Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 21 grudnia 2022, 14:14

autor: Krzysiek Kalwasiński

War Thunder - czy w 2023 roku wciąż warto zagrać?

War Thunder, czyli wojenne MMO wyprodukowane przez Gaijin Entertainment, ma już ponad 10 lat. Czy w 2023 roku wciąż warto interesować się tym tytułem?

Źródło fot. Gaijin Entertainment
i

War Thunder to gra, która w rękach graczy wylądowała po raz pierwszy w listopadzie 2012 roku w ramach otwartej bety. Od tamtego czasu zarówno w świecie gier wideo, jak i w samej produkcji sporo się zmieniło. Począwszy od oprawy audiowizualnej, a na usprawnieniach mechanik czy ogólnie pojętej rozgrywce kończąc. Nieważne, czy dopiero zaczniesz przygodę, czy powrócisz po przerwie – War Thunder ma predyspozycje do przyciągania na wiele godzin również w 2023 roku.

War Thunder – symulator lub gra zręcznościowa

War Thunder zaczynało jako MMO z samolotami, ale z czasem w tytule pojawił się innego typu bojowy sprzęt. Dziś w grze można zasiąść za sterami ponad 2000 maszyn, wśród których znajdują się czołgi, śmigłowce, odrzutowce, okręty czy łodzie przybrzeżne pochodzące od różnych nacji i z przeróżnych okresów – począwszy od pierwszej wojny światowej, a na współczesności kończąc. Żeby jednak móc się tym cieszyć, trzeba je najpierw odblokować, a to wiąże się ze zdobywaniem punktów doświadczenia.

War Thunder - czy w 2023 roku wciąż warto zagrać? - ilustracja #1

Rozwijać swój profil możemy, grając w różnych trybach. Dostępny jest m.in. wariant zręcznościowy, w którym odnajdą się początkujący gracze oraz ci, którzy cenią sobie mniej wymagającą rozgrywkę – choćby z uwagi na asystę w celowaniu czy wskazówki podpowiadające, gdzie znajdują się wrażliwe miejsca pancerza podczas strzelania do przeciwnika. Tutaj maszyny są też znacznie bardziej zwrotne i szybsze. Tryb realistyczny jest tego wszystkiego przeciwieństwem. Nie oferuje zbyt wiele pomocy – w takim wydaniu War Thunder pokazuje się jako symulator przeznaczony dla bardziej wymagających i doświadczonych graczy.

W dostępnych formach zabawy istnieje wyraźny podział z uwagi na rodzaje maszyn. Entuzjaści bitew morskich zmierzą się z ludźmi o podobnych upodobaniach, podobnie jak fani lotnictwa i starć lądowych. Istnieją także tryby łączące to wszystko razem w rozgrywkach 32- lub 64-osobowych. Brać udział można w nich samodzielnie lub z ekipą znajomych. I to niezależnie od platformy, na której nasi sojusznicy grają – War Thunder wprowadził niedawno cross-play pomiędzy PC i konsolami poprzedniej oraz obecnej generacji.

War Thunder ciągle rośnie i jest ulepszany

Jak wspomnieliśmy wyżej, rozgrywka w War Thunder w zależności od trybu może opierać się na nieco innych zasadach. W każdym wariancie trzeba stłamsić siły wroga, choć osiąga się to w nieco inny sposób. W przypadku samolotów warto likwidować cele naziemne i w ten sposób przyśpieszać wygraną. Podczas bitew lądowych i morskich kluczowe jest przejmowanie i bronienie strategicznych punktów – są też tryby, które skupiają się na tym ostatnim.

War Thunder - czy w 2023 roku wciąż warto zagrać? - ilustracja #2

Za wyniki osiągane podczas rozgrywek gracze otrzymują wynagrodzenie w postaci punktów doświadczenia i badań oraz waluty. Te pierwsze budują reputację i dają dostęp do kolejnych maszyn, a z użyciem pozostałych możemy prowadzić badania i torować sobie drogę do nowych możliwości – choćby poprzez opracowanie bardziej zaawansowanego rodzaju pocisków czy przeszkolenie załogi i, przykładowo, zwiększenie jej żywotności. Nagrody są bardziej hojne w przypadku grania w drużynie.

Ważny element War Thundera stanowi system zniszczeń, który wzorowany jest na rzeczywistości. Twarde pancerze maszyn mają kilka wrażliwszych miejsc, trafienie w które może skutkować natychmiastowym unieruchomieniem przeciwnika – czy to poprzez uśmiercenie załogi, czy podpalenie składu amunicji. W jednej z ostatnich większych aktualizacji zespół z Gaijin Entertainment zajął się poprawieniem czytelności tzw. kamery rentgenowskiej. Dzięki niej łatwo zauważyć, jakie szkody wywołał wystrzelony przez nas pocisk. W ten sposób możemy skuteczniej zadawać obrażenia, dobierając odpowiednią amunicję.

Kolejne aktualizacje zajmowały się również ulepszeniem oprawy graficznej, dlatego nie sprawia ona wrażenia przestarzałej, mimo iż War Thunder ma na karku już dekadę – a to w świecie gier znacząca ilość czasu. Twórcy zadbali o zaimplementowanie nowinek technologicznych, takich jak DLSS na PC. Silnik graficzny Dagor Engine 6.5 pozwolił polepszyć nie tylko wygląd eksplozji, ale również efekty dotyczące kolein na ziemi, ruchomych gąsienic czołgów czy destrukcji otoczenia.

War Thunder był, jest i będzie

War Thunder był i jest nadal aktywnie wspierany przez twórców. Niedawno do gry zawitały drony, które wzbogaciły wrażenia płynące z rozgrywki. W przyszłości nowości również nie zabraknie. To gra free-to-play, więc cała jej zawartość jest całkowicie darmowa – odblokowanie kolejnych atrakcji wymaga jedynie wkładu czasu. Wciąż dobrze działa też na większości konfiguracji PC, dlatego nie musicie martwić się, że posiadacie zbyt słaby sprzęt. Jeśli natomiast dysponujecie mocniejszą konfiguracją, możecie skorzystać z licznych ulepszeń wizualnych.

Niewiele jest gier, którym dane było żyć tak długo jak War Thunderowi. I jak na razie tytuł ten nigdzie się nie wybiera.

Tekst powstał we współpracy z firmą Gaijin, wydawcą gry War Thunder.