W tym miasteczku latarnie świecą na czerwono. Brzmi jak horror, ale ma sens
Podróżując przez Danię możecie trafić na miejsce oświetlone w nocy czerwonymi latarniami. Wbrew pozorom nie kręcą tam filmu o wampirach, ma to związek z ochroną środowiska.

Jedno z miejsc w Danii może Was zaskoczyć podczas nocnej podróży. Przejeżdżając przez nie ujrzycie ulice skąpane w czerwonym świetle. To brzmi jak scenografia z horroru, ale spokojnie, nie ma tu związku z kinematografią. No chyba, że mowa o Batmanie, bo chodzi tutaj o nietoperze.

Czerwone światło w trosce o nietoperze
Administracja duńskiej gminy Gladsaxe wymieniła większość źródeł miejskich świateł ulicznych na takie o czerwonej barwie. Białe światło pozostawiono tylko w niektórych miejscach, np. na skrzyżowaniach. Swoją decyzję opiera na kilku badaniach, które dowiodły, że czerwone światło jest mniej niepokojące dla nietoperzy i innych nocnych stworzeń (może dlatego pierwsze batmobile posiadały czerwone akcenty).

Zmiana ta może też przynieść korzyści dla ludzi. Czerwone światło jest mniej ostre i nie powoduje konieczność adaptacji ludzkiego oka w przypadku wejścia w ciemne miejsce. Projekt ten jest zarazem częścią realizacji Celów Zrównoważonego Rozwoju ONZ przez gminę Gladsaxe. Pytanie tylko – jak może to wpływać na ruch uliczny i widoczność dla kierowców? Jak byście się czuli jadąc przez miejscowość oświetloną czerwonymi latarniami? Napiszcie w komentarzach.
Może Cię zainteresować:
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Komentarze czytelników
Wronski Senator

W Niemczech sa miejsca gdzie pala sie zielone latarnie i co z tego?