Przenosząca nas do postnuklearnej rzeczywistości gra Auto Assault, miała duże szanse, żeby stać się pierwszym produktem z gatunku MMO, który przypadnie do gustu wielbicielom Mad Maxa. Miała, gdyż to co zobaczyliśmy podczas prezentacji programu, raczej nie napawa nas zbytnim optymizmem co do jego ewentualnego sukcesu.
gry
Redakcja GRYOnline.pl
20 maja 2005 16:36
Czytaj Więcej
Widze , ze znow redakcja GOL daje po sobie poznac , iz nie ma ona tolerancji dla innowacji.
Gra ma bardzo duzy potencjal bo pewnie w ktoryms momencie bedzie mozna rozjedzac ludzi na ulicy i powstanie taki carmagedon :) GRA ma bardzo duze szanse na sukces dzieki silnikowi Havok. Prosze , nie robcie z siebie redakcji o zawezonym gronie.
Nie wiem czy to potencial ale jakas zabawa , gra nie musi sie tylko opierac na waleniu z dziala. Jak jest napisane , mozna rozjedzac ludzi :) Dla mnie Carmagedon ma swoje miejsce na samej gorze. Cenie ta gre za kilmat i muzyke ktora stanowi wazny klucz gier. Szczegolnie jezeli chodzi o MMORPG.
Jakoś dziwnie negatywne te komentarze GOL na temat gier od NCSoft. Ta gra ma wspolnego z Mad Maxem tyle, że sa tam samochody i jest Post Apokalipsa. I tyle jest. Gra polega na jeździe samochodem i strzelaniu + jest MMO (nie MMORPG). To, że moja się to z oczekiwaniami autora tekstu, nie oznacza, że gra bedzie kiepska, chociaż może tak być. Z dziennikarskiego punktu widzenia, powinniscie przedstawiac fakty a nie krytykować nie ukończone gry, na recenzje przyjdzie czas.