Sony potwierdziło premierę PS5 Pro, a potem się z tego wycofało
Celowy przeciek czy może tylko pomyłka? Tak czy inaczej, fani spodziewają się tylko jednego.

Na oficjalnym kanale YouTube PlayStation wylądował wczoraj film, który wywołał spore poruszenie w społeczności fanów. Tytuł był dość oczywisty - PS5 Pro. Sony wydawało się przypadkiem potwierdzać premierę długo oczekiwanej wersji Pro swojego flagowego sprzętu.
Jego tytuł jednak niedługo potem zmieniono na bardziej neutralny i teraz nosi nazwę PlayStation 5 Technical Presentation. Sytuacja wywołała całkiem uzasadnione zamieszanie wśród tych fanów, którzy mieli okazję trafić na wcześniejszą wersję i oczywiście nie obyło się bez żartów i uszczypliwych komentarzy. Co zaś tyczy się samej prezentacji, poprowadzi ją Mark Cerny – główny architekt PS5. To jeszcze bardziej podsyca spekulacje na temat nowego modelu konsoli.
PS5 wciąż w sferze spekulacji
Chociaż oficjalnie niczego nie potwierdzono, w sieci od jakiegoś czasu krążą plotki o technicznej specyfikacji PS5 Pro. Mówi się o znacznym wzroście wydajności, od 45% szybszego renderowania, przez nawet 3-krotnie lepszy ray-tracing, aż po wsparcie dla rozdzielczości 8K.
Niektóre przecieki sugerują też, że PS5 Pro będzie wyposażone w zaawansowaną architekturę GPU zapewniającą wsparcie dla technologii PlayStation Spectral Super Resolution Upscaling. Dodatkowo, pojawiają się pogłoski o specjalnym trybie High CPU Frequency Mode, który zwiększy częstotliwość procesora do 3,85 GHz (co mogłoby znacząco poprawić wydajność w wymagających tytułach).
Pozostaje pod znakiem zapytania, czy tematem dzisiejszej prezentacji rzeczywiście będzie PS5 Pro. Stream będzie można obejrzeć na oficjalnym kanale PlayStation o godzinie 16:00 Brytyjskiego Czasu Letniego (17:00 w Polsce).
Więcej:PS6 będzie gorszy od Xboxa Magnusa; nowa generacja konsol przekroczy barierę 30 GB RAM