
Sylvester Stallone ma na swoim koncie wiele różnych ról – najczęściej grywał w filmach akcji, jednak szczyt jego popularności przypadł na czas, kiedy gatunek ten nie był jeszcze zdominowany przez filmy o superbohaterach. W rezultatcie „Sly” nie miał nigdy okazji zagrać dużej roli w tego typu obrazie (Sędzia Dredd to trochę inna bajka, a występ w Strażnikach Galaktyki Vol. 2 nie należał do specjalnie okazałych) i wygląda na to, że na stare lata planuje to zmienić, bowiem zobaczymy go w filmie Samaritan.
Niestety, nie wiemy niemal nic na temat tej produkcji – wiadomo, że ma zaoferować świeże podejście do gatunku i być obrazem dość mrocznym. Warto odnotować, że postać o takim pseudonimie jest bohaterem komiksów z mało znanej w Polsce serii Astro City – nie ma jednak pewności, czy marka ta jest powiązana z omawianym filmem. Co ciekawe, Stallone jest zaangażowany w ten projekt nie tylko jako aktor – należąca do niego wytwórnia Balboa Productions stoi za scenariuszem (wraz z autorem, Bragim F. Shutem, znanym z horroru Escape Room) i będzie współtworzyła film wraz z firmą MGM.
Przypominamy, że Sylvestra Stallone’a zobaczymy również w wyczekiwanym Rambo 5: Last Blood – kolejnej odsłonie kultowej serii filmów akcji, w której tytułowy bohater zmierzy się z meksykańskim kartelem w swojej (prawdopodobnie) ostatniej przygodzie. Obraz powinien trafić na ekrany kin jeszcze w tym roku.
Więcej:Nie tylko Fantastyczna Czwórka zawita do Marvel Rivals. Twórcy osłabią znienawidzony ultimate Jeffa
Film:Samarytanin(Samaritan)
premiera: 2022thrillerkryminałakcjasci-fifantasydramat
Stanley Kominski (Sylvester Stallone) to emerytowany superbohater, który zniknął przed dwudziestoma laty po zwycięstwie w epickiej bitwie, które zostało okupione osobistym dramatem. Teraz jego przeszłość chce poznać młody chłopak (Moises Arias). Za reżyserię obrazu odpowiada Julius Avery, a za scenariusz – Bragi F. Schut.
- filmy
- superbohaterowie
- Sylvester Stallone
- MGM
Komentarze czytelników
reo Pretorianin
Może chodzi o tego Samaritana ze słynnego dema Unreal Engine? Bo ten mroczny klimat by się zgadzał.