widze ze psp sobie dobrze radzi
W sumie ciekawe czy przez piractwo czy inne aspekty. Bo jakby nie patrzec na swiecie jest 40 mln PSPkow, wiec rynek spory. Mam nadzieje, ze nie jest to aspekt - ze na NDS lepiej wydawac gry - koszty kilkukrotnie mniejsze przy podobnym/wiekszym zysku. Bo wtedy konsole ala PSP2 (niekoniecznie nawet od Sony, moze byc cos nowego) umra i nie bedzie w co grac, bo osobiscie nie mam ochoty (oprocz kilku tytulow) pogrywac znow na NDS w to, w co gralem na PSX1/Amidze itd.
Bo takie gry jak Jeanne d'Arc to poprostu male arcydzielka w swoim gatunku (he ciekawe czy tytul mial tu znaczenie, swego czasu myslalem, ze to to jakis port z pc, jak sie nie myle byla jakas gra o takim podtytule i to slaba. Jakie szczescie, ze chcialo mi sie sprawdzic jeszcze raz i potem kupic - polecam kazdemu, poprostu krol turowych RPG.
I dlatego nie chcialbym, aby wszystko szlo w strone gier casual (tania produkcja, dobre zyski, praktycznie brak narzekania fanowow, bo narzekaja najczesciej Ci bardziej obeznani, 'siedzacy' na danych forach itd, bo w co ja bede grac :<)
Pojawia się więc prosta logika – skoro taki pewniak jak GTA sprzedaje się coraz gorzej to czy zwykłe
akurat to nie powinno mieć wiele do rzeczy, ludzie nie są pustymi pajacami którzy co rok kupują to samo z inną zawartością... akurat lcs to było pierwsze gta na psp, nastąpiła euforia, wiele ludzi mogło popisać sie odpalaniem gta w szkole bo to "takie przenośne", sam z resztą zacząłem sie nudzic w 5ym trójwymiarowym gta, być moze graczom po prostu wystarczyło ze bedą mieli jedną część na swojej konsolce, skoro drugą mogą mieć na ps2
tankem3
I dokładnie o to chodzi chyba ludziom z Edge - kolejne gry na PSP okazują się mniej interesować odbiorców, którzy pewnie uznali, że widzieli już dość. A jak mają dość to czy cokolwiek się sprzeda?
Mam PSp i widać ze coraz mniej tytułów wychodzi ale nie jest jeszcze tak tragicznie gdyż nie długo na rynku pojawi sie nowsza wersja tej konsolki PSP-3000
Pierwsze GTA na PSP świetnie sprzedawało się z jednego, bardzo konkretnego powodu
jak nowe psp nie bedzie miało wyzszej rozdziałki to chyba nie ma specjalnie po co
Nowe PSp bedzie mialo tylko dodatkowo wbudowany mikrofon do skype i lepsze odswierzanie ekranu i lepsze kolory... poza tym premiera w listopadzie...
A mnie to martwi kupilem pspka juz dawno temu i gram tylko w stare tytuly bo nowek nie widac....
Nie dawno kupilem tez nds.... coz niby biblioteka gierek ponad 2500 sztuk ale ich jakosc i wykorzystanie mozliwosci konsoli.... po prostu dno. Producenci wola zlozyc mala grupke ludzi i stworzyc malym nakladem pracy i kasy gierke ktora i tak sie sprzeda bo troche inne w niej sterowanie. Aby zrobic gierke na pspka trzeba porzadna ekipe aby doscignac taki dziela jak God of War, czy wlasnie GTA (osobiscie bardziej podobala mi sie i tak VCS) Mam nadzieje ze sony wezmie sie za ten zastany rynek. Tytuly typu resistance (zapowiedziany) motostorm czy gran turismo (to juz niestety tylko marzenia-ale do spelnienia!) na pewno dalyby wielomilionowe zyski!!
"gran turismo (to już niestety tylko marzenia)"
Przecież Sony powiedziało że GT wyjdzie lecz stanie się to po premierze GT5......
Fakt faktem gier na PSP jest jak na lekarstwo. ALE: sa to wysysacze czasu (nawet jesli sa konwersjami).
Przykladowo - Monster Hunter Freedom 2 (a raczej jego jap. wersja Monster Hunter Portable 2nd G) zabrala mi ponad 700 godzin z zycia !!
Jeanne D'arc - to kolejne 80+ godzin.
Do tego dochodzi Disgaea, Castlevania, generaton of chaos, spectral souls itp - tona tacticsow/jrpgow. Dodajmy rozne platformowki/zrecznosciowki i jest cud, miod :)
Problem zaczyna sie jak ktos (np ja ;p) ma duzy spust i potrafi te gry pokonczyc - wtedy zaczyna sie narzekanie na brak nowosci ;p
Teraz wychodzi cała masa gier na PSP a już nie powiem o EMULACJI!!!
Można emulować moją ulubioną platformę: Neo-Geo... ahh te wszystkie KoF'y...**
Jak samo sony nieinteresuje sie swoja zabawka i nie patrzy na nia jako konsolke tylko jak na jakies urzadzenie pmp to czemu sie dziwic ,ze i zewnetrzne studia to zlewaja ;p .
Gdyby nie piractwo na PSP, to konsola mogłaby rozwinąć skrzydła-"Bloody pirates!":(
Gry na PSP po prostu wymaga więcej czasu na przygotowanie niż gry na NDS'a, a i zyski są większe w tym 2. przypadku-ale głupi Ci Amerykanie...