Japonia nadal należy do Wii
Wii wygrywa w walce "next-genów" udowadniając, że grafika to nie wszystko.
Trzeba mieć nieźle nasrane żeby grać na takim szrocie...
otton - Wii wygrywa, bo znalazlo nisze, w ktorej klienci nie mysleli o takich "bardziej hard czy zaawansowanych konsolach" jak X360 i PS3. I szczerze jako gracz od wielu, wielu lat nie chcialbym aby zbytnio taki trend sie utrzymywal - bo wtedy 90% ekip przerzuci sie na robienie casual games i JA nie bede mial w co grac, a taki Silent Hill czy CoD4 wyjdzie raz na 5 lat. Na szczescie jesst tez druga strona - zainteresowanii grami moga pozniej przerzucic sie (po odbyciu poczatkowych klimaotw z grami) - na takie Gearsy of War i tekkeny (lub nie - niektorzy chca poprostu pograc w proste gierki i nic wiecej nigdy).
realsolo - na początku każdy twierdził że MMORPG to nisza i że nie chciałby aby taki trend się utrzymywał. A teraz Zsumuj sobie ilość abonentów WSZYSTKICH gier MMORPG i dodaj do zsumowanej ilości wykupionych X360 i PS3
@czekers...
OMFG co za porównanie MMORPG i łii lllooolll
Tylko wyobraź sobie sytuację, w której dev. robią na PS3 i XO gry wyglądające jak na łii no bo przecież taki szajs się sprzedaje a po co wydawać kasę jak można zrobić taniej i zarobić jeszcze więcej oO
Oby nintendo zdechło jak najszybciej...
maniek** -> nie porównuje Wii do MMORPG, ale wypowiedź realsolo do wypowiedzi innych osób sprzed paru lat, kiedy MMO było niszą totalną.
Poza tym uważałbym na to co piszesz, bo to jednak Wii jest najbardziej kasodajną konsolą... Ba, to jest fenomen! Jeszcze żadna konsola się tak nie sprzedawała.
Oby nintendo zdechło jak najszybciej...
Hm... powiało zazdrością ? :D
Mam dla Ciebie smutną wiadomość. Niestety Nintendo nie tylko nie ma problemów finansowych, które ewentualnie mogłyby doprowadzić ich do bankructwa, ale wręcz notuje REKORDOWE zyski - najwyższe jakie mieli od wielu wielu lat. :P
Co więcej - z każdego sprzedanego egzemplarza Wii, Nintendo ma na czysto dochód, podczas gdy Sony i Microsoft dopłacają do swoich zabawek.
Na rynku handheldów Nintendo rządzi niepodzielnie, na rynku konsol stacjonarnych sprzedaje się także najlepiej, a wszystko to bez strat. Gry Nintendo także sprzedają się rewelacyjnie po kilka milionów egz na tytuł.
Jeżeliby patrzeć na kondycję finansową, to zdecydowanie gorzej ma się ta sony..... Więc jeżeli ktoś tu miałby zwijać interes, to przede wszystkim sony z PS3 ;>
Hm... powiało zazdrością ? :D
Tak jestem zazdrosny, że SZROT się rozprzestrzenia jak zaraza...
Mnie nie interesuje co i ile się sprzedaje, chce tylko żeby nintendo zdechło, czy to tak wiele ?
Dla mnie nintendo kojarzy się tylko z dziadostwem...no może poza gackiem...qpa...
chce tylko żeby nintendo zdechło, czy to tak wiele ?
Oj, wiele, wiele :)
Ja tam nie mam pretensji do twórców platform i gier - im większy wybór, tym lepiej, a Nintendo ze swoim Wii wypada oryginalnie i interesująco na tle X360 i PS3. Zniechęcać może za to image firmy i konsoli - słodkie to to takie. Dlatego nie kupiłem Wii. Jeszcze :)
Szkoda tylko, że gry nie ROBIĄ...
Żałosne jest to, że gry wyglądają GORZEJ niż na PS2/GC... NC
maniek** ---->
Twoje obawy jakoby dobra sprzedaż Wii miała zmienić strategię Sony czy Microsoftu na zbliżoną do tej forsowanej przez nintendo imho są bezpodstawne.
Co więcej - potencjalny kupujący PS3/X360 to inna osoba niż potencjalny kupujący Wii. Zatem gdyby Sony próbowało robić typowe gierki "casual" takie jak Nintendo to na PS3 nikt by na nie nie spojrzał, a prasa zrównała z ziemią.
A szrot jak szrot - to Twoje zdanie. Miliony nabywców Wii mają inne i może je uszanuj, bo o PS3 czy X360 też można powiedzieć, że to szrot i że gierki to dno. Dlaczego niby gra ma być szajsem tylko dlatego, że jest łatwa lekka i przyjemna z prostą grafiką?
Mnie grafika w Wii bardzo razi (z czasem coraz bardziej), ale same gry od Nintendo są mega grywalne i słaba grafika nic z tej grywalności im nie zabiera. W 100% rozumiem, że można się przy tym doskonale bawić, bo to doskonałe gry. Tyczy się to tak Wii jak i DS-a.
NFSV fan-> Naprawdę, dyskutujesz z kimś, kto tego nie rozumie, kto widzi tylko jeden, chory cel - "Nintento must die". Totalny frustrat, żadnego argumentu.
Poza tym, pewnie znalazłby się inny frustrat, który gotów zamordować biednego mańka za takie słowa :)
@reksio
Fajny nick, równie dziecinny co ty :)