Hugh Jackman uszkodził sobie głos przez rolę Wolverine'a
Rola Wolverine’a uczyniła z Hugh Jackmana gwiazdę wielkiego formatu. Niestety portretowanie bohatera Marvela okupione zostało uszkodzeniem strun głosowych aktora.

Hugh Jackman po raz pierwszy wcielił się w rolę Wolverine’a w 2000 roku w filmie X-Men, a następnie powrócił do niej jeszcze w kolejnych ośmiu widowiskach. Niestety dzika natura komiksowego bohatera wymagała od australijskiego aktora częstego krzyku i warczenia, a z racji tego, że grał Rosomaka przez ponad dwie dekady, w końcu odbiło się to na jego głosie.
W trakcie programu BBC Front Row Jackman zdradził, że portretowanie Rosomaka spowodowało trwałe uszkodzenie jego strun głosowych. Aktor jednocześnie dodał, że wciąż pracuje nad doskonaleniem swojego wokalu.
Wyrządziłem trochę szkody mojemu głosowi grając Wolverine’a. Mój falset nie jest już tak silny jak kiedyś, a to wynika bezpośrednio z tego, że czasami warczę i krzyczę. Mój nauczyciel wokalu w szkole teatralnej byłby przerażony niektórymi rzeczami, które robiłem [jako Wolverine] – powiedział, po czym dodał: Nauczyliśmy się techniki [w szkole], jak krzyczeć bez rujnowania sobie głosu. Jednak podczas portretowania Wolverine’a trochę krzyczałem i warczałem, a to według mnie szkodziło mojemu głosowi. Ale pracuję nad tym. Pracuję z nauczycielem śpiewu i staram się nie robić sobie krzywdy. Wkładam dużo wysiłku zarówno w ruch fizyczny, jak i przygotowanie wokalne do każdej roli.
Przypomnijmy, że gwiazdor znany jest nie tylko z masakrowania swoich wrogów szponami z adamantium, ale również z wielu występów w musicalach na Broadwayu, w których daje popis swoich niezaprzeczalnie imponujących umiejętności wokalnych.
Natomiast kolejną okazją do warczenia i krzyku Hugh Jackman będzie miał w widowisku Deadpool 3, które ma zadebiutować 8 listopada 2024 roku.