Polskie „Hirołsy” unikną „najgorszej rzeczy” i mocno pójdą na rękę fanom klasycznych gier strategicznych
Tytuł w nazwie ma mechanikę i możesz sobie ją wyłączyć żeby zagrać w HoMM3 ale z biedniejszym wyborem zamków, ćwierć wieku młodsze za to niespecjalnie ładniejsze. Powodzenia dla twórców, wróżę giga klapę
Na wstępie w pierwszą część nie grałem, natomiast zagrałem w drugą zaraz po premierze. Zwróciłem ją po 30 minutach. Osobiście nie wydaje mi się, aby twórcy byli w stanie to poprawić, ale jak wspomniałem na początku nie jestem osobą, która ogrywała oryginał.