Dla wielu przenośne granie ostatnio oznacza tylko jedno – używanie Steam Decka. Ale czy jest to jedyna sensowna opcja poznawania pecetowych gier bez dostępu do porządnego sprzętu? Przekonałem się, że nie.
opinie
Filip Grabski
23 września 2022
Czytaj Więcej
Warto też wspomnieć, że Ayaneo będzie miało również mocniejszą wersję, oraz z systemem opartym na Linuksie.
Ale póki co i tak SteamDeck to mały potwór wydajnościowy ;)
https://www.gamingonlinux.com/2022/07/ayaneo-to-have-their-own-ayaneo-os-based-on-linux//page=3#comments
To jakiś żarcik? Gdzie tu cena podobna do steam decka? Gdzie tu podobna wydajność... porównywać droższa namiastke z vega i ddr4 z tansza alternatywa w postaci steam decka która jest na rdna2 i ddr5 i twierdzić ze to dobry wybór to jakiś żart!
Gdzie tu cena podobna do Decka? Deck 256GB kosztuje 529 $, Air 256GB kosztował przed premierą 569 $. Bardzo blisko. Teraz różnice są większe, ale okolice 600 $ to nadal sensowna cena, a nie tak jak kiedyś, gdy tego typu sprzęt kosztował 1000 dolarów (Ayaneo 2021). Podobna wydajność? Deck jest mocniejszy, napisałem o tym w tekście. Ale Air ma dużo niższą wagę, dużo mniejszy rozmiar i zdecydowanie lepszy ekran. Coś za coś. Mi takie porównanie pasuje.
To ciulowe zagranie, że na premiere było taniej... ale cena regular ~630$ i juz tu różnica 100$ za gorszy konfig!!! A poza tym trzeba byc jełopą by dac 529$ za SD 256 :P Mnie 256gb SD wyniosł, cena 399$ :P plus ~15 dolców... bo nie umieć odkrecić ~10srubek i reinstalować systemu to trzeba być.....
Jeśli patrzysz TYLKO na moc sprzętu, to na razie Deck nie ma w tym segmencie sensownej konkurencji. Ale tu płaci się też za coś innego. Mniejszy rozmiar, niższa wagę, lepszy ekran.
No tak, jak jest o ~30% slabsza bateria to nie dziwota że lzejszy :P A że lepszy ekran, no sorry ważniejsze chyba ile gier na tym pójdzie niż jakiś ciut lepszy ekran... to tylko 7", mnie oled by nawet nie zachecił w kontekscie do reszty bebechów :P Kwestia mocniejszej baterii jest kluczowa... ten klon to porażka, nawet gdyby się ceną bronił a tak to jest tylko i wyłacznie gorsza opcja!
No tak, przeciez w urządzeniu mobilnym kwestia baterii jest nieistotna :P Ważniej żeby pasjans ładniej wyglądał niż podziałały konkretne tytuły! Jakiekolwiek zachwyty nad tą konstrukcja zakrawają na obłęd. 6/12 w takiej konstrukcji to jest szalony i obłakany pomysł... Jeszcze gdyby to była ciekawostka za połowe ceny! Ale płacić więcej za to i jeszcze bronić, bo jest lzejszy i ma ładny ekran to jak zachwyty dziewczyny że telefon się jej podoba bo jest różowy :P
Rozumiem, że jak byś laptopa kupował, to na matrycę też byś nie zwracał uwagi... to nic, że wszystko wygląda jak syf na nim, ważne, że ma mocną grafę nie? :D
Naprawdę nie moja wina, że twój mózg ma za małą pojemność aby zrozumieć, że gier masz dziesiątki tysięcy, które nie wymagają najlepszych podzespołów w przenośnej konsoli. No ale skoro kilkuletnie gry i wiele najnowszych przyrównujesz do pasjansa to się nie dziwię.
Ekran mało istotna kwestia lol... Za to bateria najważniejsza, wszystko będzie wyglądało słabo, ale za to 15 min dłużej :D To nic, że jest takie coś jak ładowarka :D
I ten gościu ma czelność kogoś nazywać idiotą.
tak sie składa że akurat mam świadomość ze 90% niewygającycgh gierek to była robiona w palecie góra kilkunastu tysiecy kolorów albo jesli mowa o nowszych to może kilkumilionów :P kupować mobilną konsolke ze słabą bateria, konfigiem dla ledwie dobrych kolorów to faktycznie trzeba być idiotą :P bo jesli mowa o indykach czy emulacji to nie wciskaj kitu ze dobre odwzorowanie kolorów ma tu jakieś znaczenie... bo nie ma!!!!
Steamdeck lepszy, ale to jest bardziej zgrabne.
Moje dziecko narzeka, że Steamdeck jest za duży i za ciężki.
Dla mnie jest tylko ciężki, ale pochodzę z czasów, kiedy coś dobrego zawsze ważyło, a lekkie to było chińskie gówno:)
"tak sie składa że akurat mam świadomość ze 90% niewygającycgh gierek to była robiona w palecie góra kilkunastu tysiecy kolorów albo jesli mowa o nowszych to może kilkumilionów"
ja pierdziele ty nie masz zielonego pojęcia o temacie
Ja ide w pewien kontrast, bo sorki argumentować o dobrym wyborze słabszego i droższego urządzenia z takim plusem że jest może lżejszy albo że ma lepszy ekran, gdzie mowa o 5,5" i to ma być kluczowy argument za tym sprzetem to sorki. Kto na czymś takim będzie analizował spektrum kolorystyczne albo olsnienie paletą barw... ja tam nie mam nic do zarzucenia ekranowi SD, wizualizuje to co trzeba, cieżar w żadnym razie nie jest problemem... i na takie chinskie wynalazki to patrze z żażenowaniem... bo chinol jest lżejszy ale jej sprawnośc mobilna to w porywach przy ograniczeniu na maksa ze 3h ale wiele sie nie uzyska na tym ustawieniu... na SD ten sam absurdalny tryb to jakies 7-8h... To coś powinno być conajwyżej jakąś próbką inzynieryjna a nie komercyjnym produktem gdzie ludzie opłacają testowanie na sobie, co budzi moje zażenowanie, i trochę mnie poniosło by zaakcentować absurdalność tego sprzętu. Przepraszam jeśli ktoś sie poczuł dotknięty.
Steam Deck to marnowanie potencjału gier PC. To jak jedzenie cukierka przez papierek.
Chyba nie rozumiesz idei tego sprzętu.
To jest do mobilnego odpalania setek swoich gier że Steam, xcloud i emulatorów.
To nie jest do grania w nowości, chociaż i Cyberpunka to odpala, a Wiedźmina 3 na wysokich.
To jest najlepszy handheld jaki wyszedł, jakby miał dopracowany Windows 11 to byłby idealnym przenośnym Xboxem :)
Ayaneo AIR to taki Switch Lite Pro – trochę większy, cięższy i dużo potężniejszy.
Rozumiem, że ogram na nim wszystkie exclusivy Nintendo również? ;)
Na Switchu też nie.
Nie zagrasz w Metroid Prime Trilogy, bo na Switchu tego nie ma, a to niewątpliwie ex Nintendo.
A co, jak łapać za słówka to konkretnie.
W sensie Mario 259, Zelda 30 i te pozostałe 2 gry które jeszcze tam wydają?
Ano, powinienem dopisać 'exy Switcha' aczkolwiek exy z Wii obu bardzo chętnie bym zobaczył na Switchu. Niektóre już powychodziły ale wciąż jest z 10-20 pozycji, które warto byłoby odświeżyć.
Kto wie, może po zamknięciu eShopu dla 3DS i Wii remastery jakieś się pojawią. Trylogię Prime bym chętnie zobaczył jak i Wind Waker czy Twilight Princess ;)
wygodniej było mi grać, leżąc na kanapie, bez siedzenia przy komputerze lub TV
Kto Ci kaze siedziec przed TV ? Rozwalasz sie na kanapie z padem podlaczonym do konsoli lub pc
Istnieje od 1984 roku
Moze to zatem kryzys wieku sredniego ? Nie przejmuj sie, to przejdzie i wrocisz do grania na pc ;)
Takie granie to bez wątpienia faza. Jak córka dorośnie, to zrobię upgrade peceta i wrócę do "prawilnego" grania na dekstopie ;) Wtedy Air będzie już z słaby na jakiekolwiek względnie nowe gry, więc wówczas tylko pecet. Albo Deck 2.
a dlaczego albo? PC + SD a konsole niby dla dziaciakow :p
teksty piszesz niezle, wiec na bank ci starczy :f
Jak jest z gwarancją tego urządzenia? Jest normalna czy raczej "od bramy się nie znamy"?
A jak z grami? Można podpiąć wszystko ze steam lub epic? Skąd wiadomo co i w jakiej jakości można uruchomić?
Pozdrawiam
To jest pecet z Windowsem 11. Więc teoretycznie działa wszystko to, co na normalnym kompie. Steam, epic, gog, game pass itp.
Co do jakości samych gier: trochę testów/recenzji jest na YT dostępnych. Najbardziej wymagające tytuły, które działają na granicy akceptowalnosci (czyli okolice 30 fps, 720p, low, często z włączonym FSR lub dynamiczną rozdzielczością i przy maksymalnej mocy 15 W - co z kolei oznacza max godzinę grania) to CP77, Spider-Man i Elden Ring. Czyli jeśli coś ma większe wymagania, raczej nie pograsz. Ktoś wczesniej słusznie napisał, że taki sprzęt nie jest do grania w najnowsze gry, bo to oznacza za dużo wyrzeczeń.
Mam steamdecka w podstawowej wersji, dołożyłem 256GB szybka karta pamięci. Te 1899 zł to już bardzo dużo, więc jakieś 700 czy 1000 dolarów za porównywalne lub wręcz słabsze parametry to jest jakiś koszmar.
Wczoraj udało mi się popisywać kilka komend i Steamdeck już odpala Xcloud w ramach przeglądarki Edge bezpośrednio ze Steam i już mam w tym mini PC tego handhelda od Razera w cenie decka.
Następne wyzwanie to uruchomienie GOG czy Epic i skorzystanie z gier, które tam mam.
Wady? Ciężar i toporność obsługi. To Linux, dekady mijają, a tam dalej bez pisania komend w konsoli nie sposób tego normalnie używać.
Powershell w Windows używam może raz czy dwa w roku, na Linuxie trzeba niemal codziennie i to jest wadą tego OSu, on nigdy nie będzie prosty i zautomatyzowany.
Zakupu nie żałuję, soft jest otwarty, a to grzebienie sprawia, że człowiek sobie przypomina jak dawniej się walczyło na Linuxie, żeby coś działało.
Ostatnio tyle zabawy miałem z łamaniem i wgrywaniem cfw do PS Vita.
No i nikt mi bana nie da, za to, że sobie jakiś emulator odpalę (Nintendo o tobie poyebancu piszę!). Dziwi mnie, że chińczyk jest droższy od Steamdecka z USA, raczej powinien być tańszy, wkoncu to chinol, wszystko ma u siebie, tylko APU od AMD musi kupić.
Akurat uruchomienie gier z GOGa czy Epica nie jest wyzwaniem bo wystarczy pobrać z Discovery na desktopie Decka, Heroic Games Launcher i zrobić skrót na Steamie. Ten program wygodnie obsługuje akurat GOGa i Epica i mogę potwierdzić, że gry działają choć czasem trzeba coś pogrzebać w ustawieniach programu, ale przy Steam Decku jestem już przyzwyczajony do tego.
Fajny sprzęcik. Ja czekam na Steam Decka z OLEDem i kupuję :) Myślę że to kwestia czasu aż go trochę ulepszą i wydaje mi się że ekran ma tu spore szanse na zmianę.
Obecny ma ekran bardzo dobry, nawet szarego nie ma i czerń jest bardzo mocna.
Wczoraj trochę na nim instalowałem rzeczy i miałem czas sobie pooglądać pod różnymi karami.
Tak samo spasowanie, jest idealne, zero trzeszczenia jak w Nintendo Switch.
OLED to niepotrzebne pompowanie ceny, wolę dobrego IPS i lepszy hardware lub niższa cena.
Poza tym IPS jest bardziej trwały i mniej żre baterię.
Próbowałem grania na telefonie w gry z Xboxa np flight symulator i doszedłem do wniosku że na 6,5 cala wszystko jest tak koszmarnie malutkie że po 15 minutach wychodzą mi oczy. Na 5 calach to dopiero musi być zabawa...
Gram średnio od 20 minut do godziny, raz w tygodniu czasem może kilka. Wiadomo, dla wyjadacza co lubi grać kilkugodzinne sesje jest to nie do pomyślenia, jednak dla mnie to ideał.
Niemniej jednak cena... Jestem starym graczem co wychował się na piratach i teraz gra tylko w oryginały, ale... używane na PS4 i tutaj mam dylemat bo za konsole zapłaciłem 700zl i kupując używki i odsprzedając je granie wychodzi mi niemal za darmo.
Dlatego też odpuściłem sobie inwestowanie w komputery czy nowe urządzenia. Jestem kilka generacji wstecz tu i jedna generację tam i nie przeszkadza mi to...
Moim zdaniem problem tkwi w pomysłowości, bo nie miałbym najmniejszego problemu zagrać w wymyślną grę 2D z zajebistym scenariuszem. Mam za to problem z nowymi 3D wymuskanymi tytułami które nie oferują mi nic.
Więc pytam się, po co mi ta nowa technologia skoro nic mi ona nie daje realnie jako graczowi chcącemu przeżyć fajną historię?
Nie potrzeba RT i nie potrzeba ciut wie czego. Potrzeba dobrego scenariusza i technologia sprzed pięciu lat pozwala opowiedzieć wszystko co potrzeba. I tutaj taki handheld jest git... Jako używany jak go dorwę za 700zł max ,;?)
Wiekszosc, a raczej wszystkie gry tworzone na PC sa z reguly oparte o sterowanie klawiatura i myszka, jak przesiadalem sie kilka razy w tygodniu z laptopa na decka, to po niecalej godzinie mialem juz dosyc, mimo ze obsluga wszelkiej masci padow nie byla mi obca. A podlaczanie do decka myszki traci sens jego mobilnosci. Nie wiem za bardzo w jakie gry mozna by wiec na nim grac na tyle komfortowo co na pc czy lapku.Fakt ze wielkosc, mobilnosc i bardzo niskie natezenie halasu robi z tego urzadzenia fenomen.Niestety dochodzi tutaj te sterowanie i nie raz pol dnia grzebania w protonie by uruchomic dany tytul po czym i tak wywala ci bledy w trakcie gry, gubia sie kolory albo sterowanie nie dziala (xcom2).I tu trzeba zadac sobie pytanie, czy nie lepiej mimo mniejszej wygody zostac przy pc, laptopie i moc odpalic cala biblioteke gier i miec pelen komfort sterowania, czy pograc sobie wygodnie w łóżku w ciszy, bez szumu wentylatorow ale w ok 60% tytulow i meczyc sie ze sterowaniem bez tego wspanialego peryferium jaka jest mycha.