Nevski Titbit – nowy FPS zza wschodniej granicy
Praktycznie nieznany u nas zespół programistów rosyjskich o nazwie Vzlab
No tak... Kull nie zna = nikt nie zna.
1. Rewolucyjna przygoda - leży na półce, oryginał, demo jest dostępne
2. Jądrowa ciekawostka - leży na półce, również oryginał, demo jest dostępne
O obu powyższych przygodówkach rozmawialiśmy dość już dawno na forum Gery...
3. Jądrowa ciekawostka, Wspomnienie - leży na półce, oryginał, nie dla dzieci!
A może po prostu przygodówki są dla Kulla zbyt trudne?
BTW, amatorskie tłumaczenia tytułów zastosowano z braku możliwości skorzystania z cyrylicy.
A o nowym projekcie VZlab wiadomo ponad miesiąc, wcześniej krążyły jedynie niejasne plotki...
.kNOT--> co żeś się uczepił tych wschodnich prodkukcji???
Bo .Knot to znawca wschodniego rynku:)
Dla wyjasnienia - ja nie znalem zadnego Vzlab.
eJay -> Z czeskich to ja wolę... piwo ;-)
A przygodówek, o których na GOLu słowa nikt nie napisał, też mają sporo. Na szczęście jest też kilka opisanych. Jako produkcje anglojęzyczne oczywiście ;-)
.kNOT------>Lepiej po angielsku niz zeby w ogole nie bylo. W spisie encyklopedycznym nie jest problemem dopisanie, ze gra jest czeska/rosyjska/wschodnia/chinska :)
.kNOT --> no tak Praktycznie nieznany = nieznany ? , Praktycznie - czyli wiekszosc nie zna, a nie nikt nie zna. Statystyczny gracz raczej nie zna, ot. id Software, Valve - to sa znane marki, nie tylko u nas, ale i na swiecie. A o takim Vzlab mimo wszystko malo kto slyszal - nawet nie maja angielskiej wersji swojej strony ;). I czemu zaraz obrazasz i dyskryminujesz? Moze zrozumienie, ze nie kazdy "zna na wylot" wschodni rynek gier (zobacz na zagraniczne serwisy ile u nich jest informacji o znanej wszystkim firmie - Vzlab) tak dobrze jak Ty jest dla Ciebie (.kNOT) zbyt trudne? :)
kNOT ---->
Przecież Kull napisał praktycznie nieznany u nas* zespół programistów, ale skoro Ty i kilka osób znacie ich przygodówki to Vzlab jest już powszechnie znanym zespołem wśród polskich graczy ;)
Rozumiem Twoją potrzebę to wyszukiwaniu błędów w opisach rosyjskojęzycznych gier, ale zauważam znaczny spadek formy, nie znalazłeś żadnego błędu merytorycznego, tylko czepiłeś się dla zasady
*u nas - czytaj: w Polsce
Verminus -> To napisz mi złotko, jakimi grami zajmował się / zajmuje zespół programistów z północnych krańców Ameryki, ukrywający się pod nazwą Immersion Software & Graphics. Tylko nie podglądaj! Jeśli wiesz, przyjeżdżam do Ciebie, wchodzę pod stół i szczekam. Jeśli zaś nie, to postaraj się odgadnąć, na czym polega różnica w przedstawianiu przez Kulla zespołów z różnych stron świata i którą stronę preferuje...
Przy okazji dodam, że VZlab ma na swoim koncie kilka wydanych już produkcji, niektóre nawet ciepło przyjęte sprzedały się w przerażająco dużym jak na polskie warunki nakładzie, a ci Imcośtamgraficy dopiero chyba zaczynają. Przynajmniej ja ich praktycznie nie znam ;-)
Ach te paskudne literówki!
BTW, właśnie obejrzałem ten filmik. Na samym początku, tuż po wydawcy (Lite-Project) zauważyłem adres internetowy VZlab ;-)
Wypowiedź została zmodyfikowana przez jej autora [2005-06-03 23:04:41]
Ale straszna kaszana! Silnik podobnie jak humor wzięty z poprzedniej produkcji, tylko oceny jakby niższe, w okolicach 25, 30 procent... Chce ktoś demo?