Watch_Dogs ukończyłem dwukrotnie, na Ps3 i pc. Grę wspominam ciepło, ale po kilku misjach wkradała się monotonia. Misje poboczne wyglądały tak samo, nawet te fabularne miały identyczne założenia + podłoże fabularne. Model kierowania pojazdami był strasznie drewniany, przez co wyścigi były bez polotu. Nie grałem jeszcze w drugą część, bo hipsterski klimat niezbyt do mnie trafia, ale czekam na zapowiedź 3 części. Fajnie że ktoś robi coś więcej niż tylko mody graficzne to tej gry.
Nie grałem w pierwszą część, ale druga to naprawdę zacny kawałek kodu. skoro nie grałeś to polecam.
Bardzo dobry artykuł! Fajnie że przypominacie o naprawdę dobrych grach, które z jakiegoś powodu zostały przez wielu ludzi niezauważone.
Multiplayerowa zabawa w chowanego zabrała mi kilka godzin, w sumie mógłbym pobrać grę ponownie by tylko w chowanego grać. : P A podczas singlowego grania inny gracz mógł się pojawić w grze jako zwykły pieszy i albo się zorientujemy i go zabijemy, albo ukradnie nasze dane i zwieje.
A mówią że Ubi nie robi dobrych gier.
Fajnie bedzie powod zeby wrocic. Chlodny klimat tej gry zawsze mi odpowiadal. Pasuje do zgorzknialego hakera w plaszczu i czapce z daszkiem.
Bardzo lubilem taktyczne podejscie w tej grze. Ciche eliminowanie przeciwnikow jest w tej grze swietne.