Otrzymaliśmy kolejne informacje na temat tego, jak konsolka Ouya radzi sobie na rynku. Okazuje się, że jak dotąd za gry skłonnych było zapłacić 27 procent użytkowników urządzenia. Zdaniem twórców jest to dobry wynik jak na platformę, która opiera swoje tytuły na modelu free-to-play.
Tech
Krzysztof Mysiak
26 lipca 2013 10:41
Czytaj Więcej
nadal nie mogę zrozumieć jak można zapłacić za "konsolę" która obsługuje gry dostępne na smartphonie O.o co się przez to zyskuje? lipnego pada?
@>gwinblade<
Za w miarę niską cenę można zagrać w gry, które chodzą dobrze tylko na drogich smartfonach. Jestem w stanie zrozumieć stosowanie tej polityki w biedniejszych krajach, ale jeśli chodzi o zamożniejszych klientów to też tego nie łapię...
Szkoda, że twórcy konsoli nie mogą się ustosunkować do wyników dostaw konsol dla osób, które zdecydowały się wesprzeć projekt na Kickstarterze.
@>gwinblade<
Towerfall - świetna gra dostępna wyłącznie na Ouya, nie ma jej ani na PC, ani na smartfonach i do tego, absolutnie niegrywalna na touchscreenie. To, ze w środku jest SoC androida nie ma nic wspólnego z tym, że to mają być gry ze smartfonów, ale oczywiście nikt nie broni przed portowaniem gier z google play.
Powtórzę wypowiedź twórcy Saturday Morning RPG: "To niesamowite, że zarabiamy prawie te same pieniądze na Ouya, która ma 60k-100k użytkowników, co na iOS który ma ich dziesiątki milionów."