NASA strzeliła w asteroidę, ale nie przewidziała, jak zmieni się trajektoria lotu. Pomogli uczniowie
Przeprowadzony przez NASA eksperyment polegający na celowej kolizji z asteroidą Dimorphos okazał się mieć nieprzewidziane skutki. W ich odkryciu pomogli uczniowie.

W ubiegłym roku NASA celowo uderzyła w asteroidę Dimorphos, krążącą na orbicie Didymosa. Doprowadziło to do dość niespodziewanego odkrycia. Co jednak równie ciekawe, w całym procesie swój udział mieli również uczniowie.
Założenia eksperymentu były proste. Agencja kosmiczna pokierowała okręt kosmiczny Double Asteroid Redirection Test (DART), tak aby uderzył on w asteroidę z prędkością 14 000 mil na godzinę. Dzięki temu można było wpłynąć na zachowanie ciała niebieskiego.
- Po kolizji okres obrotu Dimorphosa został skrócony o 32 minuty. Jest to zdecydowanie więcej niż NASA początkowo zakładała.
- Jak się jednak okazało, ciało niebieskie nie ustabilizowało się na nowej orbicie. Uczniowie z kalifornijskiego Thatcher School wraz ze swoim nauczycielem Jonathanem Swiftem zauważyli, że jeszcze miesiąc po zderzeniu zbliżało się ono do Dimorphosa.
- Jest to dość anormalne zachowanie, którego nikt nie umie wyjaśnić. Prawdopodobnie dopiero dalsze analizy pozwolą nam uzyskać odpowiedź.
Eksperyment ten ma dość strategiczne znaczenie dla naszej przyszłości. Dzięki niemu możemy ustalić, czy da się zmienić trajektorię asteroidy, która potencjalnie mogłaby uderzyć w Ziemię.