Pierwsze karty graficzne Intela pojawiły się w ofercie chińskiego sklepu. Na wydajniejsze modele jednak będziemy musieli jeszcze trochę poczekać.
Na oficjalnej stronie sklepu GUNNIR (via Videocardz) pojawiły się pierwsze modele kart graficznych od Intela. Niestety chińska firma wprowadziła do sprzedaży tylko najsłabsze warianty, oparte o układy Iris Xe. Z założenia miały to być podstawowe modele, znajdujące zastosowanie w laptopach.
Firma GUNNIR postanowiła wykorzystać układy Iris Xe i Iris Xe Max do budowy kart graficznych dla komputerów stacjonarnych. W efekcie w ofercie pojawiły się trzy konstrukcje: bazujące na rdzeniu Iris Xe Gunnir DG1 oraz Gunnir Iris Xe Index V2, a także Gunnir Iris Xe Max Index V2, którą oparto na rdzeniu Iris Xe Max.
Może Cię zainteresować:
Oferty kart graficznych możecie sprawdzić tutaj
Oferowane przez chińską firmę warianty raczej nie zachęcą użytkowników.
W sieci pojawiły się również pierwsze wyniki testów w benchmarku 3Dmark. Opisywane karty plasują się w okolicach GPU, które swoją premierę miały kilka lat temu.
Warto przypomnieć, że karty graficzne Iris Xe nie będą działać ze wszystkimi konfiguracjami. Posiadacze procesorów od AMD mogą zapomnieć o użyciu tego GPU, a wsparcie Intela jest ograniczone tylko do serii Coffee/Comet Lake. Poza tym układy te są kompatybilne z płytami głównymi Intel B460, B365 i H310C.
Póki co karty od firmy GUNNIR dostępne są jedynie w Chinach i nie zapowiada się, żeby miały one trafić na inne rynki. Gunnir Iris Xe Index V2 i Gunnir Iris Xe Max Index V2 zostały wycenione odpowiednio na 639 juanów (400 złotych) i 699 juanów (440 złotych). W takiej cenie mogłyby idealnie pasować do budżetowych zestawów.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu.
Ustaw GRYOnline.pl jako preferowane źródło wiadomości w Google
Więcej:Zegarek inspirowany PlayStation za ponad 2800 zł trafi do sprzedaży w liczbie zaledwie 300 sztuk
38

Autor: Marcin Nic
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w końcu wylądował w GRYOnline.pl. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Miłośnik NBA, który uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.