Fani Marvela mogą być rozczarowani ostatnim wyznaniem Scarlett Johansson
Scarlett Johansson przez wiele lat wcielała się w Czarną Wdowę z uniwersum Marvela. Aktorka ostatnio wyjaśniła, jak widzi swoją przyszłość związaną z popularną bohaterką. Część fanów może być zawiedziona.

Scarlett Johansson ma na swoim koncie wiele zróżnicowanych ról. Liczne grono fanów kojarzy ją jednak głównie jako Nataszę Romanoff, czyli Czarną Wdowę. Aktorka była związana z Kinowym Uniwersum Marvela praktycznie od samego początku. Czy myśli o tym, żeby jeszcze wystąpić w produkcjach Domu Pomysłów?
W autorskim podcaście Gwyneth Paltrow, The Goop, obie aktorki rozmawiały między innymi o swojej przygodzie z Marvelem. Wspólnie stwierdziły, że była to dobra zabawa i Johansson nazwała całość doświadczenia „letnim obozem dla dorosłych”.
Część fanów może być jednak zawiedziona, ponieważ pomimo dobrych wspomnień, filmowa Czarna Wdowa nie planuje wracać do komiksowego uniwersum:
Dla mnie to koniec, rozdział został zamknięty. W pewien sposób zrobiłam wszystko, co miałam do zrobienia. Ciągłe powracanie i odgrywanie tej samej postaci w ciągu dekady było jednak unikalnym doświadczeniem.
Biorąc pod uwagę to, że grana przez nią Czarna Wdowa zginęła w filmie Avengers: Koniec gry, to nie powinno nikogo dziwić. Trzeba jednak pamiętać, iż możliwości multiwersum są duże i przywrócenie postaci nie byłoby trudnym zadaniem. Za to szansę na powrót Scarlett Johansson widzi dla Gwyneth Paltrow. Postać aktorki wciąż żyje i Pepper Potts mogłaby wziąć udział w przyszłych wydarzeniach z MCU.
Podczas tej samej rozmowy aktorki pochwaliły Kevina Feige’a. Ich zdaniem dyrektor generalny Marvel Studios jest bardzo dobry w swojej pracy i widać jego miłość do kina. Feige jednak obecnie musi radzić sobie ze sporymi problemami, ponieważ Marvel mierzy się z licznymi problemami związanymi z odbiorem najnowszych filmów, a także wewnętrznymi kontrowersjami.
Komentarze czytelników
Felipesku Konsul
Nie jestem rozczarowany wyznaniem Scarlett, jestem za to rozczarowany podejściem Marvela i Disney. Czarna Wdowa mógł być dobry jak występ Scarlett w Avengersach 1 i tam wszystko było git. Po czym zaserwowano nam papkę.
Disney/Mervel wykorzystał urodę dziewcząt Scarlett i Potts i tyle w temacie. A wiemy z Lucy czy innych filmów ze Scarlett, że potrafi grać dobre role.
Disney od dawna jest u mnie na straconej pozycji, niebawem będę miał go dość.