Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 października 2022, 14:11

Ta gra zdobyła uwagę twórcy Papers Please, ma 99% pozytywnych recenzji na Steam

Fani detektywistycznych przygodówek powinni zainteresować się The Case of the Golden Idol. Gra zbiera same pochwały, w tym także od twórcy hitu sprzed kilku lat – Papers, Please.

Źródło fot. Color Gray Games
i

Jeśli byliście złaknieni klimatycznych, niszowych gier przygodowych, to być może weźmiecie pod uwagę The Case of the Golden Idol – detektywistyczną grę autorstwa studia Color Grey Games, która na ten moment, w kilka dni po premierze, zebrała aż 99% pozytywnych opinii na Steamie.

Tych, którzy nie chcą kupować kota w worku, uspokajam – na Steamie jest dostępne darmowe demo, w którym można sprawdzić „z czym to się je”. Za pełną wersję gry trzeba będzie zapłacić nieco ponad 58 zł (to cena w 10-procentowej promocji).

Detektyw w akcji

The Case of the Golden Idol to przygodówka typu point-and-click, w której naszym zadaniem jest rozwiązywanie zagadek oraz prowadzenie śledztwa w serii morderstw. Akcja gry umiejscowiona jest w XVIII-wiecznej Anglii i rozgrywa się na przestrzeni kilku dekad.

Jako detektyw rozwiążemy zagadkę dwunastu zgonów, które pomimo tego, że dzieją się na przestrzeni 40 lat, są ze sobą powiązane.

Ta gra zdobyła uwagę twórcy Papers Please, ma 99% pozytywnych recenzji na Steam - ilustracja #1
The Case of the Golden Idol prezentuje nam oryginalną, pixel-artową grafikę; Fot. Color Grey Games

Rozgrywka dzieli się na dwa etapy – eksplorowanie, kiedy to szukamy poszlak, analizując miejsce zbrodni (i nie tylko), oraz myślenie, gdy oddajemy się sztuce dedukcji i łączymy wątki w całość.

Sypią się pochwały

The Case of the Golden Idol zebrała pochwałę od Lucasa Pope’a, twórcy bardzo popularnej gry logicznej z 2013 r. – Papers, Please, oraz klimatycznego Return of the Obra Dinn. Deweloper przyznał, że przygody XVIII-wiecznego detektywa przypominają właśnie tę ostatnią produkcję.

Odbiór gry na platformie Steam, gdzie gra zadebiutowała 13 października, jest skrajnie dobry – tytuł ma aż 99% pozytywnych recenzji wśród graczy.

Osoby, które z grą się zapoznały, chwalą sobie jakość zagadek, które stanowią wyzwanie i wymagają logicznego myślenia oraz kojarzenia faktów.

Poniżej cytujemy niektóre z recenzji na Steamie. Pierwsza z nich należy do polskiego youtubera – Rysława.

Bardzo ciekawe podejście do gry detektywistycznej utrzymane w nostalgicznej, amigowej (font Topaz!) stylistyce. Jeśli ktoś lubi zabawę w dedukcję, kojarzenie faktów, badanie wskazówek, wyciąganie wniosków, i rozwiązywanie łamigłówek to polecam jak najbardziej. Szkoda tylko, że gra bardzo krótka. Gdyby nie fakt, że grałem w nią na transmisji, to przeszedłbym ją z marszu pewnie w 5 godzin. Ale i tak warto. Czekam na więcej.

Kolejny cytat pochodzi od gracza o pseudonimie teddy, który przeszedł tytuł w 4,5 godziny.

Gameplay jest całkiem fajny, trzeba naprawdę myśleć, nie można na siłę wymusić odpowiedzi. Wiele szczegółów, które mogą nie wydawać się ważne kończy się być kluczem do zorientowania się, co się stało, ale również zawierają bezużyteczne szczegóły i inne bzdury, więc ponownie, trzeba myśleć o tym, co ma znaczenie, a co nie. Historia ma zgrabny mały twist, którego możesz nie rozpoznać, a gra próbuje poprowadzić cię w dół złej ścieżki i sprawić, że wyciągniesz pochopne wnioski. [Deweloperzy – dop. red.] również ciekawie budują świat tego dziwnego alternatywnego uniwersum Anglii.

Jeśli wierzyć graczom (a ci wypadają całkiem wiarygodnie), The Case of the Golden Idol wydaje się być naprawdę świetną grą detektywistyczną, która zostanie pokochana przez entuzjastów łamigłówek.

Michał Ciężadlik

Michał Ciężadlik

Do GRYOnline.pl dołączył w grudniu 2020 roku i od tamtej pory jest lojalny Newsroomowi, chociaż współpracował również z Friendly Fire, gdzie zajmował się TikTokiem. Półprofesjonalny muzyk, którego zainteresowanie rozpoczęło się już w dzieciństwie. Studiuje dziennikarstwo i swoje pierwsze kroki stawiał w radiu, lecz nie zagrzał tam długo miejsca. W grach obecnie preferuje multiplayer; w CS:GO spędził łącznie ponad 1100 godzin, w League of Legends prawdopodobnie drugie tyle, chociaż dobrą grą singlową również nie pogardzi.

więcej