Nie zdziw się, bo recenzje gier na Steam wyświetlają się teraz w inny sposób. Valve wprowadziło nową funkcję, która może ujawnić nietypowe problemy
Zmiana opcji tutaj: https://store.steampowered.com/account/preferences/
Wcześniej odsiewano tylko recenzje nie na temat, teraz też te napisane w obcym języku. Nie da się włączyć filtrowania tylko "nie na temat" - albo filtrujecie przez oba sita, albo przez żadne.
Ja filtr mam wyłączony (bo na % nie patrzę, a recenzji review bombing typu jedno słowo nie czytam i nie wpływają na moją ocenę), ale mam ustawione "twoje języki" https://store.steampowered.com//account/languagepreferences
przez co i tak czytam recenzje tylko po polsku i angielsku, a nie widzę francuskich, niemieckich, chińskich etc. - polecam zrobić tak samo.
Przede wszystkim powinno się dodać recenzje neutralne. Spokojnie można by przy tym opracować system, który przeliczyłby stare statystyki na nowo i nie popsuł ocen gier.
Zmiana na gorsze ale na szczęście łatwo to obejść, w przeciwieństwie do automatycznego dubingu na polski shortów na YT, jak nienawidzę tego kur***wa
Cały czas kombinują jak ukrywać negatywne opinie a ja czytam tylko takie. Jeśli gra ich nie ma lub są celowo przez Steam ukryte to jeszcze bardziej staram się je odszukać i z nimi zapoznać.
Super, teraz ludzie będą mogli głównie czytać żalenia się o brak polskiej lokalizacji zamiast poczytać konkretne opinie.
Dla przykładu Niemcy lub Francuzi rzadko kiedy nie mają chociaż napisów (Niemcy bardzo często mają nawet dubbing), więc czemu nie możemy oczekiwać tego samego od producentów lub wydawców?
Może dlatego, że Francja ma prawie ponad 2x większą liczbę ludności, a Niemcy ponad 2x większą liczbę ludności?
A nie przypadkiem dlatego że w Niemczech prawnie NIE MOŻNA sprzedawać gier bez niemieckiej lokalizacji?
Polskie napisy powinny być obowiązkowo w każdej grze. Tak samo jak po polsku musi być dostarczony regulamin, umowa czy treść licencji.
Może też dlatego. Pytanie, czy Polski rynek będzie powszechnie atrakcyjny, aby każdy deweloper robił lokalizację+na ten moment mowa raczej o zakazie fizycznego sprzedawania gier, bo trudno jest mnie sobie wyobrazić skuteczne zakazanie sprzedaży gier np. na steamie w Polsce, jeśli nie mają polskiej lokalizacji. Kwestią byłoby to, czy opłacalne będzie inwestowanie w ten proces - i czy i tak większość mniejszych twórców nie postawi po prostu na tłumaczenie AI
Valve tłumaczy, że w zależności od zamieszkiwanego przez nas regionu świata doświadczenie płynące z tego samego tytułu może być różne, m.in. przez błędy w tłumaczeniu biorąc pod uwagę tego jak często Polska jest olewana to może wreszcie poleje się krew.