Michael Bay chciał skończyć serię Transformers po trzecim filmie. Namawiał go do tego nawet Steven Spielberg. Ostatecznie jednak dał się przekonać producentom i nakręcił dwa kolejne obrazy. Teraz żałuje.
filmy i seriale
Patryk Kubiak
1 kwietnia 2022
Czytaj Więcej
Chciałbym kontynuację Transformersów Baya. Fajnie się je oglądało. Bo niestety, ale do takiego Bumblebee nie chcę mi się wracać (film niby był dobry, ale brakuje mi tutaj tego czegoś), a do serii Baya to wracam regularnie.
Filmy Baya nie były złe. Pamiętam ten szok jak oglądałem pierwszą część. W drugiej mieliśmy epickie starcie Optimusa z Deceptami na dwa ostrza, a trójka też miała parę spoko momentów.
Czwarta i piąta część to było wydziwianie z jakimiś technologiami z dupy, transformery miały ludzkie twarze (?) i zaczęto tworzyć fabułę pod ludzi a nie pod tytułowe roboty.
Film Bumblebee to już w ogóle pojechał stawiając na silną, niezależną latynoskę zamiast skupić się na angażującej fabule.
Także myślę że to nie Bay jest w 100% winny upadkowi serii tylko niepotrzebna zmiana kierunku całej marki.
W nadchodzącym filmie również starają się upodobnić roboty do wersji z kreskówek i nie wiem po co. To nie zadziała imo. Nic nie przebije pierwszej wersji Optimusa (American Truck)
Co? Charlie nie była Latynoską, plus w samym filmie jej łączna liczba scen z Bee jako Garbusem albo bez niego wynosi tylko 13minut, cała reszta to sceny z nim. Plus w tym filmie Tranfomery istnieją jako postaci, a nie kuly złomów gdzie nie wiadomo gdzie początek a gdzie koniec.Tak samo z deceptikonami które robią to co w mają w nazwie, a nie są śliniącymi bełkoczącymi robo-robalami
Trylogia to moje guilty pleasure. :)
Niby są to głupie i momentami dość prymitywne filmy, ale nawet teraz te lejące się po pyskach kupy złomu ogląda mi się tak samo dobrze jak za dzieciaka. W przypadku czwórki i piątki to już jednak nie było to samo, "Bumblebee" natomiast nie widziałem.
Uwielbiałem też bardziej "realistyczny" design wszystkich robotów, za którym trochę tęsknię patrząc na wspomnianego Bumblebee czy przecieki z planu "Rise of the Beasts".
3 część była może nie idealnym (zabicie nawróconego Megatrona) ale dobrym finałem, po którym można było zacząć od nowa, tym razem z bardziej klasycznym wyglądem.
4 część jak oglądałem pierwszy raz to mi się nawet podobała, Optimus ma największą rolę jaką miał w filmach, autuboty dostają więcej do mówienia, Cade Yeaer jest całkiem spoko antagonistą, Galvatron się pojawia, Lockdown z Animated jest całkiem świetnym antagonistą z dobrymi momentami (",,Autoboty. Deceptikony. Jak małe dzieci, które wiecznie się biją i robią kosmiczny bałagan. A ja muszę po nich sprzątać" "Wszędzie we wszechświecie, na każdej planecie widzę to samo, myślicie że jesteście centrum wszechświata). Wystarczy wyciąć niepotrzebne sceny ludźmi, zwłaszcza z tym Rajdowcem i wyjdzie z tego całkiem ok film.
5 część, cóż bałem się że będzie gorzej, fajnie że Unicron jest i tak jak było w Prime jako Ziemia, Cogman podobnie. Ale Bay chyba nie zauważył jednej rzeczy, że ,,złym" celem antagonistów w tym filmie było odbudowanie Cybertonu i zniszczenie Unicrona, owszem wówczas Ziemia zostanie zniszczona, ale jak Unicron się obudzi będzie tak samo, no a patrząc na scenę po napisach... to ciekawi mnie na ile ten wyciek Rise of Beast jest prawdziwy, bo albo wyjdzie świetnie, albo fatalnie (choć podejrzanie za mocno Kingdom przypomina). W moim headcanonie ignoruję tą scenę, czyli Cyberton wziął na tyle dużo energii Unicrona by się odbudować i uśpić na nowo Unicrona, ale na tyle mało by ludzie ocaleli, Quintessa I Megatron nie żyją, Cyberton odbudowany, szczęśliwy koniec
A teraz możemy robić nowe, uniwersumtym razem bliższe pierwowzorowi, bez gimbazjalnego humoru, z Tranfomerami które nie są kawałkami metalu i bez problemu można je odróżnić.
niech spielberg spada na drzewo.
Ja bardzo lubię filmy Bay'a, jedynie 6 Underground lekko przynudzał, ale resztę z Bad Boys oraz Transformers doceniam, za ogromną przyjemność czerpaną z seansu oraz za pedantyczną dbałosć o montaż i efekty specjalne. Właśnie obejrzałem zwiastun Ambulans, zapowiada się świetnie.
Szczerze? Bardzo bym chciała zobaczyć 7 część trylogii Transformers, bardzo mi się podoba bardziej dopracowany i realistyczny design autobotów z 4 i 5 części, a sam Mark Wahlberg bardzo dobrze się spisuje w swojej roli. Może jestem jednostka ale bardzo nie ie podoba ostatni rycerz, może sam wątek stwórcy autobotów wielkości człowieka, która sama potem zamienia się w człowieka jest słaby to jednak sama scena po napisach zostawia w napięciu i liczę na kontynuację, no jednak bardzo fajnie ogląda się filmy Baya o wielkich myślących robotach
A kiedy premiera 6 części? Coś już długo czekamy. Swoją drogą tylko te z Megan to prawdziwe filmy