Kod Leonarda da Vinci doczeka się gry
ksiązka moim zdaniem była bardzo fajna, mam nadzieje że i film i gra dorównają książce
Film bedzie, ale w 2006 roku. A co do gry to przygodowka to moze byc, ale zadna inna...
To nie bedzie przygodówka tylko cRPG.
Będziemy kierowali poczynaniami ukochanego kota Leonarda da Vinci i jego oczyma oglądali Mistrza przy pracy. Zapowiada się emocjonujaca przygoda.
ja jednak obstawiam że to przygodówka. i mam nadzieję że zagadki będą inne niż w książce i to samo z fabułą
nie zdziwil bym sie jakby to byl symulator piłki nożnej albo coś w stylu chessmaster
imo tak jak mowicie najlepszym gatunkiem dla takiej gierki bylaby przygodowka i sadze ze najlepiejby bylo gdyby wyszla wraz z premiera podobno powstajacego 'kodu salomona' czy cus w ten desen - bylby to imo sukces marketingowy szczegolnie jesliby sie postarali bo marka ktora stworzyl Brown stala sie przeciez bodaj najbardziej popularna w ostatnich latach :)
nie lubie czytac ksiazek ale KodLeonadra jest jedna z najlepszych ksiazek sensacyjnych, "kryminalnych" jaka czytalem w zyciu - bo tylko takie ew czytam :P :)
To czytaj tez cos innego, bo ta ksiazka to marne czytadlo. I to nawet nie ze wzgledu na naiwne poglady autora, ale przede wszystkim brak jakiegokolwiek warsztatu literackiego. Sukces komercyjny porownywalny chyba tylko z Britney. W obu przypadkach udalo sie sprzedac miliony egzemplarzy absolutnego badziewia.
Mi się Kod... podobał, bo Dan Brown naprawdę zmyślnie zbudował tajemnicę i napięcie. No może z wyjątkiem końcówki, która po prostu była nudna i rozczarowująca A to, że książka zbyt inteligentna to już inna sprawa :P To powieścidło jest typowo rozrywkowe, lekkie, czasem głupawe (niczym piosenki Britney:)), ale za to "wpadające w ucho" (w tym wypadku w... hmm mózg).
A co do gry to najlepiej gdyby była to przygodówka w stylu Fahrenheita (bo na tą grę cholernie czekam:P), zresztą nie wyobrażam sobie innego gatunku dla tego tworu.
Gra będzie na podstawie książki czy filmu? Bo to różnica wielka. Co do książki, to wszystkie zakończenia książek Dana Browna są kiepskie. Natomiast ma jedną pozytywną cechę. Jego książki można albo uwielbiać, albo nienawidzieć (za manipulowanie przez autora faktami).
Tylko na to czekam ...
co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?co?Co?cO?CO?
<<<hihi;)
<<<hihi;)
Vasago -> a co polecasz z wymienionych przeze mnie gatunkow ksiazkowych - kryminaly ew sensacja? :> bo mam apetyt na dobre pozycje :P szkoda tylko ze matura za pasem ;)
Jezeli podobal ci sie lekki i latwy klimat Browna, to moze cos Cusslera. Facet stworzyl takiego morskiego Bonda. Nic specjalnego, ale fajnie sie czyta, a literacko o trzy klasy wyprzedza Kod. Moze spodoba ci sie tez dobre sf. Na poczatek proponowalbym jakis wybor z opowiadan Dicka. Co prawda powiesci pisal lepsze, ale mial spory rozrzut jezeli chodzi o ich ciezar gatunkowy ;) Od typowych, lekkich sf (chociaz zawsze opartych na fajnym pomysle) po ksiazki, ktore ocieraly sie o mocno transcendentalna tematyke. Te drugie sa zdecydowanie ciezsze w odbiorze.
Poza tym polecam skladanki opowiadan roznych autorow. Dzieki temu latwiej znalezc pisarzy, ktorych styl ci odpowiada.
mi niezbyt przypadaja do gustu krotkie opowiadania ;)
w sumie lubie czytac tylko ksiazki w ktorych jest jakis motyw zbrodni, np. zdrada na wysokim szczeblu, zabojstwa, i ten jeden glowny zly ktorego tozsamosci okreslic dobrze sie nie da :)
dlatego czytalem jak narazie Browna, Agathe Christy i... Rowling - czego sie nie wstydze bo HP nie jest wcale taki zly :P ;) choc czasem nudnawy ale ogolnie spoX ;P.
ale chyba sprobuje sie zabrac za zaproponowane przez ciebie tytuly i autorow :)
Ekranizacja Kodu ? Tylko przygodowka. Co do samej ksiazki to mnie bardzo rozczarowala, tak chwalona, tak popularna,
a tu sie okazalo, ze jest srednia.
Jest duzo wiecej ksiazek wydanych ostatnio ciekawszych niz ksiazka Browna. (chodzny ksiazki Coelho - chociaz "Alchemik" rzadzi).
Kryminal ? Nie jestem fanem gatunku, ale przewidywalnosc "Kod" jest wrecz bolesna, czytamy i wiemy co bedzie na nasteponej kartce. (a moze za duzo czytam i dlatego wydaje mi sie to wtorce - chociaz nie ma czegos takiego jak "czytac za duzo").
Robert Ludlum - to pisarz sensacyjnych kryminalow, mogl by sie Brown podszkolic, czytalem trylogie Bourne'a i to niebo a ziemia w porownaniu do kod'u.
Pomysly Browna to nic innego jak pomysly Dänikena opakowane w otoczke fabularna.
To tak jak ktos mi porownuje SF klasy B to Trylogi Diuny F. Herberta, bez przesady.
Niestety news wprowadza w błąd. Gra nie będzie miała NIC wspólnego z powieścią ani filmem. Próbuje się wprawdzie w oczywisty sposób podhaczyć pod popularność kodu, ale to by było na tyle.
Informacja Nobilis Games w oryginale obwieszcza, że to pierwsza gra o życiu i pracy Leonarda. A potem pojawia się stwierdzenie, które najprawdopodobniej wprowadziło w błąd autora powyższego newsa: "It offers players the opportunity to grapple with the mysteries of the codes hidden within the works of the great Italian genius".
Gra będzie edukacyjną przygodówką z elementami detektywistycznymi i wyjdzie na początku 2006 roku. Będzie zawierała elementy edukacyjne - opowieści z życia Leonarda Da Vinci, etc. Kropka. Fani powieści mogą się przestać nakręcać niestety.