Użytkownicy Windows 10 i 11 narzekają na reklamy i spam
Najnowsze systemy Windows potrafią wyświetlać w kilku miejscach wiadomości o wątpliwej merytorycznie treści i reklamy. Ale na szczęście można się ich pozbyć, zobacz jak.

Niektórzy użytkownicy systemów Windows 11 i Windows 10 narzekają na liczbę kiepskiej jakości wiadomości i reklam pojawiających się w oknie widżetów na pasku Start. Nie podoba się to także autorowi informacji w serwisie Tom’s Hardware. Te kafelki z nagłówkami mogą rozpraszać podczas pracy, wystarczy w jednym miejscu pozostawić na chwilę kursor myszy. Na szczęście można tę funkcję wyłączyć.
Spam w Windows 10 i 11
Gdyby sugerowane przez system wiadomości były jeszcze wartościowe i dopasowane, to pewnie większość przymknęłaby na to oko, ale to często „fakty”, których wartość merytoryczna jest bardzo wątpliwa. Jak np. przytaczany w art. źródłowym o świniach jedzących ludzi. Albo o kimś, kto miał ciekawą randkę gdzieś na południu. Wystarczy nieopatrznie najechać kursorem na pole, które z reguły wyświetla aktualną pogodę i otwiera nam się całkiem spore okienko wypełnione podobnymi treściami.

Te newsy dostarcza nam MSN (Microsoft Network), który z kolei agreguje je od setek wydawców internetowych. Z własnego doświadczenia wiem, że nie zawsze odpowiadają one naszym zainteresowaniom, nawet jeśli ustawiliśmy je w preferencjach, co jest oczywiście możliwe. Można wybrać inną drogę i pozbyć się rozpraszających funkcji. Klikając prawym klawiszem wybieramy „Ustawienia paska zadań” i przewijamy trochę niżej, gdzie trafimy na takie pozycje:

Możemy całkiem wyłączyć to okienko, ale wtedy stracimy też wyświetlanie pogody na pasku zadań, a czasem to się przydaje. Opcja zaznaczona na niebiesko pozwala na zmianę zachowania wiadomości, które nie pokażą się już po najechaniu kursorem. W Windows 11 podobna opcja jest w panelu ustawień profilu (w prawym, górnym rogu okienka widżetów). Jeśli chcemy, aby wiadomości wyświetlane nam były lepiej dopasowane, możemy wykluczyć dostawców kafelków, które nam nie pasują:

Czasem podobne niezbyt pożądane treści potrafią wyświetlać się w okienku wyszukiwania. Ale te także można ograniczyć poprzez wybranie odpowiedniej opcji. Kliknij prawym klawiszem pole wyszukiwania, wybierz „Wyszukaj” i odznacz „Pokaż wybrane wyniki wyszukiwania”. To powinno rozwiązać problem i zmniejszyć ilość dekoncentrujących rzeczy w systemie. Windows 11 potrafi dodatkowe treści upchnąć nawet w menu wyłączania komputera, o czym informują użytkownicy.

Może Cię zainteresować:
- Aktualizacja Windows 11 spowalnia dyski SSD
- Ta usługa w Windows 11 pogarsza wydajność - sprawdź, jak ją wyłączyć
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
- komputery
- Microsoft
- Windows
- gaming
- systemy operacyjne
- reklamy
- Windows 11
- PC
Komentarze czytelników
Lukdirt Senator

Reklamy? Pierwsze słyszę, a użytkuję Windowsa 10 od ponad pięciu lat.
Może dlatego, że od razu po instalacji systemu usuwam wszystkie zbędne śmieci oraz wyłączam "wiadomości i zainteresowania" na pasku zadań.
Nie rozumiem też, po co na siłę wrzucać do systemu operacyjnego automatycznie wyświetlające się wiadomości. Jeszcze pół biedy, gdyby te informacje były "na poziomie", napisane przez profesjonalnych redaktorów, ale najczęściej wyświetlają się tam jakieś clickbaitowe bzdety rodem z Super Expressu, Faktu, Pomponika czy innego Pudelka.
Zresztą to samo jest też w smartfonach z nowszymi Androidami...
Inquerion Generał
W którymś z Need For Speedów EA reklamowała swoje inne gry poprzez banery wyświetlane w czasie jazdy. Chyba Most Wanted Remake 2012.
dzl Legend

Microsoft już to chyba przerabiał. Opieram się tutaj na tym co czytałem, ale dahsboard X360 miał podobno reklamy. Reklamy zresztą były w którychś Gearsach (chyba 2, ale ręki za to nie dam sobie uciąć).
zanonimizowany1373230 Konsul
Plus taki, że dodaliście po czasie info, że obrazek pochodzi z tamtej strony.