STALKER 2 zarabia już pieniądze dla ukraińskich twórców. W planach są 2 dodatki, tryb mulitplayer, a być może nawet ...
"marka S.T.A.L.K.E.R. może doczekać się ekranizacji. Platformą odpowiedzialną za projekt rzekomo miałby być Netflix."
Jak to przeczytałem to oblały mnie zimne poty. Prosze, nie dawajcie tego Netliksowi, oni są mistrzami w partoleniu (eufemizm) wszystkieg (!!!) czego się tkną!
Serial? Znowu chcą zbankrutować jak w 2011?
Wprawdzie teraz kase (na pewno nie całość..) daje gejflix ale już raz GSC właśnie przez ich.. wspaniały pomysł na zrobienie serialu doprowadzili do niewypłacalności i zamknięcia studia bo grubą kase wpompowali w to, no i na tym serial się skończył :)
Nawet trailer wypuścili wtedy tego dzieła :) https://www.youtube.com/watch?v=8AQteAauItA
doprowadzili do niewypłacalności i zamknięcia studia
Powód "zamknięcia" (którego defacto nigdy nie było, po prostu firma przez jakiś czas nie robiła gier) studia był zupełnie inny. A oprócz serialu anulowali też pełnometrażowy film na podstawie którego miała opierać się fabuła pierwotnej kontynuacji stalkera.
Zasłużyli na zarobek ale muszą się wziąć w garść i wypuszczać patche bo wiele do poprawy.
Żeby wyszedł dobry serial to oni sami musieliby to nakręcić. Ewentualnie zlecić Netflixowi, Hbo czy Amazonowi, ale z odpowiednimi ludźmi, bo to ludzie kręcą seriale/filmy, a nie strimingii. HBO od Netflixa niczym się nie różni. Jak serial dostanie fatalnych ludzi, to nie ma znaczenia czy będzie puszczany na HBO czy Netflixie.
Stereotyp Netflixa wziął się stąd, że HBO miało najpopularniejszy dobry sierial, czyli GoT, a Netflix masę niewypałów. Sam Netflix jest też popularniejszy, przez co krapy trafiają do większej ilości ludzi.
HBO w samym 2024 wypuści około 80 ekranizacji - ksiązkowych, komiksowych czy artykułowych - ile z nich wypaliło?
W sumie tylko Pingwin z ponad 80 seriali.
Netflix trzepie tych seriali o wiele więcej, przez dobrych ma więcej, ale też wielokrotnie fatalnych więcej.
O, fajnie, a naprawa podstawki, dokończenie AI i wprowadzenie prawdziwego systemu życia w zonie lub choćby tylko sensownych skryptów też jest w planach?
LOL
jesli myślą, że po tej podstawce ktoś kupi dlceki to mogą się srogo przejechać.
*ktoś spoza ukr
Phantom Liberty się świetnie sprzedało, więc ja bym tam się za bardzo nie martwił
Phantom Liberty to zły przykład - zanim wypuszczono ten dodatek minęły prawie trzy lata od premiery podstawki. A ona przez cały ten czas otrzymała furę łatek i patchy które poprawiły błędy i optymalizację. W momencie premiery Phantom Liberty i łatki 2.0 podstawka kompletna i niemal całkowicie pozbawiona błędów - tak jak powinna być na premierę.
Stalker 2 to nadal niedorobione barachło, wypuszczanie dodatku w takim stanie gry to jakieś nieporozumienie i nie nad tym powinni się teraz skupiać tylko nad doprowadzeniem produktu do porządku.
A tymczasem nic nie wiadomo o żadnych łatkach - komunikacja z developerami nawet nie leży tylko w ogóle jej nie ma. Równie dobrze mogą sobie teraz leżeć do góry brzuchem i liczyć forsę.
Jestem spoza Ukrainy, błędy w Stalkerze liczę nie palcach jednej ręki i oczywiście, że kupię DLC.
1. A-Life (to spokojnie mogłoby robić za dwa, jako całokształt AI)
2. Zalisja - misje udało się zrobić, ale ten wąsaty kupiec nie chciał w ogóle ze mną gadać, na szczęście jedną z opcji rozwiązania z nim sporu jest jego zastrzelenie.
3. Respawnujące się w ekwipunku (i lądujące w miejscu drugiej broni!!) snajperki.
4. Przeciwnicy którzy widzą cie przez krzaki, ściany czy podłogi.
5. Kratowe drzwi przy wejściu do bazy na dzikiej wyspie mnie wchłonęły, wczytanie save pomogło.
6. W misji gdzie trzeba znaleźć strieloka, richter nie chciał ze mną gadać w wieży ciśnień. Wczytanie starszego niż ostatni save pomogło.
7. Nie każdy ma ten problem, ale z wątku na steam wiem że nie tylko ja: Gra po ok godzinie ma wyciek pamięci powodujący lagowanie. jedyna opcja to restart gry. A każde uruchomienie to kompilacja shaderów nie wiedzieć czemu.
8. Skradanie nie istnieje, co jest tym bardziej wnerwiające że są misje gdzie gra każe mi się skradać. Na szczęście twórcy zdawali sobie sprawę jak słaba jest ich mechanika, i jest to zawsze opcjonalny cel.
O takich duperelach jak postacie stojące jedna w drugiej, postacie przenikające przez ściany, przedmioty wiszące w powietrzu nawet nie wspominam.
Gra ma też problemy z wyważeniem. Potwory są silne tylko dlatego, że mają milion punktów życia. Pies co się mnoży nie jest odróżnialny od reszty (chociaż zauważyłem że chyba tylko oryginał się drapie łapą). Ale żeby to wypatrzyć, trzeba stanąć na czymś, dzięki czemu dla potworów jesteś nietykalny. Potwory w ogóle nie reagują na trafienie. Grałem niedawno w metro 2033 (część pierwsza, nie exodus), tam jak trafisz "psa", ale nie zabijesz, ten się wywala na pysk, i podnosi. Tu mamy poziom CS, bo w half life chyba potwory reagowały na trafienia. Na arenie, tego olbrzyma potwora zabiłem, bo stał jak kołek i nic nie robił. O błędzie ze sklepem też tylko napomknę bo jest już załatany.
4. Widza, albo slysza, tego nie wiesz. Jakos poziom trudnosci mi tu nie przeszkadza.
7. To jest ciekawy problem, ktory chyba mialem w lekkiej wersji przed pierwszym patchem. Ale po patchu i na lepszej konfiguracji nie uswiadczylem wcale.
To co piszessz o potworach miesci sie w konwencji swiata. Sa silne i ciagle atakuja, bo sa mutantami.
BTW wlasnie wyszla kolejna latka.
4. Nie mówię o skradaniu. W walce, gdy chowam się za jakąś przeszkodą, obejdę budynek itd. granaty zawsze lecą w moim kierunku (nie zawsze celnie), nie ważne czy przeciwnicy mnie widzą. Nigdy nie udało mi się ich obejść, zaskoczyć. Może to super słuch że nawet w trakcie strzelaniny słyszą moje kroki, może to super wzrok, może wyczuwają ruch powierza. Grunt że wiedzą. Ich percepcja jest zestawem najprostszych skryptów, aby jako tako działało. Czasem za to skrypty im zawodziły i patrzył się taki na mnie 10 sekund, aż zarybił że powinien strzelać. Innym razem wykonywali ostrzał w nocy, ze stu metrów, w trawie, z kałacha, celnie.
7. U mnie ten problem pojawił się dopiero po którymś patchu. A może chodzi o zaawansowanie w progresie gry... Nie wiem, ale było to bardzo męczące. 45 godzin zajęło mi jej przejście, i wiem że sporo pominąłem. Ale na dokładniejsze przejście poczekam czy zdołają grę dokończyć.
Potwory w kanonie są mocne, ale tu nie ma mechaniki survivalu, nie można bestii obejść, nie można zwabić jej w pułapki, nie można też przeczekać aż sobie pójdzie, bo to zwykły prymitywny respawn. To jest błąd w konstrukcji świata i mechanik. Taki potwór powinien stanowić wyzwanie, ale jeśli wyzwaniem jest tylko to że ma dużo życia, to jest to zły projekt. Dobrym jest np. telekinetyk (i ten niewidzialny, i ten co bronie podnosi). Ma swoje moce, ale można z nim walczyć jak się wie jak. No i jak wspominałem, w walce na arenie, albo trzeba było wchodzić na skrzynki, albo zabić potwora stojącego jak kołek. Nie chcę znowu przywoływać metra jako wzoru, ale pamiętam takiego niedźwiedzia...
Tak, tak - planują dodatki, multiplayer, serial, pewnie nawet serię zabawek i figurek, a może jeszcze gry planszowe?!
Tymczasem z listy rzeczy które wypisałem w temacie gry a które wymagają poprawy "jak najszybciej" do chwili obecnej chyba nic nie zostało ruszone. Nie wiadomo, czy w ogóle będą jakieś kolejne patche - twórcy w ogóle nie komunikują się ze społecznością, nie wiadomo czy coś robią i czego możemy się spodziewać. Do tego doszło sporo nowych rzeczy - zbugowana misja obrony Zalisji przez którą wywaliłem grę z dysku, losowa broń pojawiająca się w rękach gracza ot tak znikąd (cała masa ludzi to zgłasza i nie wiadomo czemu tak się dzieje), niedziałająca mechanika zmęczenia (musisz odpoczywać tylko po walkach na arenie, a tak to hulaj dusza), brak konsekwencji Emisji (anomalie się nie przesuwają, nie tworzą się nowe skupiska mutantów) i wiele, wiele innych.
W przypadku takiej technicznej KATASTROFY jak ta padaka - komunikacja i trzymanie ręki na pulsie to podstawa. A dla mnie to wygląda jakby położyli lachę na błędach i skupiają się na dodatkach. No, to się rozczarują - nie mam NAJMNIEJSZEJ ochoty kupować dodatków do tego barachła dopóki nie zostanie on połatany.
Na początku miałem wątpliwości, myślałem że mi się wydaje. Ale faktycznie, co i rusz snajperka mi się w ekwipunku respiła. :D Gra ma wiele błędów i niedoróbek, skończona będzie pewnie za rok, o ile, jak to we wczesnym dostępie często bywa, twórcy jej nie porzucą.
Mam nadzieję że w planach mają jednak najpierw dokończyć early access.
Ej, nie wolno krytykować twórców stalkera, chcecie mieć ruskie czołgi pod Warszawą?