Polski western – brzmi to dosyć dziwnie, prawda? Wygląda równie szalenie. Zwiastun Magnezji, czyli nowego filmu Macieja Bochniaka, to prawdziwa jazda bez trzymanki i obietnica czegoś świeżego w rodzimym kinie.

Maciej Bochniak to człowiek, który udowodnił już swoją wartość na polskim podwórku kinowym. Jego film pod tytułem Disco Polo to prawdziwy oryginał, jak i jedno z największych osiągnięć XXI wieku pod kątem audiowizualnym (biorąc pod uwagę, oczywiście, dokonania lokalnych twórców). Reżyser powraca z nowym dziełem, ale tym razem bierze się za niespotykany u nas gatunek westernu. Poniżej znajdziecie krótki trailer:
Borys Szyc w kobiecym wdzianku, rewolwery i konie przy sowieckiej granicy, sporo przerysowanych gagów – trochę to wszystko przypomina znane nam polskie komedie, ale wzbogacone o postmodernistycznego ducha Quentina Tarantino. A o czym to faktycznie będzie? I czy w ogóle się uda? Przekonamy się już „wkrótce”, bo data premiery nie jest jeszcze znana.
17

Autor: Karol Laska
Swoją żurnalistyczną przygodę rozpoczął na osobistym blogu, którego nazwy już nie warto przytaczać. Następnie interpretował irańskie dramaty i Jokera, pisząc dla świętej pamięci Fali Kina. Dziennikarskie kompetencje uzasadnia ukończeniem filmoznawstwa na UJ, ale pracę dyplomową napisał stricte groznawczą. W GOL-u działa od marca 2020 roku, na początku skrobał na potęgę o kinematografii, następnie wbił do newsroomu, a w pewnym momencie stał się człowiekiem od wszystkiego. Aktualnie redaguje i tworzy treści w dziale publicystyki. Od lat męczy najdziwniejsze „indyki” i ogląda arthouse’owe filmy – ubóstwia surrealizm i postmodernizm. Docenia siłę absurdu. Pewnie dlatego zdecydował się przez 2 lata biegać na B-klasowych boiskach jako sędzia piłkarski (z marnym skutkiem). Przesadnie filozofuje, więc uważajcie na jego teksty.