Wyciek danych o PS5 Pro pod lupą Sony; Tom Henderson twierdzi że rozpoczęto wewnętrzne śledztwo
Według nieoficjalnych informacji, Sony miało rozpocząć wewnętrze śledztwo, aby zbadać, kto mógł stać za wyciekiem informacji o PS5 Pro i PSSR.

Kilka dni temu do sieci wyciekły informacje o nadchodzącym PS5 Pro. Według znanego z publikowania przecieków youtubera, Moore's Law Is Dead, kolejna konsola od Sony ma posiadać moc obliczeniową na poziomie 67 teraflopsów w obliczeniach FP16 oraz wspierać technologię skalowania obrazu PSSR. Na potwierdzenie tych przecieków MLID opublikował dwa zdjęcia. Pierwsze z nich zawierało informacje na temat parametrów PS5 Pro, zaś drugie porównanie PSSR i FSR 2.0. Nie były one jednak w zbyt dobrej jakości, gdyż leaker chciał chronić osobę, od której je otrzymał.
Jak się okazało, jego obawy były uzasadnione, gdyż według najnowszych przecieków, Sony miało rozpocząć wewnętrzne śledztwo, aby ujawnić, kto stał za przekazaniem youtuberowi informacji. Wiadomością o działaniach japońskiego giganta podzielił się na portalu X znany insider Tom Henderson. Według niego, zdjęcia mogły zostać przesłane przez osobę, która nie była bezpośrednim pracownikiem Sony.
Obecnie nie wiadomo, jak cała sprawa może się zakończyć. Według Toma, japoński gigant ma małe szanse na znalezienie sprawcy. Jednak prawdopodobnie zostaną podjęte środki, które miałyby zapobiec podobnym przeciekom w przyszłości. Możliwe, że Sony zdecyduje się na ograniczenie udziału zewnętrznych programistów w pracach nad kolejnymi konsolami.
Kilka godzin po opublikowaniu materiału MLID, Tom Henderson potwierdził autentyczność opublikowanych w nim dokumentów, dotyczących PS5 Pro. Dodatkowo na portalu Insider Gaming opublikował informację, że konsola może pojawić się jeszcze w tym roku.