Zapowiedź usunięcia popularnej funkcji Twitcha okazała się strzałem w dziesiątkę – o ile celem platformy było wkurzenie widzów i streamerów.
Twitch znalazł nowy sposób na zirytowanie streamerów. 3 października platforma usunie komendę /host, czyli funkcję wyświetlania na swoim kanale transmisji innego użytkownika po zakończeniu własnego streama. Z kolei ustawienie „autohost” zostanie zmienione na „sugerowane kanały”.
Reakcje internautów na „ogłoszenie” Twitcha (informacja pojawiła się nie w osobnym wpisie, lecz na stronie wsparcia technicznego platformy) nie są entuzjastyczne. Platforma uzasadnia decyzję oczekiwaniami widzów, którzy chcą wchodzić w interakcje ze streamerem. Tymczasem podczas „hostowania” nadal jesteśmy na kanale gospodarza, a tym samym jego czacie.
Jednakże wiele osób nie rozumie, jaki sens ma usuwanie funkcji, która – ich zdaniem – jest powszechnie używana od czasu jej wprowadzenia w 2014 roku. Niektórzy doszukują się tu pobudek finansowych, na przykład zysków z reklam (które nie wyświetlają się subskrybentom kanału gospodarza nawet podczas „hostowania” innej transmisji).
Internauci uważają, że usunięcie funkcji /host uderza w pomniejszych streamerów. Popularną metodą promowania początkujących lub nieznanych kanałów było „hostowanie” ich przez innych, znacznie popularniejszych użytkowników.
W teorii Twitch wprowadził już alternatywę: komendę /raid, która wysyła wszystkich widzów na inny kanał. Jednakże internauci zwracają uwagę na dwa problemy.
Wielu streamerów ostro krytykuje Twitcha za tę decyzję. Niektórzy – na przykład MrTLexify – uważają to za dowód na „umieranie” Twitcha. Inni przytaczają przykłady, jak „hostowanie” pomogło im lub innym twórcom zyskać większa widownię

Jedynym niejako obrońcą platformy jest Chris „Fugi” Gamble, niegdyś jeden z deweloperów serwisu. W serii tweetów omówił pośpieszny debiut funkcji „hostowania” oraz przyczynę rozdzielenia czatu gospodarza i promowanego kanału.
Jak tłumaczy, 8 lat temu Twitch miał znacznie mniejszą załogę moderatorów i nie dysponował narzędziami, które mogłyby zapobiec – jak to ujął – „hate hostowaniu”. Jednakże wiele lat później sytuacja uległa zmianie, a hostowanie ustąpiło m.in. wprowadzonym w 2017 roku rajdom, jako sposób na faktyczne promowanie mniej znanych streamerów, a nie tylko „tymczasowe zwiększenie oglądalności”.
Fugi obalił też niektóre mity powiązane z funkcją /host, na przykład o jej rzekomym wpływie na rekomendacje kanałów lub osiągnięcie statusu Partnera Twitcha. Jego opinia na razie nie przebiła się jednak przez falę wpisów, których autorzy są – delikatnie rzecz ujmując – mocno rozsierdzeni nadchodzącym usunięciem funkcji „hostowania”.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
4

Autor: Jakub Błażewicz
Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).