People Can Fly otworzyło dwa nowe studia
Miejmy nadzieję że Square okaże się łaskawe dla naszego studia, w talent People Can Fly nie wątpię.
Życzę im powodzenia w takim razie.
To ja poproszę, jak już skończą witchfire, o painkillera2. To była... no, doceniona gra, ale za mało. Multum etapów i każdy ma UNIKALNE dla siebie... wszystko- tekstury, modele, przeciwnicy i ich animacja, sposoby ich ataków, inna muzyka do każdego etapu... (muzykę bitewną się wyłączało :)
W etapie stoczniowym było słychać mewy, a podpici robole-menele rzucali w nas butelkami :) W etapie arabskim znów meczetowa muzyka, a przeciwnicy już wywijają jakimiś scimitarami. I tak cały czas, co etap wszystko inne.
To było niesamowite, i w sumie do dziś jest bardzo imponujące- kto dziś robi tak gry?
Tam każdy etap miał unikalny klimat, i szła w niego MASA pracy i nic z tych rzeczy nie powielano na innych etapach...
Dodatkowo niemal każdy etap miał w sobie coś automatycznie nostalgicznego, nie wiem jak oni to robili.
Można się ew. czepić że gameplay był oldshoolowy już nawet jak na 2004, ale obecny renesans giereczek indie świadczy że takie rzeczy raczej nie przeszkadzają.
Ach, taki etap jak opuszczona fabryka, z tą industrialną muzyką, górującymi nad tobą kominami kończącymi się dopiero w chmurach, obdrapanymi murami o których człowiek zapomniał dawno temu, pozwolił wszystkiemu zasnąć i rdzewieć... I to wszystko oglądamy przy krwawym zachodzie słońca. Miało się wrażenie, autentycznie bycia na końcu świata, po końcu świata. Coś wspaniałego.
https://www.youtube.com/watch?v=3VOwsKDrzvE
Omujborze faktycznie :) Cały czas kojarzę Adriana Chmielarza jako PCF, lol.
Dzięki!
Niech się wezmą za druga część painkillera. Bo mimo bzdur, które zostały tutaj wypisane, to bulletstorm okazał się słabym tytułem, który kiepsko się sprzedał. Kosmetyczne zmiany, które zaszły w Full clip Edition i do tego sprzedawane za ciężkie pieniądze świadczą tylko o tym, że mają coś z głową i doskonale odzwierciedla to ich sytuację.
Kosmetyczne zmiany, które zaszły w Full clip Edition i do tego sprzedawane za ciężkie pieniądze świadczą tylko o tym, że mają coś z głową
Mówisz o Gearbox jak mniemam?
To nie jedyny tytuł - przynęta na kasę którą pakowali potem w Borderlandsy 2 (był jeszcze pożal się bobrze Duke Nukem Forever czy Alien CM który i tak był lepszy niż AvP 2010).
Jak chcecie Painkillera to polecam projekt Supernatural 2.0, pakuje grę plus oficjalne dodatki i mody + bonus z Necrovision w jedną wielką grę.
Oczywiście mapy i zawartość dodatków tak przerobiona żeby była grywalna, bo jak wiemy dodatki to były gruzy.