Nintendo ma powody do radości. Według najnowszych analiz Switch do końca ubiegłego roku sprzedał się w 32,27 miliona egzemplarzy. Imponująca jest również sprzedaż gier na tę konsolę, zwłaszcza Super Smash Bros. Ultimate, które jest najszybciej rozchodzącym się tytułem w historii giganta z Kioto.
Tech
Agnieszka Adamus
31 stycznia 2019
Czytaj Więcej
Nic tylko bić brawa, czekam tylko na kolejną wersje, albo alternatywe np. od sony takie PSP, ale z mocą zbliżoną do PS4. Ja osobiście kupiłem Pokemony z sentymentu, gra się bardzo przyjemnie, może łapanie (tych wild z krzaczorów) zamiast walki, nie specjalnie mi się podoba, to sam fakt, że możemy ominąć, nie musimy się wdawać w itnerakcje mi się podoba. Gra na dobre dziesiątki godzin.
Jeszcze bardziej zachwycił mnie powrót do Diablo 3, nic nie robi tak dobrze jak w trakcie jazdy do pracy (prawie godzina drogi), można sobie pofarmić rifty, czas leci mega szybko. Na święta jechałem z rodzicami do Holandii (wybraliśmy transport ląowy, zważywszy na prezenty, mase rzeczy dla nowo narodzonego siostrzeńca) i powiem tak! 11h jazdy minęło mi tak szybko, jak nigdy w życiu, praktycznie 9h w Diablo, idealnie na pierwszy 70lvl. To taka dygresja, ale pokazuje moc tej konsolii, jak ktoś podróżuje, to jest to must have, jeśli nie wolimy książki/film (tablet/smartfon).
P.s. Jakby Diablo miało sharowane konto (porgress i postaci), to myśle, że wiele osób by w to grało, ta gra ma tak duży potencjał, który blizzard po prostu marnuje dodając nudne sezony, a mogliby wydawać dodatki, albo rozbudować sprzęt, lokacje, mobki + dodać PVP, Raidy. Pomieszać troszke konwencje z dynamicznym MMO.
Nie zdziwię się, jak sprzedaż Switcha dojdzie do 100 milionów egzemplarzy.