Star Citizen - zebrano 25 mln dolarów

Twórcy gry Star Citizen poinformowali, że udało im się zebrać 25 mln dolarów na produkcję kosmicznego symulatora. Jednocześnie ujawnili nowy cel, po przekroczeniu którego w grze spotkamy handlowców Banu.

Kamil Zwijacz

Star Citizen - kosmiczny symulator na komputery PC.

Studio Roberts Space Industries uzyskało 25 mln dolarów na produkcję gry Star Citizen. Dzięki temu deweloper zainwestuje w lepszą architekturę sieciową w czasie testów wersji alfa. Przy okazji ujawniono nowy próg kwotowy, wyznaczony na 27 mln dolarów. Po jego przekroczeniu firma wprowadzi do swojej produkcji handlowców Banu, którzy podróżują po całym wszechświecie, dokonując transakcji z wszystkimi zainteresowanymi.

Star Citizen w skrócie:
  • Nowy projekt Chrisa Robertsa, twórcy serii Wing Commander
  • Kosmiczny symulator napędzany technologią CryEngine 3
  • Premiera pełnej wersji gry zaplanowana na 2015 rok

Wcześniej, bo po uzyskaniu 26 mln dolarów, zwiększone zostaną możliwości gracza podczas zarządzania dużym statkiem. Dzięki temu będzie się dało np. wysyłać ludzi do gaszenia pożarów czy też naprawiania uszkodzonych systemów w czasie walki. Jednocześnie warto przypomnieć o konkursie The Next Great Starship, polegającym na stworzeniu statku, który trafi do pełnej wersji produkcji.

Pełna wersja Star Citizen ukaże się na rynku najprawdopodobniej w pierwszym kwartale 2015 roku, jednak w międzyczasie wypuszczane będą poszczególne moduły gry. Pierwszy z nich, Hangar Module, jest dostępny od sierpnia. Drugi, Dogfighting Module, umożliwiający starcia z innymi graczami, ma się pojawić pod koniec bieżącego roku, a w marcu 2014 roku udostępniony zostanie Planetside Module.

Historia zbiórki pieniędzy na Star Citizen

Zbiórka pieniędzy na Star Citizen rozpoczęła się we wrześniu 2012 roku. Początkowo twórcy planowali pozyskać od graczy kilka milionów dolarów, by zwrócić na projekt uwagę wydawców. Dość szybko okazało się jednak, że zainteresowanie ludzi jest znacznie większe, niż oczekiwano. W ten sposób kolejne progi kwotowe uzyskiwano jeden za drugim.

Pierwsze 2 mln dolarów zdobyto w październiku 2012 roku. 2 miesiące później licznik akcji wskazywał już 5 mln. Pieniądze te gwarantowały między innymi wiele nowych systemów gwiezdnych, kolejne klasy statków, nowe możliwości zarządzania i inne. Po zebraniu 10 mln dolarów deweloperzy z Cloud Imperium Games stworzyli własne studio mocap, by polepszyć wygląd scenek przerywnikowych. Dzięki kolejnym milionom obiecano wprowadzić do zabawy między innymi nowe tryby gry (Hibernation Mode, Arena), system transportu publicznego czy też specjalną technologię skanowania twarzy.

Nie wiadomo kiedy zakończy się zbiórka. Niedawno przeprowadzono ankietę, w której zapytano fanów co zrobić po uzbieraniu niezbędnej kwoty (na stworzenie Star Citizen bez udziału wydawców potrzeba było 21 mln dolarów). Większość osób zagłosowała za dalszym rozwijaniem gry, więc wszyscy zainteresowani mogą składać datki, jednocześnie zapewniając sobie dostęp do zabawy, w tym miejscu.

Star Citizen

Star Citizen

PC
przed premierą

Data wydania: 2028

Informacje o Grze
Przed premierą
1940
graczy czeka na grę.
Czekasz?
Podobało się?

0

Kalendarz Wiadomości

Nie
Pon
Wto
Śro
Czw
Pią
Sob

Komentarze czytelników

Dodaj komentarz
Forum Inne Gry
2013-10-28
16:41

graf_0 Legend

graf_0

Kazioo
Moim zdaniem gra będzie wręcz szkodliwa dla crowdfundingu, bo wychodzi że podstawowy poziom finansowani gracze dostają GRĘ.
Ale juz każdy element tej gry muszą "dokupić" w kickstarterze...

Przecież to jakaś kpina jest.

Powinno być szczegółowo i jasno określone co planują osiągnąć i co ewentualnie zrobią dodatkowo.

A tutaj mamy sytuację ZROBIMY DLA WAS WSZYSTKO TYLKO PŁACCIE...
Obiecamy cokolwiek.

Komentarz: graf_0
2013-10-28
17:18

Stefanek01 Pretorianin

Lulz, Kazio.

Widać fani gatunku są zdesperowani i wygłodniali tak bardzo, że zrobią wszystko i zawierzą każdej obietnicy Chrisa :P. Mimo wszystko i tak mam nadzieje, że wyjdzie solidna gra multi.

Komentarz: Stefanek01
2013-10-28
17:28

Stefanek01 Pretorianin

Kazioo, wspomniałeś o "Space Engne". Gdyby np. Zastosowali ten silnik zamiast Cry Engine 3, to była by solidna fizyka i ten cały kosmos przypominający bardziej ten prawdziwy. Ale czego w tedy by nie było, w czym dobry jest Cry Engine 3, a nie ma tego w Space Engine?

Komentarz: Stefanek01
2013-10-28
18:16

Kazioo Senator

@Lutz
To, że oczekiwań wielu osób nie spełni jest w 100% pewne, ale wierzę, że spełni oczekiwania wielu fanów Wing Commandera, bo ta gra od początku ma być "kosmiczną strzelanką z historyjką". Chris Roberts lubuje się w kinie (był reżyserem) i filmowość gry jest dla niego bardzo ważna. Nie pasjonuje go hardkorowa symulacja, a przestrzeń kosmiczną określa "nudą" (ma to sens), za to lubi efekciarstwo i możliwość wczucia się w bycie Hanem Solo. To przemawia do bardzo wielu osób ;)

@graf_0
Właśnie knif polega na tym, że oficjalnie wcale nie obiecują czegokolwiek. Oni doskonale omijają niebezpieczne aspekty, w których są ograniczeni i na papierze obiecują bardzo racjonalne funkcjonalności, których są pewni. Wszelkie ambitne bajery symulacyjne i zwiększające swobodę eksploracji tylko przebąkują i mówią o nich w niespecyficzny sposób typu "może kiedyś uda nam się to dodać, liczymy na to, byłoby fajnie, ale to najwyżej po premierze gry" - nic czego można by się uczepić ;)
Chris Roberts natomiast wielokrotnie mówił o ograniczeniach (np. na Reddicie) i przykładowo wyjaśniał, że statki będą miały prędkość samolotu z drugiej wojny światowej, bo to sprawdza się dla satysfakcjonującego gameplayu (fakt), a większa szybkość rozsypuje silnik fizyki z CryEngine (napisany pod gry FPS) i nawet gdyby chcieli to nie mogą (a loty szybkie będą pozorowane bez możliwej walki+skoki warp) - facet jest więc spoko, nie ukrywa, nie udaje.

@Stefanek01
O solidność raczej nie ma co się martwić. Tu bardziej chodzi o zaspokojenie fanatyków kosmosu i internetowy hype o tym jak to Star Citizen będzie tym jedynym, doskonałym symulatorem(!) kosmicznym. Tyle, że nie będzie, bo podstawowa architektura tej gry na to nie pozwoli. Sama gra może być natomiast niesamowicie miodna i na to liczę, bo to jest najważniejsze ;) Może być nawet najlepszą grą wszech czasów - jak najbardziej. Ale w 2013 roku oczekiwałbym technologicznie ambitnej formy od gatunku "space SIM", a nie cod/BF w kosmosie z formułą Wing Commandera i akcją tylko w dostępnych "obszarach" na szeregu małych instancji (serwerach).

Ale czego w tedy by nie było, w czym dobry jest Cry Engine 3, a nie ma tego w Space Engine?

Mogłoby nie być sporo z tego w czym dobre są silniki klasy AAA dla małej skali (Source, CryEngine, Unreal, Frostbite itp.), cała precyzja dotycząca metrów i centymetrów, realistyczne animacje postaci i interakcje między nimi, cineamatiki real-time, dialogi z NPC, immersja pierwszoosobowa (w tym system poruszania się postacią, strzelanie FPS), oświetlenie i detale dla małych obiektów (wnętrza statków, kokpit, kibelek itp.), cała grafika wykonana ręcznie przez artystów (a nie proceduralnie przez algorytmy), wszystko to co jest świetne, piękne i przyjemne w typowej strzelance od dużych firm.

Taka Arma robi pewne rzeczy większej skali technicznie niewykonalne na tych silnikach, ale za to cierpi pod względem precyzji i "wyczucia". Coś za coś.

Skala jest problemem w grach związanym z precyzją liczb zmiennoprzecinkowych. CryEngine 2 (Crysis 1) miał precyzję 32 bit, potem przeportowano silnik do 16-bit, co zwiększyło jego wydajność na PC i pozwoliło na odpalenie na konsolach, dodano nowe piękne ficzery i nazwano go CryEngine 3... ;)
Dla porównania silnik Infinity: Battlescape będzie w 64-bit, ale ta gra raczej postaci ludzkich mieć nie będzie w ogóle, ani też łażenia po bazach - tu ma liczyć się kosmos, ciała niebieskie, statki i bitwy - wszystko w jednym, naprawdę otwartym świecie (a nie udającym otwarty) gdzie planety mają powierzchnie o setkach milionów kilometrów kwadratowych, a nie są tylko płaską tapetą w tle lub mapką 200m x 200m w formie bazy do zwiedzenia i pogadania z NPC, jak w Mass Effect.

Komentarz: Kazioo
2013-10-28
22:57

Lutz Legend

To, że oczekiwań wielu osób nie spełni jest w 100% pewne, ale wierzę, że spełni oczekiwania wielu fanów Wing Commandera, bo ta gra od początku ma być "kosmiczną strzelanką z historyjką".

takie jest zalozenie, i jest to zrozumiale, jednak bullshit ktorym karmi sie. biednych ludzi ciagle bedzie bullshitem, koszty "features" sa wziete z dupy i nic tego nie jest w stanie ukryc.

dla mnie stoi za tym wszystkim ktos chcacy ugrac troche kasy na inwestycji i podpompowuje banke zeby zgarnac zyski.

Komentarz: Lutz

GRYOnline.pl:

Facebook GRYOnline.pl Instagram GRYOnline.pl X GRYOnline.pl Discord GRYOnline.pl TikTok GRYOnline.pl Podcast GRYOnline.pl WhatsApp GRYOnline.pl LinkedIn GRYOnline.pl Forum GRYOnline.pl

tvgry.pl:

YouTube tvgry.pl TikTok tvgry.pl Instagram tvgry.pl Discord tvgry.pl Facebook tvgry.pl