Hakerzy agitujący na pewną osobę (bez znaczenia kogo) brzmi jak wspaniały pomysł na antyreklamę i zniechęcenia potencjalnych wyborców...
Jedni bookują miejsca, żeby się nie zjawić, inni włamują się na konta w grze dla dzieci. Widzę, polityka w USA wkracza na nowy poziom...
Oooff, Roblox to temat-rzeka. Hakerzy, polityczny spam, zboczone minigierki, czy całe grupy pedofili czychających na dzieci.