„Rzeczywistość jak z Cyberpunk 2077”, szkoły na Florydzie testują drony jako środek obrony przed strzelaninami
W Stanach Zjednoczonych testują nową metodę zwalczania strzelanin w szkołach. Pomogą w tym drony, rodem z Night City.

Służby chcą wykorzystać osiągnięcia nowej technologii, aby uzbroić szkoły w systemy szybkiego reagowania. W ten sposób stan Floryda podejmuje walkę ze strzelaninami w szkołach przy użyciu niekonwencjonalnych rozwiązań. W sytuacjach wymagających interwencji na szkolnych korytarzach pojawią się drony, co „przybliża społeczeństwo do dystopijnego uniwersum Cyberpunka 2077” (vide Tech Spot).
Drony będą bronić przed strzelaninami w szkołach
Gubernator stanu Floryda Ron DeSantis wydał pozwolenie trzem obwodom szkolnym, które przeprowadzą pilotażowy program dla dronów w szkołach. Jak podaje Newsweek, od 2018 roku w stanie odnotowano ponad 60 szkolnych strzelanin, co wymusza na władzach poszukiwania nowych rozwiązań w celu przeciwdziałania tragediom i padło na drony.
Za projekt odpowiada prywatna firma Campus Guardian Angel, a należące do niej drony są przechowywane w zabezpieczonych pojemnikach na terenie szkoły. Do akcji ruszają, gdy zostanie wykryte zagrożenie i nadają obraz na żywo dla służb zmierzających na miejsce. Każdy z dronów może poruszać się z maksymalną prędkością 80 km/h w pomieszczeniach zamkniętych i 160 km/h na zewnątrz.

Obsługą dronów zajmuje się zespół złożony z pilota, operatora i osoby odpowiedzialnej za kontakt ze służbami. To od operatora zależy koordynowanie przeczesywania budynku i decydowanie o podjęciu działań wobec napastnika. Drony nie są uzbrojone w ostrą amunicję i zamiast niej strzelają kulami pieprzowymi, które przy kontakcie z celem tworzą chmurę drażniącą oczy oraz gardło. Do tego mogą wywołać silne pieczenie skóry, co ma powstrzymać napastnika przed dalszym działaniem.
W teorii drony są gotowe do akcji 5 sekund po wysłaniu sygnału o ataku, ale dopiero praktyka pokaże, jak bardzo są skuteczne. Najlepiej, gdyby nie było potrzeby ich testowania. Biorąc jednak pod uwagę, jak wiele strzelanin miało miejsce na Florydzie w ciągu zaledwie 7 lat, można przypuszczać, że prędzej czy później dowiemy się, jak bardzo są skuteczne