeby mogli załatać te lukę jak najwcześniej. Nie lubię oszuści i niech gniją w więzieniu, kiedy inni ciężko pracowali uczciwie.
Cheaterzy to odwieczny problem w internecie i w realu.
powinno być "Youtuber oszukał YouTube, by KUPIĆ prestiżową nagrodę", bo za darmo nie dostał
za wyświetlenia filmików, które przy okazji tego zrobił zarobi dużo więcej
Myślę, że wartość kolekcjonerska znacznie przewyższa te 3k USD, już nawet nie wspominając o wartości kolekcjonerskiej Red Diamond, skoro posiadają go tylko 2 osoby na świecie.
Całe to towarzystwo to zwykle pasożyty i dowód na to w jak głupich czasach żyjemy.
Dotąd uważałem ich za korpo prostytutki (z wyłączeniem tych utrzymujących się ze składek Arhn.com czy pracujących zawodowo np GOL), które gadają i robią to co sponsor zamówił, a teraz do tego dochodzi zarzut, że to banda oszustów.
No cóż... ktoś to ogląda i teoretycznie sprawia mu to przyjemność. Fenomenu youtuberow i influancerow (czy jak się to guano nazywa) nie rozumiem, jest dla mnie nie tyle zbędny co wręcz patologiczny, gdyż to wylęgarnia fake informacji powstałych na zamówienie korporacji.
Telewizja ogłupiała, ale te media społecznościowe to już totalnie robią z młodych mózgów sraczkę.
Witebski miał rację: "Parobek... zabił sztukę. Gombrowicz trafnie przewidział w Ferdydurke, zwłaszcza w Operetce, całkowite odwrócenie dominanty estetycznej w kulturze światowej. Gwałtowny wzrost znaczenia politycznego i ekonomicznego niższych warstw spowodował rozwój form przekazu z definicji plebejskich, takich jak radio, a zwłaszcza telewizja... Co zaowocowało całkowitą dominacją gustu parobka w kulturze i zepchnęło sztukę na margines... Ostatecznym przypieczętowaniem tego stanu rzeczy było wynalezienie internetu, który zatarł granicę między twórcą a odbiorcą, wytwarzając fałszywe z gruntu przekonanie, że twórcą może być każdy - ergo nikt..." Toteż takie zakompleksione "nikt" zostaje twórcą na YT i zdobywa rzeszę śledzących, innych "nikt" podobnych sobie.
Na szczęście nie wszystkie youtuberze są tacy sami. Na YouTube możemy natrafić na ciekawe, miłe albo wartościowe filmiki. Np. quaz9, który robi sensowne recenzji o gier AAA.
Natomiast od Markpiler dowiedziałem się o wiele gry horrorów, który o ich istnieniu nie miałem pojęcia. Przy okazji miałem niezły ubaw z jego reakcji podczas zwiedzanie. Filmiki Angry Nerd Video są fajne i bardzo śmieszne dla fanów nostalgii od konsoli.
Na YouTube możemy też trafić na materiały naukowe np. porady Adobe Photoshop, albo filmy dokumentalne. Albo stare, klasyczne filmy lub seriali, który nie są dostępne gdzieś indziej.
Nie należy zapominać, że w TV też trafimy na słabe materiały i głupie ludzie. Artyści? Niektórzy też są słabi i potrafią tworzyć coś bezsensownego i niewartościowego.
Tak samo było z gry, mangi, filmy, książki i komiksy. Są lepsze i gorsze tytuły. Są lepsze i gorsze sztuki. Ludzie bywają różne. YouTube nie jest tu wyjątek.
Wasze narzekanie tu nie pomagają.
Święta prawda. Praktycznie nic dodać nic ująć. No może warto by dodać, że tak jak kiedyś wszystko było prezentowane i dyskutowane kolejno na agorach, forum a później na targach/rynkach tak dzisiaj wszystko jest prezentowane na forach internetowych, portalach społecznościowych i YouTube'ie z czego największą siłę przebicia wszelkie, najróżniejsze rzeczy mają właśnie na tym ostatnim a zawsze na każdego prawdziwego artystę i prawdziwe dzieło sztuki przypadało wielu pseudo-artystów i masa nie wartych uwagi artystycznych pomyłek, tandetnej, pozbawionej jakiejkolwiek wartości pseudo-sztuki oraz czegoś czemu bliżej było do rynsztoku niż do czegokolwiek innego; tylko kiedyś coś takiego szybko ginęło zapomniane na zawsze za sprawą czasu i braku siły przebicia, podczas gdy dziś nic, nigdy nie ginie w internecie a i tego typu twory potrafią zyskać większą siłę przebicia.
Początkowo, po tytule wydawało mi się, że ten materiał będzie dotyczył tego samego problemu, który poruszał obejrzany dziś przeze mnie materiał na YouTube'owym kanale TVGry "Czy Sapkowski zablokuje Wiedźmina 4" i już byłem gotowy przytoczyć (w lekko zmienionej treści) mój komentarz spod tamtego filmiku, ale miło było się przekonać, że ten news miał odnosić się do inicjatywy YouTube'ra mającej na celu powiadomienie firmy o tej poważnej wadzie w systemie zabezpieczeń. Jakby nie patrzeć tacy YouTube'rzy są jednymi z tych, którzy najbardziej zasługują na uwagę widzów. Mam nadzieję, że z czasem, będzie więcej takich postaw wśród twórców materiałów (chociaż dla większości chyba lepsze było by, gdyby było mniej takich poważnych błędów jak i jakichkolwiek błędów).
PS. Mam nadzieję, że jeszcze za mojego żywota i za życia redaktorów TVGry, kanał TVGry osiągnię 10 mln a następnie 100 mln subskrybentów i zgarnie te statuetki. Jakby nie patrzeć mają oni wszystko co jest wymagane, żeby osiągnąć wymaganą do tego ilość subskrybentów.
Obawiam się, że z 100 mln może być problem, chyba że przerzucą się na angielski, 10 mln jest prawdopodobne, ale mało, niestety
Ja go oglądam od kiedy zobaczyłem film gdzie oszukał youtube na gold playbutton mając 800k subów
Lepiej by było na końcu przeczytać - "Youtuber został wyeliminowany".