Nowa figurka Yennefer Kunoichi to najdroższy gadżet w ofercie CD Projektu
Zamiast dobrych gier, to sprzedają gadzety i figurki.
Raz na 10 lat się uda. A istnieją może od 15 lat. Czas jeszcze pokaże, tak jak Cyberpunk pokazał. W4 za jakieś 8 lat.
W1 był super i W3. Mają dwie solidne gry na razie. Gwinta też później zepsuli. Beta była lepsza...
Przypomnę że nie żyjemy wiecznie jak elfy i frustracja graczy jest tu jak najbardziej trafiona. W gamedev ładowane są potężne pieniądze, członkowie zarządu odbierają kosmiczne premie za swoją pracę, a mimo to są osoby które dziwią się że gracze wkurzają się gdy gra jest w kiepskim stanie :-). No rzeczywiście przepraszamy że płacimy 200 zł za grę i jeszcze śmiemy marudzić na złamane obietnice... Do czego to dochodzi...
To jeszcze nic, cena jak cena. Przesadzona jak wszystkie na CDP Gear, ich prawo. Mnie rozbraja co innego - jakiekolwiek koszty wysyłki przy takiej cenie.
Gdzie ci przesadzili z ceną? ???? Normalna cena za dobrej jakości figurkę I z dużą ilością detali. Nwm gdzie ty taniej widziałeś ale chyba z jakiegoś słabego plastiku
"Zamiast dobrych gier, to sprzedają gadzety i figurki."
planszówki, figurki, koszulki, kubki.. niedługo chyba odkupią od Merlina cdp.pl
Ktos mi powie o co chodzi z tym przebieraniem postaci wiedźmina w japońskie ciuszki? to jakiś trend czy jak
Oto samo co w Star Warsach i w wielu innych markach. Przedstawienie alternatywnej historii czy bohaterów. Multiverse mówi ci to coś.
Wieloświat (metawszechświat, multiświat, multiwszechświat, superwszechświat, ultrawszechświat, multiwersum) – hipotetyczny zbiór wszelkich możliwych wszechświatów, zawierający w sobie wszystko inne (w tym wszystkie możliwe, potencjalne – niezależnie od rozważanych czasoprzestrzeni lub wymiarów, w których się znajdują – wszechświaty; w tym także tak zwane wszechświaty równoległe). Do powstania tej koncepcji doprowadziła idea istnienia innych wszechświatów oprócz naszego. Nie ma możliwości empirycznej kontroli nad innymi światami, a możliwości pośredniego testowania ich istnienia są znikome[1]. Hipotezy wieloświatów należy rozumieć w dwóch znaczeniach: interpretacji kwantowej (Hugh Everett) i kosmologicznej, które oznaczają kompletnie inne zjawiska.
Multiwersum ma sens kiedy jest w choć minimalny sposób przedstawione od strony fabularnej. A tutaj mamy jedynie figurki. I co sam mam sobie dopowiadać historię do tychże? Łatwy skok na kasę, a kolega u góry jeszcze mi tu będzie wciskał kit o multiwersum. Jeszcze zrozumiałbym figurki Wiedźmina w stylu Cyberpunk bo mają tutaj już jakieś podwaliny, ale skąd u nich się wzięła zajawka na samurajstwo to nie mam pojęcia.
Masz definicje przed oczyma i nadal nie rozumiesz za alternatywnym wyglądem bohatera nie musi iść żadna historia, to jest cos co niema związku z oficjalnym kanonem a jest robione bo jest np. fajnie . Nie wszystko musi mieć jakąś historie czasem ktoś cos stworzy bo tak, bo dostał wenę, bo miał na to ochotę niema żadnego drugiego dna.
Ale jak już tak bardzo cię swędzi, to proszę masz i możesz teraz spać spokojnie.
Świetne są te figurki, szkoda tylko że takie drogie...
O ile Ciri pasuje do świata Kitsune przez wzgląd na operowanie mieczem, o tyle Dżenifer ni chuchu nie pasuje do tego klimatu. Prędzej w tym kanonie bym widział Vilgefortza.
Dżenifer może być, ale ten kotek wyglądający spod dachówki to instant love. I do tego nekromanta.
Zamiast dobrych gier, to sprzedają gadzety i figurki.
No właśnie odział odpowiedzialny za marketing i sprzedaż gadżetów do gier CDPR, powinien zając się kodowaniem i programowaniem ich nowych gier, tak samo jak inne odziały nieodpowiedzialne za samą produkcje. Te sławne memy o poszukiwaniu wykształconych i znających wiele jeżyków sprzątaczek były prawdziwe.
Dział odpowiedzialny za marketing tego nie produkuje, jeśli już.
Powinni zacząć tworzyć gry i zarabiać na grach, a nie na figurkach kilka razy droższych niż sama gra. Przecież te figurki nie są nawet tyle warte. Ciekawe ile set procent więcej zarabiają na jednej figurce.
Twarz Keanu Reeves przestała się sprzedawać, to teraz kolej na figurkę Yennefer.
Ale przecież ty marudzisz o cos co niema w ogóle ze sobą związku, tak trudno ci zrozumieć, że różne odziały maja swoje harmonogramy i skupiają się na swoich zadaniach niezależnie.
Przecież te figurki nie są nawet tyle warte.
Masz jakaś wiedze na ten temat czy tak zwany chłopski rozum, masa rzeczy, która ma choćby napis znanej marki jest droższa od tej samej rzeczy, która tego napisu niema, nie wiem z czym ty masz problem ktoś cię zmusza do kupna czy co.
Problem jest jeden. Robią ludzi w bambuko, jeśli chodzi o cenę. Nie przypominam sobie żadnej innej firmy (poza UBI), która by naprodukowała tyle gadzetów za kilka set procent prawdziwej wartości tych przedmiotów. Łatwa kasa, znacznie łatwiejsza od tworzenia dobrych gier. Pompowanie na prawo i lewo "markę" w różnej postaci i formie staje się w po prostu "niesmaczne", wręcz odpychające. Z jednej strony chcą "odpocząć" od Wiedźmina (czego ludzie nie chcą). Z drugiej... co za dużo, to nie zdrowo.
Nie masz pojęcia jak działa rynek ani jak działają duże firmy, ograniczasz swoje porównania tylko po to żeby pasowało do twojej narracji. Jedne firmy sprzedają gadżety inne mikro transakcje (np. shark karty, kasyno) inne kółka i podstawki pod monitor za grubą kasę itp. tak trudno to pojąć.
Łatwa kasa, znacznie łatwiejsza od tworzenia dobrych gier.
No łatwa kasa, dzięki temu mają dodatkowe pieniądze na produkcje gier i rozwój firmy(np. leprze płace i premie), albo rozwijasz się jako duża firma albo pozostajesz w tyle. Nie masz żadnych dużych firm, które kierowałyby się czymś innym niż chęcią większego zarobku, różnica jest tylko w ich biznes planie. EA, Ubi tona mikro transakcji , Rokstar wymuszony ogromny grind poprzez dodawanie wszelakich dupereli i kasyna, Sony ekskluzywy i wejście na rynek PC, CDPR podejście do klienta (brak DRM, 30 dni na zwrot, itp.), gadżety i każda z tych firm chce zarabiać więcej i będzie rozszerzała ofertę o inne rynki zgodnie ze swoją polityką. Wielkie Nintendo chwalone za świetne gry, chłopie ile oni trzepią hajsu za np. swojej gry na komórkę.
Może i jest to niesmaczne ale tak działa ten świat, wole żeby CDPR sprzedawało gadżety niż dowalało mikro transakcje w swoich głównych dużych tytułach czy jakiś sztuczny grind. Taki jest trend wiec dlaczego by go nie wykorzystać i nie zdobyć dodatkowych środków łatwym kosztem, skoro dzisiaj masa graczy to gracze zombie w szczególności na komórkach. Wszystko ma swoje plusy i minusy a najlepsi są ci którzy potrafią to zbalansować na razie CDPR jest na etapie budowania potęgi swojej marki i firmy, kto wie co będzie za 20-30 lat może skończyć tak samo jak np. Blizzard czy EA albo może być jak Rokstar lub Sony.
Nie podoba ci się trudno masz do tego prawo, ale to ma się nijak do ich produkcji gier, wszystko toczy się swoim harmonogramem, CDPR jest na tyle dużą firmą, że może robić kilka różnych rzeczy naraz wiec mówienie, że niech zabiorą się za robienie gry niż za gadżety jest bezsensu, ponieważ poraź kolejny powtarzam to niema żadnego związku ze sobą czy wpływu na siebie. Maja ludzi odpowiedzianych za gry i oni się tym zajmują, a czyby nie było działu odpowiedzialnego za gadżety niczego by nie zmieniło.
Trudno jest pojąć to, że ludzie chcą za to przepłacać, ale nie powiedziałem że jedno z drugim musi mieć coś wspólnego. Mówię tylko, że żaden przesyt nie jest dobry. Rockstar nie bawi się w takie bzdety. Mają tryb online i to im wystarczy. Jedna wersja kolekcjonerska też zupełnie wystarczy.
Dla mnie po sukcesie W3 CDP zmienił się i to na duży minus. Przed premierą W3 to była zupełnie inna firma. Teraz rządzi nimi głównie rządza pieniądza. Smutna prawda.
Bo mi się przypomniało. W3 kolekcjonerska edycja to jedyne 350zł. Cały pakiet. Dodatki do W3 tanie. Cyberpunk edycja kolekcjonerska to już 750zł. Brak dodatków. Masa problemów, gra wydana w wersji alpha itp. itd. Zmiana w myśleniu ogromna. Ale płacą za to surową cenę.
Mi osobiście nie podoba się to, co ostatnio robią. Zobaczymy co dalej będzie, ale na pewno nie będę miły.
CD Projekt - firma od lalek i komiksów.
Kusi żeby kupić, albo chociaż tą Ciri (chociaż jak patrzę na sklepie to Yen wyszła o wiele lepiej z twarzy).
Standardowe mają strasznie brzydkie modele twarzy. I to jest problem ze statuetkami w tej cenie, mało co wygląda porządnie (z kolekcji od Dark Horse tylko Shani i Regis wyglądali w miarę ok).
Nawet games workshop robi tańsze modele xD.
Swoją drogą sprawdzę coś : mamy tutaj model(z wiedźmina), na którego położenie washa to około 3 minuty roboty, poziom trudności - przedszkole. Koszt washa to 25 zł góra.
I ktoś woła za to prawie 3 stówki xD
I ludzie się na to godzą xD
Gwoli ścisłości to 300 zł to dopłacić trzeba do całego zestawu z cieniowanymi figurkami, a w zestawie jest, jeśli dobrze policzyłem, tychże 42. Za upgrade jednej ekskluzywnej figurki do wersji cieniowanej trzeba dopłacić 5 zł. Także wstrzymałbym bym konie z tym wołaniem o zdzierstwo.
Porównanie gw do tego jest dość absurdalne xd. Pierwsza sprawa to to że jedno to statuetka a drugie to modele/miniaturki, dwie zupełnie różne rzeczy ( statuetki są w dużo większej skali od modeli). Druga sprawa, statuetka jest już gotowa i pomalowana (warto dodać do tego że ręcznie) jest też na swoistej podstawce, a modele gw trzeba wyciąć z wypraski, oczyścić, skleić, pomalować a potem jak ktoś jeszcze chce pobawić się w robienie podstawek. A każda z tych rzeczy to dodatkowe koszty i umiejętności.
Statuetka super, ale Yen(Czarodzieje/ki) pasuje do klimatu Japonii jak pięść do nosa. Gerwant i Ciri to inna sprawa.
Znowu zrobią taki numer zapewne jak z Ciri kupujesz mocno limitowaną edycje za pół wypłaty, a rok później zrobią re-edycje z innym kolorem szponów i już nazwą to edycją zwykłą xD
Tak że ten... czy to już oszustwo czy dalej żerowanie na fanach :P ?