Stray Kite Studios, zespół, w skład którego wchodzą współtwórcy Age Of Empires, Borderlands i BioShocka, ujawnił swój debiutancki projekt, jakim jest RTS Wartorn.
Studio Stray Kite złożone z twórców takich hitów, jak Borderlands, BioShock, Age of Empires, Fortnite i Destiny, zaprezentowało swoją debiutancką produkcję. Wartorn to strategia czasu rzeczywistego, która wiosną 2025 roku trafi do wczesnego dostępu na platformach Steam i Epic Games Store. Poniżej możecie zapoznać się ze zwiastunem nadchodzącego tytułu.
Z informacji zawartych w karcie gry na Steamie wynika, że Wartorn przedstawi nam historię dwóch elfich sióstr – Yary i Elani – które wypędzone z własnego domu, muszą udać się do rodowej twierdzy w Beynun. Aby tam dotrzeć, bohaterki przedrą się przez ogarnięte wojną wyspy Talaur, dokonując przy okazji wielu trudnych wyborów.
Na szczęście w trakcie podróży nie będziemy sami. Graczom przyjdzie rekrutować członków swojej karawany, wybierając spośród fantastycznych istot pokroju goblinów, elfów i demonów.
Ponadto Wartorn zaoferuje system walki wykorzystujący m.in. żywioły ognia, wody i błyskawic. W trakcie starć gracze będą musieli odpowiednio dobrać jednostki, aby zrobić możliwie najlepszy użytek z przypisanych im unikalnych cech.
Według naszej wizji Wartorn to gra, która płynnie łączy ekspresję artystyczną, taktyczną głębię i emocjonalny rezonans. Chcemy, aby gracze czuli, że każdy wybór ma znaczenie, zarówno na polu bitwy, jak i w fabule – wyjaśnił w komunikacie prasowym dyrektor generalny i współzałożyciel Stray Kite, Shovaen Patel (via Gematsu).
Tym, czym Wartorn zwraca szczególną uwagę, jest niecodzienna oprawa wizualna. Dzieło studia Stray Kite wygląda bowiem jak obraz namalowany na płótnie.
Steam
3

Autor: Kamil Kleszyk
Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.