Po raz drugi z rzędu najpopularniejszym filmem weekendu okazał się kolejny odcinek Mission: Impossible z Tomem Cruise'em. Tytułowi ustąpiła m.in. aktorska historia o dorosłym Krzysiu znanym z książek o Kubusiu Puchatku.
filmy i seriale
Michał Grygorcewicz
6 sierpnia 2018 13:23
Czytaj Więcej
Coś wyczuwam kolejną wtopę u Warnera, związaną z Młodymi Tytanami.
No najnowsza część MI zapowiada się naprawdę epicko, powiem nawet że może być to najlepsza część z całej serii.
To, że Kubuś miał marne szanse nie dziwi. Ten film jest za mądry dla dorosłych widzów i niezrozumiały dla dzieci. Poza tym stylizowane na klasyczną kukiełkową animację postacie, nie przemówią nie tylko do 30 letniej, ale i młodszej publiczności. Brak "wstrząsających" efektów komputerowych to dyskwalifikacja na miejscu. Nie wspominając o najmłodszych, którzy nie zrozumieją żadnej mądrości misia ze stu milowego lasu. Szkoda. Piękny film nie na te prostackie czasy.
No i martwi słaba pozycja Ant Mana. To najlepszy film tegorocznych wakacji. Dowcipny, dynamiczny, ze świetną postacią główną. No może trochę kuleją momenty z wstawkami sentymentalnymi i melodramatycznymi. Jednak to drobiazgi. Mimo wszystko Ant Man to idealne kino wakacyjne. No cóż masa bezkrytyczna woli łup, łup, bam, bam, bum ,bum. Takie czasy.