Miniony weekend zapisze się na kartach historii serwisu Steam. W jednym momencie w serwisie zalogowanych było ponad 30 mln użytkowników.
gry
Jakub Tarchała
24 października 2022 09:14
Czytaj Więcej
Sam używając Steam decka pobijam rekordy siedzenia na Steam.
Teraz w tydzień siedzę więcej na Steam niż kiedyś przez kwartał.
Na decku mam już 25 gier pobranych że Steam, a na stacjonarce miałem pobrane całe... dwie.
Jeśli mamy milion+ sprzedanych steamdeckow to same one robią ma Steam ruch odpowiadający kilkunastu milionom pecetów, ktore steam odpalają raz na jakiś czas.
Valve strzeliło w 10 zw Steamdeckiem, nawet mnie ich krytykowi podoba się ta inicjatywa wspierania gamingu na Linuxie i sprzedawaniu odblokowaneto handhelda. TAK POWINNO BYC! NINTENDO patrz i ucz się złamanie jak się handheldy robi I oprogramowuje.
Nic nie trzeba łamać bo nie ma takiej potrzeby, bo nie ma blokad.
Efekt konsole Nintendo się łamało i wgrywało piraty, na decku mam same oryginalne gry, mimo, że mógłbym kombinować. Nie muszę, to co mam na steam, epic, gog plus gamepass ultimate (xcloud) mi wystarczy.
Patrz i ucz się skośny cieniasie Nintendo jak się robi I sprzedaje hardware. Trochę szacunku i zaufania do Klientów, nie stracicie na tym, tylko trzeba wywalić ten zgniły beton i samoograniczenia z głowy.
Patrz i ucz się skośny cieniasie Nintendo jak się robi I sprzedaje hardware.
I dlatego Nintendo sprzedalo 3,5mln Switchy miedzy kwietniem a czerwcem, a Steam sprzedalo milion konsol od poczatku roku.
Ze tez nie wspomne o tym, ze gry musisz kupowac w praktyce w pelnej cenie, a sam napisales, ze masz gry albo z epica (pewnie za darmo), z goga (Steam na tym nie zarabia), gamepassa (tu tez nie zarabia) czy steama (pytanie czy kupujesz za pelna cene czy przy duzej znizce)
Nie ucz swego ojca dzieci robic, synku
Hamburgerów, chipsów i cheesnurgerow też więcej się sprzedaje niż sushi, serów pleśniowych czy szynki parmeńskiej, ale to nie oznacza, że fastfoody z sieciowek są lepsze.
Steamdeck to urządzenie dla smakoszy i hobbistów, którzy oczekują od branży gier więcej i sami coś chcą pogrzebać i nie być ograniczonym przez chciwe korpo, nie chcą chodzić w kagancu i na smyczy korpo.
Miałem oba Switche i to są zabawki w x2 za wysokiej cenie względem tego co oferują. Jak człowiek chciał uwolnić potencjał urządzenia to przy aktualizacji Softu Nintendo zbanowalo konsole.
A idź Pan w ... z takim gówniana korporacja i ich zabawkami.
Mam kupować po raz wtóry te same gry, bo nie pozwalają mi na sprzęcie uruchomić tego co już mam.
Switch to masówka dla mas, Steamdeck to sprzęt dla hobbistów gier video, którzy chcą czegoś więcej i to sprzęt, który nie robi z ciebie korpo ... w kagancu czy na smyczy, tylko jest uczciwe, zapłaciłeś jest Twoje.
Soft też dają na tyle dobry, że nie zamieniam tego steamOS na Windows (a też można i nic się nie zbanuje czy nie zbrickuje) bo trzeba wspierać gaming na linuxie.
Nigdy więcej zabawek Nintendo. Ta firma też już kręci się wokół kilku IP I oprócz Mario Odyssey to nie znalazłem żadnej rewolucyjnej gry na Switchu. Zelda? To port z WiiU i to ledwo chodzi w trybie mobilnym (rana animacja zwłaszcza przy wybuchach).
Wykonanie też beznadzieja (Switch normalny trzeszczy i analog sam wychyla postać), switch lite lepszy wykonaniem, ale ekran malutki, że męczył grając na nim.
Wiedzmin 3 na Switchu kosztuje ok 8x więcej i wygląda jak kupa poniżej low detali, kiedy na decku masz klucz z gra za 20 zł I hodzi Ci na high detalach beż ścin.
Rozumiem fenomen Switcha, sam mu uległem, ale to jest zmarnowany hardware.
Chociaż przeglądarkę Microsoft EDGE by tam dali, żeby xcloud uruchomić (na deck działa pieknie).
Ale nie, Nintendo nic nie da, a jak zrobisz sam to ci bana wlepia na konsole.
Idź Pan w ... z taką korporacja.
Ofc steamdecka nie brałem, chociaż miałem preorder to zrezygnowałem - bo przez switcha właśnie miałem wrażenie że nie będę na tym grał, bo handheldy to badziewia do grania jak komórka :P
Ale faktem jest, wolałbym rynek steama, bo tam gry można kupować znacznie taniej.. chociaż na switchu i tak idzie praktycznie wymiana, to na steam kupuje kodzik z gg dealsów i mam po taniości.
Nie no nie róbmy jaj. To sprzęt w zamyśle przenośny i jak ktoś go kupił do grania na chacie gdy ma porządny pc do grania to szukanie wymówek żeby usprawiedliwić sobie tą fanaberie :D
Tylko, że jemu nie chodziło o to że Switch jest lepszym urządzeniem dla graczy a o to że Nintendo zarabia na nim lepiej niż Steam na decku. A ponieważ celem firmy jest zarabiać a nie robić graczom prezenty, to Nintendo nie ma się czego uczyć bo ich strategia przynosi im większe zyski.
To czy jest to dobre dla graczy to inna kwestia, ale biznesowo N. ustawiło się lepiej
Steamdeck to urządzenie dla smakoszy i hobbistów,
...
Ja to w pełni rozumiem. Jednak w tym wypadku krytyka powinna iść raczej w stronę graczy, którzy zamiast wybrać produkt lepszy (zdaniem OPa, sam nie mam zdania na ten temat) wybierają ten, który wychodzi pod lubianą marką. Natomiast twierdzenie, że firma powinna się wzorować na tej, która zarabia od niej wielokrotnie mniej, jest co najmniej dziwne.
Właściwie niemal we wszystko oprócz gier multiplayer (wyrosłem z tego).
Nawet cywilizacja 5 wspaniale na tych chodzi (dotyk, gładziki i pad wszystko działa na raz beż konfigurowania).
Głównie ogrywam zaległości ze Steam i sprawdzam co mnie interesuje poprzez xcloud.
Emulacja się nie bawię, bo mam od tego PC, PS Vite, Pi400, chociaż już jakiś emulator pobrałem, ale nie miałem na niego czasu.
Aktualnie ogrywam Gothic 2 Noc Kruka, działa na full detali od strzała i nawet sterowanie się ustawiło wygodnie.
To lepiej działa na decku niż na Windows 10 :)
Skyrim, Borderlands 2, Broforce (idealna gra na handheld), trochę przygodowek, strzelanek, Batmany Arkham ogrywam ponownie itd.
Na gry wydałem 0 zł. Korzystam że zbudowanej przez lata biblioteki + xcloud z gamepass ultimate, który mam pod Xboxa nabity do 2024 roku.
Deck po wyjęciu z pudełka oferuje mi to, czego Vita I Switch nie mogły, nawet po odblokowaniu.
Handheld optymalny, a dzięki steamOs nie czujesz, że to PC.
Nic nie trzeba łamać bo nie ma takiej potrzeby, bo nie ma blokad
A ktoś cię zmusza żeby grać w te gry z Nintendo?
Jak cię nie stać to nie graj i nie kradnij.
Gry miałem na cartach, a przerabiałem dla emulacji.
To było bezsensu. Gry drogie, mało urozmaicone i konsolki (Switche) okupowały szufladę.
Deck zaś sprawił, że stacjonarny PC poza VR już niemal nie odpala gier, bo wolę na decku, a Xbox już tylko do dużych gier, bo indyki wale w xcloud.
Switch to zabawka.
Wynik teoretycznie spory ale w grze było niecałe 9 mln osób. Wszyscy boomberzy zalogowali się do swojej "platformy społecznościowej" i stąd wynik :D Chociaż patrząc na cs to pewnie ruskie.
Dla boomerów, steam to jedne z niewielu jak nie jedyne okno na świat. Zamiast messngera mają aplikacje steam. Ewentualnie raz w tygodniu dostaną pozwolenie od żon na granie w niedziele 30 minut i tyle.
Co za bzdury. Mogło to być 15, 30 albo nawet 50kk, to bez znaczenia zawsze będzie część która nie jest w grze a tylko zalogowana. Nie rozumiem też czym tu się jakoś szczególnie jarać. Dopóki populacja ziemi będzie rosła to populacja steama też.
Najwięcej dla popularności robią mniej więcej 3 gatunki:
PvP > MMO > Nieskończony kreatywny symulator życia offline (najlepiej z modami)
Inaczej ujmując te gatunki:
Sportowa rywalizacja i reflex na najwyższych obrotach > Eksploracja i spokojny grind/planowanie w opcjonalnym towarzystwie > raj dla introwertyka offline
każdy kto raz uruchomił steam to najczęściej ma go zawsze po uruchomieniu komputera w autorun / rekordy to powinny być ustalane na podstawie użytkowania a nie zalogowania. I tym sposobem dochodzimy pewnie do tego że na kontach apple zalogowanych jest z 2mld osób a na androidzie kolejny miliard. Co oczywiście nie zmienia faktu ze jako monopolista (aczkolwiek już mniejszy z roku na rok, nadal udostępnia gry które są tylko dostępne przy zalogowaniu na steam). Epic to skutecznie zmienił na lepsze bo wcześniej 50% gier jakie trafiała na PC wymagała przypisania ich do konta steam.
"nadal udostępnia gry które są tylko dostępne przy zalogowaniu na steam"
I jak wg ciebie walczy z tym epic? Przecież epic też ma gry które są dostępne tylko u nich? Ja tam to mam głęboko, i najlepiej jakby wszystko było wszędzie, a ludzie mogli sobie sami wybrać, ale to twoje robienie z Epica mesjasza gejmingu jest śmieszne.
Tu masz rację. Jestem zalogowany 24 na dobę. A gram w coś kilka razy na tydzień.