To już pewne: EA odniesie sukces. Battlefield 6 sprzedaje się świetnie na Steam, mimo że do premiery jeszcze dwa miesiące
Wydaje mi się, że dużą rolę odgrywa "syndrom strachu przed wykluczeniem", który polega na tym, że wielu kupuje grę bo boi się być wykluczonym ze środowiska "kiedy to wszyscy będą grać a on nie", taki strach przed bycie pominiętym, coś w stylu lub nawet samo "Fear of Missing Out" FOMO
Coś w tym jest. Wykluczenie jest baaardzo powszechne, a słabsi ludzie ulegają i robią wszystko, by nie zostać wykluczonym.
Alinea Analytics nie ma dostępu do danych, na które się powołuje. To nie pierwszy raz, kiedy firma podaje dane 'z dupy', na podstawie dziwnych korelacji w metrykach - np. sprzedaż oceniana przez liczbę opinii dodanych na PlayStation Store to tylko jeden z przykładów.
Jakby jednak nie było, żeby kontynuować właściwy wątek - sam kupiłem przedpremierowo Battlefield 6, edycję Phantom. Co prawda na konsoli, nie na PC, ale jednak. Z prostego powodu - beta mi się bardzo, ale to bardzo podobała.
Dokładnie, syndrom wykluczenia to mogą mieć ludzie w mmorpg, a nie online fps
Najlepiej kupić dzień przed premierą jak na kluczach będzie taniej.
Dzisiaj można już kupić za 250 zł więc za te 2 miesiące do 200 zł może cena jeszcze spadnie.
Via Tenor
Kiedy czytasz jakies mentalne fiku-miku o "wykluczeniu" i dziadersowe psychoanalizy, ktorymi golowa elyta swiadomego gracza probuje sobie podreperowac ego, bo nie moga przyjac do wiadomosci ze ludziom sie poprostu podoba i fajnie gra. ====>>>
A jak im sie podoba i sie fajnie gra to kupuja. I nie jest to ani serious business, ani rozkminka na poziomie fizyki nuklearnej i Freuda.
"Syndrom strachu przed wykluczeniem"... hahah.
Raczej "syndrom gracza-pyszalka" i to bynajmniej nie u nich. :))
wzialem preorder - bo nie ma za wiele takich gier(moj ulubiony typ) i za czesto tez nie wychodza.
coda kupowalem co roku - od 3 lat nie kupilem, sbmm i autoaim na padach dobija fun z tej gry totalnie(gram K+M)
2042 kupilem preorder, wyspuscili crapa, zrobilem refund, kupilem znowu po 4-5 miesiacach, bylo lepiej ale dalej nie najlepiej -> 2gi refund, kupilem kolo 3ciego sezonu i tak mnie zassalo, ze kupilem tez battle passa(bundle byl za grosze, kolo 20euro za calosc) i do dzisiaj pogrywam.
6 beta - wciagnela mnie nie ziemsko, nie moglem sie oderwac od grania a rzadko, ktora gra na mnie tak ostatnio wplywa, zaplacilem cala cene na steamie, jak wypuszcza dobry tytul to zarobia a ja zaplace za ta zabawe, jak bedzie lipa, to pojdzie reund i pewnie taka sama historia jak z 2042.
do dzisiaj nie ogarniam, jak jacys randomowi, obcy ludzie online, moga wjezdzac na kogos, co ma robic ze swoimi pieniedzmi? :-D przeciez jak ci sie nie podoba, to nie kupuj - glosuj portfelem jak to mowia... teraz 90% tytulow, nawet sp. jest wypuszczana w becie i patchowana rok albo i kilka lat, wystarczy popatrzec na takiego np. stalkera 2? a gry mp? przy nich dlubia czesto latami, zmienia sie meta, dodaja bronie mapy itd.
Pogram jeszcze te 4 dni w open beta i przemyślę zakup. Grało się przyjemnie mimo małych map, a w pełnej dostaniemy w końcu te większe więc przyjemność będzie większa. Singiel to wiadomo, że dodatek, ale też chętnie bym zagrał.