Xiaomi podchodzi do swoich samochodów z rozmachem, miało zainwestować w pierwszy model równowartość 5,6 mld złotych
Xiaomi planuje podbić rynek motoryzacyjny. Prace nad samochodem elektrycznym kosztowały chińczyków 10 miliardów juanów (ok. 5,6 mld złotych).

Xiaomi produkuje już praktycznie wszystko – od smartfonów po sprzęt kuchenny. Jak się okazuje, chińska firma planuje podbój kolejnego segmentu. Na rozwój swojego samochodu elektrycznego przeznaczyła ona już 10 miliardów juanów (ok. 5,6 mld złotych).
Założyciel Xiaomi Lei Jun udzielił niedawno wywiadu chińskiej telewizji CCTV (via Gizmochina). Przytoczył on w nim kilka interesujących rzeczy związanych z rozwojem segmenty motoryzacyjnego firmy. Wynika z nich, że projekt jest wyjątkowo ambitny.
- Niezapowiedziany jeszcze model obecnie nazywany jest SU7. Będzie to czterodrzwiowy sedan, którego jeden z wariantów zaoferuje nawet 800 km zasięgu.
- Aby stworzyć swój samochód elektryczny, Xiaomi zatrudniło 3400 inżynierów.
- Chociaż w pojeździ nie zabraknie rozwiązań znanych z konkurencyjnych modeli, to nie zabraknie w nim również innowacyjnych rozwiązań.
- Jak już zostało wspomniane, Xiaomi nie przejmuje się finansami. Łącznie na projekt ten wydano 10 miliardów juanów (ok. 5,6 mld złotych). Ma to być dziesięciokrotnie więcej niż standardowo firmy motoryzacyjne wydają na nowe projekty.
- Jednocześnie Lei Jun martwi się również, że liczba zamówień może przerosnąć zdolności produkcyjne firmy. Spowoduje to długie czasy oczekiwania na samochód.
Czas pokaże, czy Xiaomi uda się podbić rynek motoryzacyjny. Nie ma co bowiem urywać – konkurencja w tym segmencie jest wyjątkowo wysoka.