Jaram się jak Adam klockowym Xboxem, lubię konsole nawet bardzo ale dla takiego betonowego pecetowca jak ja ten zestaw jest śliczny. Właśnie zacząłem wewnętrzną walkę ze sobą - kupić czy nie kupić?
Albo...: wchodzisz na strone sklepu z elektronika i (zakladajac ze wiesz co robisz, lub przynajmniej jestes otwarty na nauke) budujesz wlasny, funkcjonalny "retro komputer" na arduino, risc-v czy innym, do tego wlacznie z monitorem w prawdopodobnie podobnej cenie.
Ps. A z prawdziwych klockow, mozna ulozyc co komu przyjdzie do glowy - to co sprzedaja teraz (zwlaszcza w lego) to durne ukladanki klocki tylko udajace, drozsza wersja zabawek dla przedszkolakow (co stracily popularnosc bo dzieciarnia jadla i wciskala do nosa/uszu male elementy).