filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 10 września 2022, 12:17

autor: Kamil Kleszyk

Prequel Króla Lwa przedstawi Mufasę jako zagubione, samotne lwiątko

Podczas D23 Expo Disney zapowiedział, że na ekrany kin trafi filmowa kontynuacja Króla Lwa z 2019 roku – będzie to Mufasa: The Lion King, czyli prequel opowiadający o przeszłości ojca Simby.

Fot.: Król Lew, Jon Favreau, Walt Disney Pictures, 2019.

Pokuszę się o stwierdzenie, że wśród sympatyków wytwórni Disneya nie znajdziemy osoby, która nie znałaby Króla Lwa. Animacja z 1994 roku, która niemalże z miejsca stała się ikoną popkultury, wkrótce otrzymała swoje kontynuacje oraz odświeżone wersje.

W 2019 roku pojawiła się filmowa edycja tej klasycznej opowieści wyreżyserowana przez Jona Favreau. Produkcja stworzona za pomocą fotorealistycznej animacji podbiła serca widzów na całym świecie zarabiając ponad 1,65 miliarda dolarów. W związku z tak potężnymi przychodami, naturalne wydawało się stworzenie kolejnego filmu umieszczonego w świecie afrykańskiej sawanny. I tak, podczas D23 Expo Disney oficjalnie ogłosił pierwsze szczegóły filmu Król Lew 2 (via Variety).

Oficjalny tytuł widowiska to Mufasa: The Lion King. Będziemy mieć zatem do czynienia z prequelem opowiadającym o postaci Mufasy, ojcu Simby. Historia będzie się odbywać w dwóch liniach czasowych. W teraźniejszości Timon, Pumba i Rafiki będą opowiadać młodym lwiątkom genezę Mufasy. Druga zaś to oczywiście przeszłość i przedstawienie drogi Mufasy od bycia samotnym i osieroconym dzieckiem aż do jego dojścia do władzy. Powinniśmy się również spodziewać, że w filmie pojawi się kultowy antagonista serii – Skaza.

Prequel Króla Lwa przedstawi Mufasę jako zagubione, samotne lwiątko - ilustracja #1
Źródło: Twitter, Walt Disney Studios

Widowisko wyreżyseruje Barry Jenkins znany z pracy przy takich produkcjach jak Moonlight. Film Disneya trafi do kin w 2024 roku.

Kamil Kleszyk

Kamil Kleszyk

Na łamach GRYOnline.pl ima się różnorodnych tematyk. Możecie się zatem spodziewać od niego zarówno newsa o symulatorze rolnictwa, jak i tekstu o wpływie procesu Johnnego Deppa na przyszłość Piratów z Karaibów. Introwertyk z powołania. Od dziecka czuł bliższy związek z humanizmem niż naukami ścisłymi. Gdy po latach nauki przyszedł czas stagnacji, wolał nazywać to „szukaniem życiowego celu”. W końcu postanowił zawalczyć o lepszą przyszłość, co zaprowadziło go do miejsca, w którym jest dzisiaj.

więcej