Heroes of Might and Magic: Olden Era po raz pierwszy w historii serii zaoferuje tryb obserwatora. To przydatne narzędzie służące do oglądania rozgrywek na żywo.
gry
Marcin Bukowski
22 września 2025
Czytaj Więcej
Jakikolwiek focus na multiplayerze mnie martwi.
Z jakiegoś powodu twórcy gier strategicznych nie mogą zrozumieć jednej sprzeczności:
"Gra multiplayer musi być zbalansowana"
To akurat naturalnie każdy rozumie - nie da się grać multiplayer kiedy jedna z frakcji ma wyraźną przewagę, bo kończy się na samych mirrorach i tylko wycinek gry jest grany.
"Gra single player nie może być zbalansowana"
To akurat mniej naturalne, ale to prawda. Posiadanie silnych i słabych frakcji daje więcej frajdy niż "wszyscy są równi". W pewnym sensie wybór frakcji staje się przedłużeniem wyboru poziomu trudności. Na początku granie silnymi frakcjami daje frajdę i pozwala sie nauczyć, a potem wygrywanie słabymi frakcjami daje satysfakcję walcząc niejako "pod górkę". Heroes of Might and Magic III, Europa Universalis IV, Rome: Total War nie byłyby tak fajne, gdyby nie możliwość zaczęcia gry jako słabeusz. Dlatego SC2 ma inne jednostki i zdolności w kampani vs. multi.
Robienie gry która jest fajna zarówno pod singla jak i pod multi, to tak naprawdę robienie 2 różnych gier.
no właśnie. Choćby takie warcraft 3 gdzie każda frakcja znacząco się różniła i miała zupełnie różne jednostki, które miały unikalne zdolności i też dało się grać w multi. Chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że jednak zdarzały się pogięte synergie, które można było tak exploitować, by zawsze wygrać.
Jak kiedyś znalazłem pudełko z wc3 to postanowiłem przejść kampanie, a potem chwilę zagrać w multiplayer. I tam w sumie już na pierwszy meczyk solo (ni chciało mi się za bardzo angażować w multi, więc z góry solo) trafiłem na jakiegoś exploitera tanków z frakcji ludzi. Chyba już się domyślasz się, że on skupiał się tylko na tym, by stworzyć jak najwięcej tanków, które miały tylko rozwalać budynki pomijając wszystko inne. A jego czołgi przyszły już dość szybko kiedy już zaczynałem tworzyć przyzwoite jednostki i mimo, że miałem przyzwoity system obrony (grałem nieumarłymi, więc miałem dużo wież z tych małych dających dodatkową żywność) i rozwalałem mu tanki to jednak i tak systematycznie i powoli rozwalał moje budowle i szybko zrozumiałem, że to na nic, gdyż ludzka frakcja i tak z palcem w dupie stworzy natychmiastowo tanki w zastępstwie i dośle je bez przerwy, więc tanki nie skończą się i to była przegrana z góry.
Może sprytne, ale to dalej exploit, który polegał na pomijaniu wszystkiego i bardzo szybkie przejście do finału zupełnie ignorując wysiłki wroga. Ot tani chwyt, którego można by było łatwo naprawić.
Tylko to właśnie takie specyficzne synergie, które można było łatwo exploitować i to one są najważniejszym problemem w balansie, jednocześnie łatwe do naprawy, ale trudne do wykrycia bez kreatywności i cwaniactwa. Aczkolwiek rozumiem różnicę między słabym balansem, a exploitowaniem przewagi i faktycznie to drugie zdecydowanie wymaga poprawy aniżeli to pierwsze.
Pytanie powinno brzmieć czy w ogóle mają zamiar ją wydać na jakiekolwiek urządzenie
ja to bym chciał np żeby dodali karawany jak z 5tki. jedna z moich ulubionych zmian
Szkoda że nie potrafią zaoferować dobrych herosów od 2006 roku. Jedna mechanika na pewno naprawi ten sklepek gówna podpisanym marką Might&Magic. #not_my_heroes