Wreszcie dowiedzieliśmy się, skąd pochodzi Koby z One Piece. Eiichiro Oda uchylił rąbka tajemnicy na temat przeszłości bohatera, którego znamy od 27 lat.
Koby w One Piece jest obecny prawie od początku, ponieważ swój debiut zaliczył już w drugim rozdziale mangi, gdzie poznał Luffy’ego. Zatem znamy go już od 27 lat, ale wciąż są rzeczy, których o nim nie wiemy i m.in. są to dość podstawowe informacje, jak na przykład to, skąd Koby pochodzi.
Na początku mangi dowiedzieliśmy się tylko tego, że przebywał na morzach East Blue, a gdy miał czternaście lat, podczas wyprawy wędkarskiej przypadkowo wsiadł na statek Alvidy, gdzie stał się niewolnikiem piratów, którym pozostał aż do poznania Luffy’ego. Później zaś dołączył do Marynarki.
Dotychczas to jednak było wszystko, co wiedzieliśmy na temat przeszłości bohatera marynarki, którym został okrzyknięty Koby. Eiichiro Oda postanowił jednak zdradzić pewne tajemnice na temat tej postaci, przy okazji wypuszczanego nowego zestawu kart Vivre. Stamtąd dowiadujemy się, że Koby pochodzi ze znajdującego się na oceanie East Blue Saatsuruzo Kingdom (nazwa brzmi bardzo podobnie do frazy „chodźmy na ryby”, co nawiązuje do okoliczności, w jakich Koby został uprowadzony).
Jest to pierwszy raz, gdy słyszymy o Saatsuruzo Kingdom, o którym na ten moment wiadomo tylko tyle, że stamtąd pochodzi Koby. I niewykluczone, że na tym zakończą się informacje o tym miejscu, ponieważ to królestwo może nie mieć żadnego znaczenia dla fabuły One Piece i informacja o jego istnieniu jest wyłącznie ciekawostką dotyczącą samego Koby’ego.
Karty Vivre to rodzaj specjalnych kart, które są wypuszczane jako zestawy i umieszczane w databookach One Piece. Na kartach zawarte są informacje na temat poszczególnych bohaterów mangi.
6

Autor: Edyta Jastrzębska
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej oraz kulturoznawstwa. W GRYOnline.pl zaczynała jako jeden z newsmanów w dziale filmowym, obecnie dogląda newsroomu filmowego, gdzie zajmuje się również korektą. Świetnie odnajduje się w tematyce filmowo-serialowej zarówno tej osadzonej w rzeczywistości, jak i w fantastyce. Na bieżąco śledzi branżowe trendy, jednak w wolnym czasie najchętniej sięga po tytuły mniej znane. Z popularnymi zaś ma skomplikowaną relację, przez co do wielu przekonuje się dopiero, gdy szum wokół nich ucichnie. Wieczory uwielbia spędzać nie tylko przy filmach, serialach, książkach oraz grach wideo, ale też przy RPG-ach tekstowych, w których siedzi od kilkunastu lat.