Ja nigdy nie udostępniam analiz na żadnym urządzeniu i po problemie :)
No właśnie w tym rzecz, że to odpalało się "samoistnie". To zapewne celowa praktyka aby pobrać dane do analizy. Jak wyjdzie to przeprosimy, załatamy, obiecujemy usunięcie które tak naprawdę nie nastąpi tylko dane będą używane po cichu do czego tam je używają.
Równie dobrze mogą rzeczywiście przeprosić i dane skasować. Już oczywiście po przeprowadzeniu wszystkich analiz, jakie były potrzebne i zachowaniu rezultatów (nie trzeba zachować samego nagrania głosu w bazie biometrycznej, wystarczy jej matematyczna reprezentacja).
Inna sprawa, że wszystko, co ma "asystentów głosowych" potencjalnie może dźwięk nagrywać i przekazywać. W końcu mikrofon musi być cały czas włączony, żeby telefon mógł zareagować na "Hej, Siri, puść mi jakąś muzykę".