Motorola odświeżyła popularne telefony Moto G Power i Moto 5 5G; budżetowe modele mają bardzo atrakcyjne ceny
Już wkrótce na rynek zawitają dwa odświeżone modele doskonale znanych smartfonów Motoroli, mianowicie Moto G Power i Moto 5 5G. Urządzenia dedykowane klientom z mniejszym budżetem, zaoferują duże wyświetlacze oraz pojemne baterie.

Motorola postanowiła wzbogacić swoją ofertę budżetowych smartfonów o dwa nowe urządzenia z serii G, które właśnie zapowiedziała. Mowa o odświeżonych wersjach doskonale już znanych modeli Moto G Power i Moto 5 5G, w których wprowadzono całkiem sporo zmian, dotyczących nie tylko wyświetlacza, ale też wbudowanych aparatów.
Moto G Power 5G 2024 z lepszymi aparatami
Motorola Moto G Power 5G 2024 otrzymała nieco większy wyświetlacz w porównaniu do zeszłorocznego modelu, który ma obecnie 6,7 cala (urósł o 0,2 cala). Nadal pozostawiono jednak matrycę IPS LCD o rozdzielczości Full HD+, a także 120 hercowym odświeżaniu obrazu.
Sercem smartfonu jest obecnie procesor MediaTek Dimensity 7020, który zastąpił ubiegłoroczny układ Dimensity 930. Zwiększono też ilość pamięci RAM, gdyż zamiast 6 GB, użytkownik ma do dyspozycji 8 GB, z możliwością wykorzystania dodatkowych 8 GB RAM pamięci wirtualnej. Pamięci użytkowej jest obecnie 128 GB, przy czym jest ona w standardzie UFS 2.2.
Największe usprawnienia dotyczą jednak aparatów. Główny aparat wprawdzie nadal posiada 50 Mpix sensor, ale teraz dysponuje systemem optycznej stabilizacji obrazu. Doszedł też 8 Mpix aparat ultrapanoramiczny o kącie widzenia 118 stopni, który może teraz pełnić funkcję aparatu do zdjęć makro. Z przodu pozostawiono natomiast ten sam 16 Mpix czujnik do selfie oraz rozmów wideo, który nagrywa również wideo w jakości 1080p/30 fps.

Usprawniono również baterię, ale choć jej pojemność pozostała ta sama i nadal wynosi 5000 mAh, to podwojono moc ładowania, która wynosi obecnie do 30 W. Po raz pierwszy w serii Moto G dodano również 15 W ładowanie bezprzewodowe. Smartfon dysponuje także sensorem NFC do bezdotykowych płatności, a także stereofonicznymi głośnikami z Dolby Atmos oraz 3,5 mm gniazdem słuchawkowym.
Motorola Moto G Power 5G 2024 zadebiutuje w Stanach Zjednoczonych już 29 marca i będzie dostępna w cenie 300 dolarów (ok. 1176 zł + VAT).
Moto G 2024 z nowym procesorem i większym ekranem
W Moto G 2024 również pojawiło się kilka zmian. Tutaj również urósł nieco wyświetlacz, który zamiast 6,5 cali ma obecnie 6,6 cala oraz matrycę IPS LCD o 120 hercowej częstotliwości odświeżania, a także rozdzielczości HD+. Zmieniło się również serce smartfonu, gdyż zamiast procesora Snapdragon 480+ 5G z zeszłorocznego modelu, mamy teraz ośmiordzeniowego Snapdragona 4 Gen 1, wyposażonego w modem 5G. Chip współpracuje z 4 GB pamięci RAM, którą możemy rozszerzyć o dodatkowe 4 GB pamięci wirtualnej, jak również 128 GB pamięci użytkowej. Tę ostatnią w obu modelach możemy rozszerzyć kartą microSD.
Bateria jest identyczna, co w poprzedniej generacji i nadal ma pojemność 5000 mAh, aczkolwiek nieznacznie zwiększono moc ładowania, która obecnie wynosi do 18 W. Smartfon posiada także głośniki z Dolby Atmos oraz sensor NFC, obsługujący bezdotykowe płatności.
Moto G 2024. Źródło: Motorola
Moto G 2024 na rynku amerykańskim będzie dostępna już od 2 maja w cenie 200 dolarów (ok. 784 zł + VAT). Dodam, że oba modele działają na systemie Android 14.
Tutaj sprawdzisz ceny smartfonów Motoroli
Nowe smartfony Motoroli oferują nowoczesne wzornictwo oraz niezłą specyfikację techniczną, a to wszystko dostępne jest w całkiem przyzwoitej cenie. Mogą więc wzbudzić spore zainteresowanie klientów, którzy nie potrzebują mocnych procesorów i rozbudowanych aparatów, gdyż poszukują sprzętu głównie do komunikacji oraz korzystania z internetowych usług. Na razie nie wiadomo jednak kiedy oba modele pojawią się na europejskich rynkach.
Część odnośników na tej stronie to linki afiliacyjne. Klikając w nie zostaniesz przeniesiony do serwisu partnera, a my możemy otrzymać prowizję od dokonanych przez Ciebie zakupów. Nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!
Więcej:Polacy przenoszą numery częściej. Dwaj operatorzy największymi beneficjentami