"Istnieje segment populacji, którego nie potraktowaliśmy najlepiej nie pozwalając mu zobaczyć Deadpoola. W ten sposób wsadziliśmy klina między rodzicami a ich dziećmi, które nie są dość duże, by zobaczyć film, i są z tego powodu złe. Nie podoba się to również rodzicom, zmęczonym ciągłym narzekaniem ich pociech. Staramy się więc tym razem trafić do tej grupy."
A ja myślałem, że o to chodzi w wychowywaniu dzieci aby odpowiednie rzeczy dawkować im w odpowiednich ilościach i w odpowiednim czasie, a nie zmieniać pod ich dyktando rzeczywistość.
Czekam na Wielkanoc na wersje dla mojej małej 3-latki. To napięcie miedzy dziećmi a rodzicami musi sie skończyć
Równie dobrze mogli powiedzieć wprost, że chodzi o posłanie dzieci na film. A co to za problem, żeby se obejrzeli ten film w telewizji, czy przez jakiegoś innego Netflixa w swoim zaciszu domowym? W amerykańskich kinach serio ludzie się przejmują ograniczeniami wiekowymi?
Mój jezusie świebodziński, ale marketingowe ********... Gdyby mieli jaja przynajmniej powiedzieliby, że chodzi o hajs.
A z pornuchami czemu nie ma klina?
Pornuchy tez powinny byc dla kazdej grupy wiekowej.
No i są, masz tego na rynku pełno - po prostu w filmie aktorzy są ubrani.
Nowe sceny, nowa narracja wyglądająca pewnie jak parodia? Czy to aby nie tylko skok na kasę młodszych (i rodziców którzy z nimi pójdą) ale też tych którzy już byli? Poszedłbym o zakład, że jak pojawi się trailer to będzie tak humorystycznie zrobiony że niejeden pomyśli, że może warto znowu by iść obejrzeć.
No bo przecierz wcale nie chodzi o to zeby sprzedac cos dwa razy :D