Myśli nieprzemyślane - Grać nie umierać
myśli jak zawsze super...
zastanawiam sie czy trzeba mieć HIPER farta zeby zadzwonili do ciebie w sprawie ssania z BitTorrenta, czy tez po prostu mieć w zyciu GIGA pecha :)
Pozatym czemu sie przywalili do poprawki do WoW? :D Moze to był fake i pod tym krył sie jakiś najnowszy film? :]
A co jak ktos nie umie po angielsku gadać? to jak sie wytłumaczy? :> jak nic nie powiem to przyjada i mnie złapioł? :]
coś czuje ze ktoś se jajca robi w tym artykule, jeśli jednak nie... to pech... :>
oczywiście wysyp czadowych tytułów mnie przytłacza, juz sam nie wiem w co kase pakować: w upgrade kompa czy w te gierki :) najchetniej bym we wszystkie zagrał, ale nie dość ze nie ma kasy to i czasu brak :/
no ale cóż, pozostaje ciułać grosz do grosza i za jakieś 4 lata moze w te tytuły zagram :]
Niedługo do potencjalnych piratów zacznie dzwonić Olejniczak.
A po 22 będą dzwonić z telewizji do Twojej żony, czy aby nie oglądasz Różowej Landrynki.
Co za chore czasy OMG. :/
Swoją drogą nie zazdroszczę panom z British Telecom, którym przypadł udział w tym idiotycznym procederze. Co się oni nasłuchają wyzwisk i muszą jeszcze za takie uwagi grzecznie dziękować. :/
Może dodam do tego BT (by powstrzymać "dziwne komentarze"), że rzecz jasna zdarzenie miało miejsce w Wielkiej Brytanii.
Gdyby mi tak ktoś zadzownił, i gadał coś o moich portach, odpowiedziałbym spokojnie i kulutralnie:
Sir how would You like to suck my balls !
Łosiu --> a tak generalnie, jak się czułeś kiedy Cię wypytywali? Miałeś coś przeciwko, czy wyszedłeś z założenia, że cel jest szczytny?
Bo mi, szczerze rzekłszy, to by chyba żyłka poszła i zażyczyłbym sobie pisemnych przeprosin na czerpanym papierze. :)
Wiesz wypytywano znajomego angola u którego mieszkąłem gościnnie. I powiem tyle - dla nich to norma - jakoś zbytnio go to nie ruszyło. W odróznieniu od naszych obywateli oni są dość praworządnym narodem. Mówie globalnie bo wiedomo są tacy i tacy ludzie.
Ech, nam do Angoli jeśli chodzi o poczucie praworządności brakuje kilka-kilkanaście dekad. Swoją drogą ciekawa metoda, ale chyba nie nasze warunki. :)
Z City of Villains historia nie musi być białkiem i cukrem płynąca. Również jestem zainteresowany tematem i praktycznie cały dzisiejszy dzień spędziłem czytając zagraniczne fora internetowe odnoszące się do tej gry. I powiedzieć muszę, że problemów jest całe mnóstwo. Jasne – czepiam się, ponieważ ZAWSZE, przy każdej okazji nic nie jest ładnie, perfekcyjnie i idealnie.
Internauci skarżą się głównie na program Uploader, którego trzeba użyć by w Betę zagrać. O bez stresowym korzystaniu z tej – jak się prezentuje i zapowiada dobrej gry – na pewno mogą zapomnieć użytkownicy Chello. Osobiście rozmawiałem z kilkoma ludźmi z całego świata –użytkownikami usługi Chello – i wszyscy mieli ten sam problem co i ja. Czyli trudności z prawidłowym przebrnięciem przez działanie Uploadera. Panowie konsultanci oczywiście bawią się w trzech misiów (ślepy, głuchy a nawet niemy) i by coś z nimi ustalić potrzeba naprawdę anielskiej cierpliwości.
Dziwne, że dzwoniąc dziś kilka razy do biura obsługi klienta nie trafiłem na żadną kobietę po drugiej stronie słuchawki.
To nie koniec trudności. Okazjonalne problemy z kartami ATI, kłopoty z logowaniem, prawidłowym wyświetlaniem stron, danych... Rzecz jasna większość tych problemów została opisana na oficjalnym forum w sekcji Technical Issues wraz z rozwiązaniem. Szkoda jednak, że nie mogło być idealnie, perfekcyjnie, ładnie...
Ponadto od samego rana wieści dziwne krążyły odnośnie stanu serwerów. A to że „could not login” or „could not find any server” or “could not connect to server”. Beta jednak – jak zapewnił w tekście Soulcatcher – jest całkowicie sprawna a poszczególne problemy wynikają ze strony operatora sieci internauty.
No, tak angielsko się zrobiło to przejdźmy ad finem. Czyli małej literówki w tekście.
Pierwszy akapit w myślach Soulcatchera " o przemierze Black &White 2" zamiast "premierze".
;-)
W Łosiowym przeglądzie jest błąd, nie 671 mln dolarów, a 761 mln dolarów wyłoży Microsoft ;) (tak przynajmniej było we wcześnieszej wiadomości :P).
ale nie tędy droga, przez torrenta ściągam wszystkie dema i wszystkie duże legalne pliki (jak np dystrybujce linuksa) bo mam pewność że nawet jak zresetuje kompba to plik będzie nieuszkodzony,
więc takie szpiegowanie i czychanie na używanie torrenta wkyrzyło by mnie delikatnie mówiąc
HopkinZ ---> Chello było jest i prawdopodobnie będzie najgorszym połączeniem internetowym dlagraczy, ze swoim blokowaniem portów i wprowadaniem różnych najdziwniejszych ukrytych ograniczeń. W biurze mamy łącza od Crowley to profesjonalne łącza i updatowanie gry szło bardzo ładnie, ale w domu mam Autocom, taki Krakowski Astercity i wszystko updatowało mi się w 20 minut. Samo ściąganie klienta szło 120kB/s bez żadnych przestojów.
Sorry to nie pierwszy raz gdy Chello ze swoimi teoretycznymi astronomicznymi transferami okazuje się nic nie warte. I piszę to z pełną swiadomością.
Sam chcialem kiedys wykupic chello 2 Mbit, ale powstrzymaly mnie 2 rzeczy: brak mozliwej isntalacji w moim miejscu zamieszkania oraz nie do konca udane wsparcie dla gier (transfery, pingi etc.). Moj znajomy mieszkajacy kilka km ode mnie ma takie lacze i zaczyna powoli zalowac, bo nie dosc, ze przepustowosc jest daleka od gwarantowanej to jeszcze biuro oblusgi klienta to komedia z najwyzszej polki. Odebranie sluchawki to dla nich akt łaski.
Soulcatcher --->
wiem, zostało mi to wczoraj uświadomione. Zresztą przy WoW też były problemy. Tamte jednak dało się prosto załatwić, przy tym natomiast ćwierć US forum CoV Beta ma ten sam 'issue' i nie wiadomo jak to naprawić :-).
Najzabawniejsze jest jednak to, że szanowny jegomość konsultant miłym głosem mnie powiadamia "proszę pana, my nie blokoujemy żadnych portów" o, a ja ze swoim łagodnym-jak-baranek usposobieniem nie potrafię mu wykrzyczeć wprost, że blokują takie a takie porty, bo żadnej innej możliwości nie ma. A jak mówię to łagodnie to pan mi znowu "panie, daj pan spokój, to nie możliwe - wiem co robimy" agggrrrh.
Zacząłem ich dziś męczyć od 10.30. Oby coś poskutkowało.
Krzysztof „Lordareon” Gonciarz
Nowo-stara postac :)
Troche odmieny sposb pisania niz reszta. Jezeli ma byc krytykiem to za bardzo uzywasz sformuowan anglosackich albo jak to sie mowi piszesz jezykiem " kozackim". Rada na przyszlosc w opisywaniu swoich mysli. Wiecej informacji , mniej inspiracji :)
Czekam na dalesz twoje kroki na scenie GOL'a :)
Dobrze że nie mam domowego telefonu.
I znowu przyszło mi czytac, jakim to jesteśmy "zaściankiem".
anen ---> Lordareon jest już z nami dosyć dlugo, jego styl pisania wynika z faktu że jężyk Angielski jest dla niego prawie tak samo ważny jak Polski, ale to dobrze bo swiat gier jest mocno angielskojęzyczny :)
HopkinZ ---> nie wiem co robi Chello, jednak efekt jest taki iż transfer z większości amerykańskich, jakońskich i częściowo zachodnich serwerów ftp lub innych serwerów z portem 21 (innymi być może też) jest nieadekwatnie (czasami absurdalnie) niski.
Test jest bardzo prosty, z naszego serwera w USA ten sam plik przez WWW (www nie jest pomyślane do dużych plików więce nie ma sensu go blokować) idzie 10 do 20 razy szybciej niż przez protokół FTP, np. jak 200kB/s do 10 kB/s